29 stycznia 2017

siedem-minut-po-polnocy-recenzjaSiedem minut po północy Patricka Nessa to pozycja wyjątkowo krótka (licząca ledwie ponad dwieście stron) i zarazem wybitna. To historia zapewniająca szeroką skalę emocji podczas lektury: od irytacji poprzez gniew, smutek i skończywszy na szczęściu, ale takim szczęściu przez łzy, uzdrawiającym, dotykającym duszy. Prawdziwa perełka dla każdego, kto posiada choć odrobinę empatii. Książka niewielkich rozmiarów, za to niezwykle bogata w swojej wymowie.

Fabuła powieści ogranicza się do opisu kilkunastu dni z życia trzynastoletniego Conora, którego matka umiera na raka. Od momentu, kiedy chłopiec dowiedział się o chorobie, każdej nocy przeżywa senne koszmary z tajemniczym Potworem w roli głównej. Pewnego razu, dokładnie siedem minut po północy, przychodzi do niego Potwór, ale nie ten ze snów, tylko w postaci rosnącego w ogródku cisu, starszy niż wszystkie inne rzeczy na świecie. Okazuje się, że dla chłopca to początek drogi do pokonania swoich wewnętrznych lęków (chociaż ścieżki niezwykle ciernistej i bolesnej) oraz odnalezienia wewnętrznego spokoju.

Tak naprawdę Siedem minut po północy to komplikacja pomysłu zmarłej przedwcześnie na raka brytyjskiej pisarki  Siobhan Dowd oraz amerykańskiego pisarza, twórcy literatury science-fiction w wersji young adult, Patricka Nessa, autora opublikowanego w Polsce Na ostrzu noża. Literackie połączenie fantastycznych wizji z przejmującymi, wręcz dramatycznymi losami nastoletniego bohatera okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Rewelacyjny pomysł i znakomite wykonanie. Naprawdę, nie ma się do czego przyczepić.

Ta książka to prawdziwy majstersztyk. Z jednej strony niezwykle prosta, oszczędna pod względem stylistycznym: opisy emocjonalnych stanów bohatera są wyrażone przy pomocy jednego lub dwóch zdań, narrator nie koncentruje się także na przedstawieniu fantastycznych światów, wręcz przeciwnie, traktuje je w sposób lakoniczny, niezwykle oszczędny. Jest wiele niedomówień, nieznane są do końca intencje kolejno przedstawianych bohaterów (zarówno ojca i babci Conora, jak i postaci z historii cisu). Z drugiej strony owa oszczędność sprawia, iż wiele rzeczy należy sobie dopowiedzieć, zarówno jeśli idzie o warstwę emocjonalną, jak i kolejno ukazywanych wydarzeń. Nie ma tu łatwych wyborów, wzniosłe słowa pociechy często rozbijają się o twardą rzeczywistość. Wiele zależy od wyobraźni czytelnika – to on ma za zadanie dopowiedzieć sobie, w czym tkwi siła w walce przed nieuchronnością przeznaczenia.

Szkatułkowa budowa utworu to kolejna zaleta omawianej pozycji: książka zawiera w sobie historię chłopca i jego chorą na raka matkę, opowieść o wiedźmie, która została królową, aptekarzu odmawiającym pomocy umierającym córkom pastora oraz o niewidzialnym człowieku. Każda z tych trzech fantastycznych historii przytoczonych przez potwora w postaci cisu okazuje się niezwykle przewrotna. Autor bawi się czytelniczymi schematami, które znamy chociażby z klasycznych baśni Andersena, braci Grimm i Perraulta. Każda z historii ma swoje przewrotne zakończenie, żaden z bohaterów nie okazuje się do końca dobry ani też zły. Także symbolikę Potwora to niejako ucieleśnienie wszystkich lęków i obsesji oraz szargających emocji Conora można odczytywać na kilku płaszczyznach.

To także opowieść o umieraniu, o dziecięcej walce ze swymi demonami, które każdego dnia pożerają kawałek duszy, to historia o głęboko skrywanej i równie bolesnej prawdzie mającej uzdrawiającą siłę. Podświadomie czuje się, że finał powieści nie może, wręcz nie ma prawa, mieć szczęśliwego zakończenia, jednak to przedstawione w książce nie przygnębia, początkowo zatrważa, ale finalnie oczyszcza, dając uczucie ukojenia. Książka Nessa ucieka jednoznacznej klasyfikacji gatunkowej: można ją odczytywać jako mroczną baśń lub też powieść obyczajową, w której główne skrzypce gra bogata wyobraźnia małego chłopca. Uwrażliwia, pomaga zrozumieć to, co jest niezrozumiałe także i dla dorosłych, istotę śmierci.

W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia  będzie mieć miejsce polska premiera filmu, jednak najpierw rekomenduję, z całego serca, lekturę powieści. Ja jestem nią zachwycona. Siedem minut po północy to książka pozostawiająca literacki ślad w duszy czytelnika, o którym nie sposób zapomnieć.

Pattyczak

Tytuł: Siedem minut po północy

Autor: Patrick Ness

Tytuł oryginalny: A Monster Calls 2011

Tłumaczenie: Marcin Kiszel

Wydawnictwo: Papierowy Księżyc

Data i miejsce wydania: 02/12/2016 Słupsk

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Wydanie: I

Liczba stron: 207

ISBN: 978-83-65568-21-2

Recenzja ukazała się najpierw na stronie Gildii.

Podsumowanie

Siedem minut po północy

Siedem minut po północy
  • 10/10
    Fabuła
  • 10/10
    Stylistyka
  • 10/10
    Wydanie

Zalety

  • szkatułkowa budowa
  • opowieść o umieraniu
  • forma przypowieści i przewrotność fabularna

Wady