28 grudnia 2017

Thomas Sherbourne to młody, ledwo przed trzydziestką człowiek, który nosi w sobie wojenną traumę. Kiedy inni umierali na polu bitwy, mu udało się cudem przeżyć i powrócić do rodzinnej Australii. Aby ukoić swą duszę postanawia przyjąć posadę latarnika na odludnej i niezamieszkałej wyspie o nazwie Janus Rock. Na kilka dni przed wyjazdem poznaje 19-letnią Isabel, w której zakochuje się z wzajemnością. Po długiej wymianie listów i kilku spotkaniach dochodzi do zawarcia związku małżeńskiego. Życie państwa Sherbournów byłoby idealne, gdyby w ich życiu pojawiło się dziecko. Niestety Isabel nie jest w stanie donosić ciąży. Los wystawia ich na ogromną pokusę, bowiem pewnego kwietniowego poranka do wybrzeży wyspy przybija łódź z martwym mężczyzną i kilkumiesięcznym niemowlęciem na pokładzie. Małżeństwo staje przed dramatycznym wyborem: czy zatrzymać dziecko dla siebie, czy też zacząć poszukiwania jego matki.

Światło między oceanami to powieść o dziecku i dwóch matkach, o niewyobrażalnej sile małżeńskiej miłości, ale także i o towarzyszącej jej cierpieniom i wielkiemu bólowi z powodu straty własnego potomstwa. Pierwsze strony powieści, mimo przepięknego stylu pisarskiego Stedman, nie wydają się zachwycające. Na pozór cała historia jest banalna, jednak przesłanie, cała podbudowa etyczno-moralna uderza ze zdwojoną siłą. Niezwykły ładunek emocjonalny potęguje bardzo zręczne wyważenie wątku małżeńskiego kryzysu oraz nieudanego macierzyństwa.

Ta książka nie może mieć szczęśliwego zakończenia. Każdego bohatera czeka słodko-gorzkie zakończenie, które zapada w pamięć. Jednak o ile zachowanie biologicznej matki dziewczynki oraz Isabel jestem w stanie zrozumieć, o tyle wybory Toma okazały się dla mnie zbyt egoistyczne, kompletnie niezrozumiałe. Najgorszy jednak w tym wszystkim jest fakt, iż w powieści nie ma złych postaci. To zwykli ludzie, których decyzje są bardzo dobrze i zrozumiale umotywowane, lecz po prostu dokonali złego wyboru, o czym dowiadują się dopiero po upływie długiego czasu.

Światło między oceanami to opowieść o wielkich dylematach moralnych, ale też i o pięknie prawdziwej miłości: tej matczynej, miłości do życia, ukochanej osoby, do miejsc i do ludzi. Stedman mówi o nadziei, która tli się gdzieś w sercu do ostatniego tchu, o potędze przebaczania i o czasie leczącym rany. Powieść bardzo smutna, ale i bardzo prawdziwa, bo obnażająca ludzką duszę.

Powieść trafiła na duże ekrany – jej zekranizowania podjął się Derek Cianfrance, zaś w roli głównej obsadzono Michaela Fassbendera w roli Toma i Alice Vikander w roli Isabel. Filmowe Światło między oceanami nie tylko okazało się niemal doskonała kopią książki (sceny poronienia są nawet bardziej uderzające niż jego literackie odpowiedniki), na dodatek połączyło gorącym uczuciem dwojga aktorów, którzy jesienią bieżącego roku związali się węzłem małżeńskim.

Pattyczak

Tytuł:  Światło między oceanami

Autor: M. L. Stedman

Tytuł oryginalny:  The Light Between Oceans 2012

Tłumaczenie: Anna Dobrzańska

Wydawnictwo: Albatros

Data i miejsce wydania: 26/10/2016 Warszawa

Oprawa: miękka

Wydanie: I

Liczba stron:  433

ISBN: 978-83-7985-730-2