17 stycznia 2017

zycie-seksualne-mojej-ciotki-davis-recenzjaKiedy Dilys miała dziewiętnaście lat, postanowiła wyjść za mąż za Francisa, który pokochał ją całym sercem i jako pierwszy mężczyzna w jej życiu złożył deklarację dozgonnej miłości. Zapewnił jej należyte warunki bytowe, wyrywając ze szpon niemal żebraczej biedy i przemocy. Mijały kolejne lata, a małżeństwo Dilys miewało swe wzloty (narodziny dzieci, wspaniałe zagraniczne wakacje) i upadki (nagłe poronienie, zdrada Francisa z długonogą sekretarką). Do momentu, kiedy bohaterka spotkała na swej drodze Matthew. Stał się on jej największą tajemnicą, sekretnym kochankiem, z którym zaczęła spędzać upojne chwile. Oto historia Dilys – kobiety pragnącej miłości, która boleśnie uświadomiła sobie, iż miała ją cały czas pod nosem, jednak nie potrafiła tego dostrzec. Oto banalna historia romansu, który otworzył bohaterce oczy na prawdziwe uczucie.

Akcja powieści, której narratorką jest główna bohaterka, rozpoczyna się od bardzo szybkiego zarysu najistotniejszych wydarzeń z życia Dilys. To one pośrednio przyczyniły się do najważniejszego spotkania w jej życiu, kiedy to, podczas podróży kolejowej na pogrzeb najlepszej przyjaciółki, już jako czterdziestolatka, spotyka przystojnego Matthew. To przełomowy moment, ponieważ nagła fascynacja fizycznością mężczyzny i intrygująca rozmowa sprawiają, że z przykładnej żony i matki Dilys zamienia się w kłamliwą kochankę, zdolną do najgorszego oszustwa, byle tylko móc wyrwać się z mężowskich rąk. Francisowi tłumaczy, że liczne pozadomowe wizyty są efektem odnowienia więzi z wiekową ciotką, przed koleżankami jawi się jako ta, która cierpi na dotkliwą menopauzę i przechodzi kryzys osobowościowy, zaś Matthew zwodzi obietnicami, że lada dzień podejmie ostateczną decyzję o odejściu od męża.

Z jednej strony to historia stara jak świat, bo przedstawia zamożną, znudzoną kobietę, która postanawia urozmaicić sobie życie dreszczykiem emocji w postaci młodego, jurnego kochanka. Kolejne etapy rozwoju ich relacji, która bazuje na kłamstwie, krętactwach i oszustwach powodują, iż Dilys zaczyna plątać się we własnych historyjkach, nie wie, komu przedstawiła którą wersję opowiastki tłumaczącej jej dziwne zachowanie. W pewnej chwili dochodzi do tego, iż kobieta nie wytrzymuje i prosi  swoją starą ciotkę Lizy o pomoc w ukryciu tajemnicy. Ta opowiada jej pozornie bardzo prostą, ale jednocześnie wstrząsającą historię o swoim życiu seksualnym, która diametralnie zmienia punkt widzenia Dilys na temat istoty prawdziwej miłości i trwania szczęśliwego małżeństwa. Z drugiej strony morał, do jakiego dochodzi bohaterka, nie jest niczym zaskakującym. Ot, nie warto zdradzać, i to w szerokim tego słowa znaczeniu: zarówno jeśli chodzi o kochającego małżonka, jak i nieco stukniętą siostrę, która potrafi zrobić okropną scenę w restauracji.

Pierwszoosobowa narracja utworu pozwala nie tylko doskonale poznać emocje i uczucia, jakie targają sercem kobiety, ale przede wszystkim odsłania najmroczniejsze zakamarki jej duszy. Wszelkie próby tłumaczenia się ze swego zachowania, nieustannie narastający strach przed zdemaskowaniem ze strony Francisa oraz zmęczenie naciskami Matthew do ujawnienia romansu w żaden sposób nie budzą krzty zrozumienia ani nawet litości dla Dilys. Wręcz przeciwnie, z każdą kartą powieści zaczyna się czuć dla niej coraz większe obrzydzenie, nie ma miejsca na współczucie dla jej lekkomyślnego i karygodnego zachowania. Kobieta zasługuje na potępienie, trudno jednak tak samo potraktować Lizy: również ona okazała się zdradzającą swego męża żoną, niemniej z całkowicie innych pobudek.

Pod względem stylistycznym Życie seksualne mojej ciotki jest naprawdę dobrą pozycją: powieść czyta się lekko i przyjemnie, kolejne rozdziały wręcz pochłania, co nie wynika z zaciekawienia historią Dilys, lecz chęci poznania tytułowej ciotki. To jej dzieje tak naprawdę zapadają w pamięć, stanowiąc największą zaletę utworu. O ile małżeńskie losy Francisa i jego ukochanej są sztampowe i miejscami wręcz irytujące, tak kilkunastostronicowa opowieść snuta przez staruszkę zaskakuje. Wypowiada nieco kontrowersyjne tezy, iż warto w życiu kierować się czymś więcej niż miłością, bo ona nie odpędzi komornika od drzwi ani nie wyżywi rodziny. Czy warto poświęcać wygodne życie dla kilku chwil uniesienia?

Mavis Cheek podjęła się trudnego tematu, bo jednego z najlepiej opisanych w światowej literaturze, począwszy od greckiej mitologii (sława Zeusa jako jurnego kochanka obiegła cały kontynent) do wielkich tytułów, jak chociażby Anna Karenina Tołstoja, Biedni ludzie Dostojewskiego Pani Bovary Flauberta oraz Nieznośna lekkość bytu Kundery. Jednak w finale książki bohaterki nie spotyka żadna materialna ani cielesna tragedia. Ucierpiały jedynie jej duma i moralność, bowiem historia Dilys to tak naprawdę opowieść o degradacji kobiety ze średniej klasy. Może i Życie seksualne mojej ciotki nie należy tdliteratury najwyższych lotów, ale utwierdza w przekonaniu, że każda zdrada musi zostać okupiona ogromną ceną.

Pattyczak

Tytuł: Życie seksualne mojej ciotki

Autor: Mavis Cheek

Tytuł oryginalny: The Sex Life of My Aunt 2002

Tłumaczenie: Marta Jabłońska-Majchrzak i Michał Majchrzak

Wydawnictwo: Rebis

Data i miejsce wydania: 09/08/2016 Poznań

Oprawa: miękka

Wydanie: III

Liczba stron: 395

ISBN: 978-83-8062-072-8

Recenzja ukazała się najpierw na stronie Gildii.

Podsumowanie

Życie seksualne mojej ciotki

Życie seksualne mojej ciotki
  • 4.5/10
    Fabuła
  • 5/10
    Stylistyka
  • 5.5/10
    Wydanie

Zalety

  • zdrada NIGDY nie opłaca się
  • postać zadziornej ciotki
  • przyjemna, lekka stylistyka

Wady

  • przewidywalna fabuła
  • obleśne zachowanie głównej bohaterki
  • brak kary dla Dilys