25 sierpnia 2016

Złe mamuśki 2016Mila Kunis, Kathryn Hahn i Kristen Bell w jednym filmie? To może oznaczać tylko jedno – ostrą jazdę bez trzymanki! Zwłaszcza, że produkcja, w której występują, to komedia. I to nie byle jaka, bo opowiadająca o perypetiach trzech matek. Każda z nich ma zupełnie inne podejście zarówno do instytucji rodziny, jak i wychowywania swoich pociech. O ile niektóre z dzieciaków można tak nazwać. Maleństwa Kiki są bowiem rozpuszczone, i niebezpieczne, dzieci Amy nie doceniają starań swojej rodzicielki, a Carla… cóż, ona sama to dorosłe dziecko. Czas zmienić swoje podejście do macierzyństwa. I to teraz!

„Złe mamuśki” to lekka komedia, odpowiednia na wakacyjną porę. Jest mnóstwo zabawnych dialogów, sytuacji i postaci. W końcu nigdy za dużo śmiechu. Zwłaszcza gdy ten komizm rzeczywiście śmieszy. Oczywiście film należy traktować z przymrużeniem oka, w końcu to komedia.złe mamuski

Produkcja to nie tylko kolejny film o kobietach, które mają swoje problemy, ale także spojrzenie na macierzyństwo z szerszej perspektywy – bez filtru i słodkich wzdechów. W końcu są dwie strony medalu.

Widz obserwuje, jak bohaterki zmieniają się. Niektóre dojrzewają, inne zaczynają podchodzić do życia z większą rezerwą, kolejne w końcu przestają pozwalać wchodzić swojej rodzinie na głowę. Która historia jest najciekawsza? To już zależy, każda zawiera w sobie jakieś przesłanie i pokazuje inne podejście do macierzyństwa. A że przy okazji obok problemów dnia codziennego pojawiają się te bardziej zwariowane to już inna historia.złe mamuśki 1

Mnóstwo humoru, zabawnych sytuacji i jeszcze ta rewelacyjna ścieżka dźwiękowa. Tego filmu po prostu nie da się nie lubić. I wprawdzie wszystko jest przewidywalne, a zakończenie sielankowe, ale przecież to nie o fabułę tutaj chodzi.

„Złe mamuśki” zasługują na uwagę, bo po prostu są dobre. Nie przegadane, nie żenujące, a dobrze napisane i wyreżyserowane. Oby więcej takich komedii, śmiesznych i lekkich.złe mamuski 2

Katriona

reżyseria: Jon Lucas, Scott Moore
scenariusz: Jon Lucas, Scott Moore
gatunek: Komedia
produkcja: USA
premiera: 5 sierpnia 2016 (Polska) 29 lipca 2016 (świat)

Recenzja ukazała się najpierw na stronie Filmosfery.