9 marca 2014

Las-Zebow-i-RakKim jesteśmy, jeśli nie przekazywanymi historiami? Co dzieje się, jeśli nie będzie nikogo, kto może je opowiedzieć?

Po fantastycznym Pyrkonie 2012, a zwłaszcza po panelu poświęconym apokalipsie, na którym czołowi polscy pisarze rozmawiali o sposobach przetrwania wśród zombie, nabrałam wielkich chęci na książkę o postapokaliptycznej tematyce. Szczęśliwie do rąk wpadł mi pierwszy tom trylogii Las Zębów i Rąk autorstwa Carrie Ryan. W innych krajach ten pisarski debiut szturmem zawojował listy bestsellerów i podbił serca młodych czytelników. Jego lektura przekonała mnie, że rzeczywiście zasłużył na taką ocenę.

Książka rozpoczyna się od historii snutej przez nastoletnią bohaterkę. Dziewczyna wspomina jak jej babcia, a potem mama, opowiadały o życiu na wybrzeżu wielkiego oceanu, gdzie ludzie byli szczęśliwi i żyli bez strachu przed Nieuświęconymi. Kim są owi Nieuświęceni? To zombie, które powstały, a właściwie narodziły się wskutek choroby i opanowały całą Ziemię, przynosząc zagładę zarówno małym miejscowościom jak i wielkim metropoliom. Niewielu pamięta świat sprzed Powrotu, ostatniego okresu wolnego od krwiożerczych potworów. Tylko nieliczni przechowują w pamięci strzępy wspomnień, które pozwalają im przetrwać w opustoszałych wioskach. W takiej właśnie rzeczywistości, pełnej strachu i pozbawionej nadziei, żyje Mary, główna bohaterka i zarazem narratorka powieści.

Mary nie jest zwyczajną dziewczyną; nie marzy o szybkim ślubie, jaki jest społecznym obowiązkiem łączącym się z przymusem płodzenia dzieci, które mogłyby walczyć z Nieuświęconymi. Bohaterka pragnie ujrzeć ocean, jednak nieszczęśliwy wypadek jej matki sprawia, że nastolatka trafia do tajemniczego Siostrzeństwa, gdzie codziennie musi czytać Pismo i modlić się o wybawienie, mimo że już dawno utraciła wiarę. Do zakonu należą starsze siostry, które przybyły z Lasu i wprowadziły kodeks obowiązujący na całym terytorium. Ukochany Mary – Travis – zaręcza się z jej najlepszą przyjaciółką, Cassandrą, a ona zostaje przymusem wbrew własnej woli przyrzeczona Harry’emu, wiernemu druhowi z dzieciństwa,  który jest dla niej jak brat. Rzeczywistość wydaje się nieść same przykre i pozbawione nadziei zdarzenia – aż do momentu, kiedy pojawia się Gabrielle, tajemnicza siedemnastolatka, przybyła z Lasu Zębów i Rąk, a sama Mary odkrywa sieć ścieżek, po których nikomu nie wolno wędrować bez pozwolenia siostry Tabithy, przeoryszy zakonu.

Zaskakujące, że spośród wszystkich mieszkańców wioski tylko młoda dziewczyna ma w sobie tyle odwagi i determinacji, by zaryzykować własnym życiem i odkryć świat zza muru i mrocznego Lasu. Mary jest bohaterką niezwykle silną psychicznie, choć wewnątrz nieustannie drży o dobro swoich przyjaciół i starszego brata Jeda. Nie zawaha się postawić stopy na nieznanym terytorium, a podczas wędrówki wytrwale analizuje wszelkie wskazówki, na jakie trafi, by tylko uwolnić się od krwiożerczych istot i zaznać odrobiny spokoju. Las Zębów i Rąkto nie tylko historia o próbie przetrwania: to przede wszystkim lekcja poświęcenia, przyjaźni i walki o swoje marzenia.

Największy atut książki stanowi narracja – lekka, przejrzysta i jednocześnie bardzo emocjonalna. Wrażenie grozy wywołują nie tylko szczegółowe opisy; jest ono odczuwane przede wszystkim dzięki klimatowi powieści. Zdania są krótkie, nienasycone zbytnio epitetami, trafnie oddające uczucia i emocje przeżywane przez bohaterów. Autorka nie popada w pseudoromantyczne pustosłowie jak niektórzy twórcy romansów, lecz odpowiednio dobiera słownictwo określające stan emocjonalny głównych bohaterów. Dominują opisy odzwierciedlające istotę danego momentu, miejscami minimalistyczne, ale pozwalające uchwycić subtelne relacje i niewyrażone w pełni uczucia pomiędzy ocalałą czwórką. Widać to bardzo wyraźnie w scenie odnalezienia opuszczonej wioski oraz przeglądania starych, zniszczonych zdjęć i wycinków z gazet ukazujących Nowy Jork i Ocean sprzed Powrotu.

Autorka bardzo plastycznie oddała klimat świata, w  którym żyje Mary. Wszystko wydaje się smutne, podszyte lękiem, pozbawione jakiejkolwiek radości z życia. Mało tego, podczas wędrówki bohaterki przez tytułowy Las odnosiłam nieprzemijające wrażenie, że nieustannie panuje tam półmrok wespół z mgłą i deszczową aurą. Zabieg ten wypadł bardzo przekonująco i wzmógł lęk wzrastający nieustannie przed kolejnymi wydarzeniami.

Las Zębów i Rąk początkowo przypominał mi film Nighta Shyamalana  pod tytułem Osada. Myślałam, że w finale okaże się, iż mieszkańcy zostali zamknięci w wiosce w ramach wielkiego eksperymentu i są obserwowani przez pewną grupę ludzi, o których wie tylko Siostrzeństwo. Jak dobrze, że moje obawy się nie potwierdziły! Koniec okazał się równie zaskakujący co wcześniejsza treść książki – w postapokaliptycznym świecie nie można oczekiwać happy endu, napięcie jest stopniowane aż do momentu kulminacyjnego, by na koniec pozostawić w sercu czytelnika niepewność co do dalszych losów Mary.

Czego zabrakło mi w pierwszym tomie trylogii? Zdecydowanie obszerniejszego opisu początków tego świata oraz ukazania, jak osamotnieni ludzie radzą sobie w codziennych sytuacjach, czego się uczą, albo czym zajmują się każdego ranka. Pierwszoosobowa narracja pozbawiła, zarówno mnie jak i czytelnika, także głębszego zarysowania postaci Cassandry, Travisa i Harry’ego oraz ich przeżyć związanych z rozpadem dotychczasowego świata i jego fundamentów. Jednakże na tle całości powyższe kwestie wydają się tylko drobnym potknięciem pisarki, które swobodnie mogą zostać uzupełnione przez wyobraźnię odbiorcy.

Powieść Ryan zasłużyła na pozytywną ocenę. Książka wciąga, prezentuje się o wiele lepiej niż inne fantastyczne tytuły oferowane młodemu czytelnikowi (określanego w branży jako young adult) i nade wszystko uczy, że nawet  w najbardziej przerażającej ciemności zawsze znajdzie się światełko, pewien drogowskaz, który nie pozwala zgasnąć ostatniej iskierce nadziei. Wróżę serii wielką popularność, bowiem moim zdaniem wampiry  i anioły wkrótce przestaną być modne –  nadszedł czas, kiedy to właśnie zombie są trendy, czego dowodem jest Las Zębów i Rąk.

Pattyczak

Tytuł: Las Zębów i Rąk
Tytuł oryginalny: The Forest of Hands and Teeth
Autor: Carrie Ryan
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Miejsce wydania: Słupsk
Data wydania: 20 kwietnia 2011  
Seria: Las Zębów i Rąk, tom I
Liczba stron: 348
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Okładka: Miękka ze skrzydełkami
Wymiary: 143×205
ISBN: 978-83-61386-05-6
Cena: 33,90zł