23 kwietnia 2017

Pamiętacie Simona Lewisa z „Miasta Niebiańskiego Ognia”, finalnej części serii „Dary anioła”? To wampir potrafiący chodzić w słońcu, który trafił do Akademii jako potencjalny Nocny Łowca, jednak po odebraniu znaku Kaina utracił pamięć. Teraz ponownie podwoje do niezwykłej uczelni stoją przed nim otworem. Tak głosi blurbowa informacja o fabule najnowszej książki Cassandry Clare, zatytułowanej „Opowieści z Akademii nocnych Łowców”. A jak jest naprawdę? Przede wszystkim jest to zbiór opowiadań zamykający wszystkie wątki i niedopowiedzenia, jakie zostawiła po sobie lektura serii „Dary Anioła”.

I chociaż początkowo z perspektywy Simona poznajemy poszczególne wydarzenia i wspomnienia związane z głównymi bohaterami serii, to z czasem na równi na pierwszy plan wysuwają się czołowi protagoniści całego cyklu: Clare, Magnus, Bane, Jace, Mary, Tessa, Robert, Helen i inni. Pojawiają się także nowe postacie, jak chociażby George. Jednak spośród wszystkich najbardziej wyróżnia się właśnie Lewis – dociekliwy, nerd-celebryta, którego osoba niechybnie prowadzi do skojarzeń z Harrym Potterem. Czy słusznie? Tak, ponieważ w obu światach młody chłopak trafia do niezwykłej szkoły, w której poznaje magię, zasady rządzące nieznaną mu wcześniej rzeczywistością oraz odkrywa kolejne sekrety ukryte między starymi murami.

Warto mieć na uwadze, iż pisarka systematycznie publikowała kolejne historie, uchylając rąbek tajemnicy świata Nocnych Łowców. Wszystkie zakończenia i wątki są przedstawione wprost, jednocześnie bez znajomości poprzednich serii lektura staje się zwyczajnie niezrozumiała, ponieważ nie ma objaśnień na zasadzie „kto-z kim-dlaczego-jak”. Dla fanów uniwersum jest to znakomita pozycja, gdyż wyjaśnia kilka interesujących wydarzeń, z których najciekawszym jest historia powstania Kręgu Valentine’a.

Jednak „Opowieści z Akademii Nocnych Łowców” mają jeden wielki mankament, mianowicie stylistykę całej książki. Była ona pisana nie tylko przez autorkę świetnego cyklu „Diabelskie maszyny”, ale także i innych autorów (Sarah Rees Brennan, Maureen Johanson, Robin Wasserman). Co prawda Clare popełniła już z częścią z nich jedną książkę – „Kroniki Bane’a” – jednak „Opowieści z Akademii Nocnych Łowców” grzeszą tym samym, co wcześniej wspomniany tytuł. Współautorzy naśladują styl Cassandry, jednak robią to dość nieudolnie, nie potrafiąc dorównać zdolnościom pomysłodawczyni „The Mortal Instruments”.

Nie ma tu także zbyt wiele akcji – Simon przybywa do Akademii Nocnych Łowców na szkolenie, w związku z czym razem z nim uczestniczymy w zajęciach, słuchamy wykładów, dawnych historii i plotkujemy w wolnym czasie. Mówiąc krótko – zamiast zapierających dech w piersiach wydarzeń ukazano tradycje akademii oraz sposoby edukowania młodych adeptów. Jednak spośród wszystkich dziesięciu opowiadań najbardziej rozczarowująca jest finałowa opowieść, „Aniołowie po dwakroć zstępujący” – wołająca o pomstę do nieba, pełna chaosu, nieco sztuczna, wymuszona.

Reasumując, „Opowieści z Akademii Nocnych Łowców” pióra Cassandry Clare i spółki to pozycja obowiązkowa dla fanów uniwersum i praktycznie wyłącznie dla nich. Pozostałym odradzam, ponieważ książka pełna jest spojlerów dotyczących pozostałych tytułów serii, ponadto lektura będzie niezrozumiała bez znajomości kluczowych wydarzeń oraz relacji między poszczególnymi bohaterami. Zaś miłośnicy Akademii i jej adeptów mogą odetchnąć z ulgą – to już finałowa książka heksalogii „Darów anioła” (chociaż powstałych ad hoc kolejnych spin-offów nie sposób wykluczyć). Pozostaje tylko czekać na kolejne tomy cyklu „Mroczne Intrygi”: „Pan Cieni” (zapowiadana publikacja w 2017 roku w USA) oraz „Królowa Powietrza i Ciemności” (planowana na 2019 rok).

Pattyczak

Tytuł: Opowieści z Akademii Nocnych Łowców
Autor: Cassandra Clare i inni
Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec
Seria: Nocni Łowcy
Wydawnictwo: MAG
Data i miejsce wydania: 01/03/2017 Warszawa
Oprawa: miękka
Wydanie: I
Liczba stron: 656
ISBN: 978-83-7480-678-7

 

Podsumowanie

Opowieści z Akademii Nocnych Łowców

Opowieści z Akademii Nocnych Łowców
  • 6.5/10
    Fabuła
  • 6.5/10
    Stylistyka
  • 5/10
    Wydanie

Zalety

  • nowe postacie
  • kolejne historie z Magnusem
  • umiejętnie wplecione nawiązania do całej serii

Wady

  • nieatrakcyjna okładka
  • brak informacji która to konkretnie część uniwersum