0
5.8/10
Dzieci cienie: Wśród zdradzonych. Wśród notabli (Margaret Peterson Haddix)
Science-fiction / 10 lipca 2019

Pomyśl przez chwilę jakbyś się czuł, gdyby ukochana osoba skazała Cię świadomie na śmierć. Nie masz się do kogo zwrócić, musisz ukrywać się przed przedstawicielami rządu, a najmniejszy przejaw dobrej woli może zostać odebrany jako zdrada ojczyzny. Z taką sytuacją zmierzyła się Nina Indi, trafiając w ręce Policji Populacyjnej, warto dodać, że nie bez własnej winy. Także Luke nie miał łatwo, kiedy w wykonywaniu planu zmiany osobowości dochodzi do pierwszych pęknięć, którym nie jest w stanie zapobiec, a jego życiu zaczyna zagrażać śmiertelne niebezpieczeństwo. Wśród zdradzonych opowiada historię Niny, a raczej Elodie Lurii. To delikatna i bardzo wrażliwa dziewczyna, która swoje dzieciństwo spędziła w domu z ciotkami, ukrywając się przed całym światem. Trafiając do Szkoły Harlow myślała, że i tu może zaufać najbliższym przyjaciołom. Jakże się myliła! W wyniku niefortunnych zdarzeń została aresztowana i postawiona przed ciężkim wyborem: albo zdradzi trójkę małych dzieci – sześcioletnią Alię oraz dziesięcioletnich Matthiasa i Percy’ego – albo zostanie zgładzona. Ninie przyjdzie podjąć bardzo trudną decyzję: kierować się dobrocią serca i uratować niewinnych towarzyszy, czy też zadbać o swój los, zapewniając sobie ciepłe posiłki i wygodne posłanie. Pytanie być może banalne, jednak w świecie Dzieci cieni nic nie jest tym, czym się z pozoru wydaje….

Przybysze z ciemności: Kontratak (Michaił Achmanow)
Książki , Science-fiction / 27 maja 2019

Sięgając po pierwszą książkę z cyklu Przybysze z ciemności, byłam świadoma, iż ma liczyć co najmniej dziesięć tomów. Nie pokładałam większych nadziei w tym, że dalsza część Inwazji (tytuł otwierający serię Achmanowa) utrzyma poziom, bowiem doświadczenie mi podpowiadało, iż środkowe tomy zazwyczaj wychodzą najwyżej średnio, ciągną fabułę do przodu i jednocześnie są na tyle interesujące, iż czytelnik chce poznać zakończenie całości. Akcja ma być rozciągnięta na kilkaset lat, co daje doskonałe pole do opisu różnorodnych aspektów fabuły: od charakterystyki nowych ras, zaprezentowania osiągnięć technologicznych, aż po najdrobniejsze szczegóły dotyczące ewolucji Ziemian. Niestety, tego wszystkiego nadal nie uświadczyłam w Kontrataku. Pierwsza część mówi, jak wskazuje na to sam podtytuł, o inwazji obcych na Ziemię. Biorąc do rąk drugi tom rosyjskiej space opery, od razu wiedziałam, z czym będę mieć do czynienia – z kontratakiem na najeźdźców z kosmosu. Moje przeczucia się sprawdziły – akcja rozpoczyna się blisko czterdzieści lat po wydarzeniach znanych z Inwazji: ludzkość podniosła się po straszliwym ataku rasy bino faata na trzecią planetę od Słońca. Owszem, przybyszom nie udało się pokonać Ziemian, niemniej nikt nie zapomniał o ponad czterdziestu milionach zabitych i wielkich stratach finansowych. Tytułowym kontratakiem kieruje Paul Corcoran, syn Abigail  McNeal i męskiego przedstawiciela bino faata….

0
7.3/10
Słoneczna loteria (Philip K. Dick)
Science-fiction / 1 maja 2019

W tej rzeczywistości wszystko da wygrać, a dokładniej wylosować: od samochodu, mieszkania, aż do władzy nad całym światem. Lotermistrzem można stać się w każdym momencie, jak i równie szybko stracić to stanowisko. Kto wie, czy niewykształcony robotnik lub wyedukowany przedstawiciel rządu w przyszłości nie będzie osobą dzierżącą władzę nad całym uniwersum. Jednak aby nie było zbyt kolorowo, to na nowo wybranego przywódcę czeka również wylosowany w loterii przeciwnik, który ma za zadanie zgładzić szczęśliwca. Witamy w świecie Słonecznej loterii, pierwszej opublikowanej książki Philipa K. Dicka. Głównym bohaterem powieści Dicka jest Ted Benteley, wraz z którym śledzimy próby zabójstwa nowo wybranego przywódcy światowego systemu. Młody chemik zaczyna przeciwstawiać się istniejącemu porządkowi, gdy odkrywa, że tak naprawdę rzeczywistością nie rządzi przypadek, lecz pewien zbiór reguł wyznaczonych przez bezduszne korporacje prowadzone przez nie polityków. Początkowo Ted jawi się jako typowy bohater kroczący drogą „od zera do bohatera”, jednak nic mylnego! Bardziej niż na wygranej w loterii zależy mu na ujawnieniu mechanizmów rządzących światem. Teoretycznie opartego na twardej, matematycznej logice, bo specjalna „butelka”, której działania nie zna żadna osoba, ma sprawiedliwie wybierać przywódcę i uchronić ludzkość przed nepotyzmem, przekupstwem i stronniczością. A jednak algorytm nie jest bezbłędny. Największym paradoksem w świecie rządzonym przez losowość…

0
7.7/10
Cudowna broń (Philip K. Dick)
Science-fiction / 12 listopada 2018

Cudowna broń Philipa K. Dicka, chociaż nieco trąci myszką, zaskakuje nie tyle pod względem rozwoju fabuły (bo ta okazała się stosunkowo mało interesująca), lecz rozważań na temat sensu ludzkich dążeń do budowania coraz bardziej wymyślnej broni i braku możliwości zjednoczenia przeciw wspólnemu wrogowi. Zarys wydarzeń prezentuje się następująco: rok 2004, świat podzielony jest na dwie przeciwne strefy: radzieckie, komunistyczne Oko-Wschodu i demokratyczny, zachodni Za-Blok. Nieustannie walczą one między sobą i rywalizują w wyścigu zbrojeń (a w rzeczywistości niegroźnych zabawek) do momentu, aż na niebie pojawiają się satelity obcej rasy i nieprzyjaciele muszą wspólnie stawić czoła nowemu wrogowi. Pomóc w tym mogą projektant broni Lars Powderdry oraz jego rosyjska odpowiedniczka, Lila Topczewa, oboje obdarzeni darem wizji. Podczas transu widzą konkretne wzorce broni, po czym przenoszą ich modele i zarysy na kartki papieru. Oczywiście im bardziej akcja się zagęszcza, tym mamy do czynienia ze zdradami, nagłymi zwrotami akcji i, o dziwo, spokojnym finałem. Jednak nie próba powstrzymania obcych i wynalezienia tytułowej cudownej broni, jaka obroni Ziemię przed inwazją, jest kluczowa dla powieści. Prym wiodą rozważania Larsa na temat sensu tego całego wyścigu zbrojeń, którego wyposażenie w jego mniemaniu są tylko kolejnymi, nic nie znaczącymi zabawkami dla dorosłych (i to w dosłownym słowa…

0
7.7/10
Apex (Ramez Naam)
Science-fiction / 21 października 2018

Apex to zamknięcie trylogii Nexus (drugi tom nosi tytuł Crux) o narodzinach postludzi i walce o ich prawo do życia. Nie sposób rozpocząć lektury bez znajomości poprzednich części: już na samym wstępie mamy do czynienia z mocno osadzoną na tle międzynarodowego konfliktu akcją, w której dzieje się naprawdę dużo. Ramez Naam większą część historii przeniósł do Chin, gdzie w wyniku zamachu władzę przejął rząd pod dowództwem Bo Jintao. Kaden Lane, Sam, Feng i grupka dzieci z Nexusem w prywatnym odrzutowcu Shivy Prasady uciekają do Indii, by przekonać tamtejszy rząd do porzucenia Konwencji Kopenhaskiej zabraniającej badań genetycznych i nanotechnologii. W USA nowo wybrany prezydent John Stockton staje do walki z organizacją, do powstania której mocno się przyczynił.  Neurobiolog Su-Yong Shu nie żyje, ale jej umysł został uwięziony w kwantowym sześcianie ukrytym w podziemnych kompleksach. Qui Li-hua próbuje go wskrzesić i przenieść do nowego ciała, przejmując w ten sposób kontrolę, jednak Shu zdążyła przed śmiercią zamieścić w mózgu swojej córki Ling program z nowym kodem. W ten sposób narodził się Awatar pragnący władzy nad Ziemią i nad całym kosmosem, marzący o przeobrażeniu się w boginię. Konfuncjańska pięść (ludzkie klony) staje się jej orężem w drodze do celu. Klimat staje się coraz bardziej ciężki i…

0
8.3/10
Hel 3 (Jarosław Grzędowicz)
Książki , Science-fiction / 11 października 2018

Celowo nie sięgałam po Hel 3 Jarosława Grzędowicza w roku premiery, czyli zimą 2017 roku, ponieważ chciałam się całkowicie odciąć od opinii recenzentów i krytyków literackich, i bez żadnych uprzedzeń/nastawień zasiąść do lektury mojego ulubionego polskiego pisarza. Jarosława Grzędowicza bardzo wysoko cenię za trzy rzeczy: kreślenie fantastycznych, chociaż opartych na realistycznych przesłankach wizji przyszłości, dotykanie tego, co nas boli w głębi serca, poruszanie trudnych tematów oraz odwagi w głoszeniu prawicowych poglądów przez bohaterów powieści. I wszystkie trzy elementy odnalazłam w jego najnowszej książce. Hel 3 rozpoczyna się od mocnego uderzenia: jesteśmy świadkami wydarzeń na Bliskim Wschodzie i śledzimy początek społecznych rozruchów. Główny bohater chce nagrać filmik u udostępnić w sieci w nadziei, iż zdobędzie wielu widzów i tym samym zarobi trochę więcej gotówki. Później akcja nieco zwalnia: czytelnik ma okazję poznać zasady i reguły rządzące naszym kraje w 2058 roku i tego, jak postęp technologiczny wpłynął na życie i wolność jednostek. A trzecia część powieści? Znowu mamy do czynienia z bardzo interesującymi, pobudzającymi do refleksji wydarzeniami rozgrywającymi się na Księżycu. Rok 2058 to pastisz roku 2017:  kultura obrazkowa wyparła kulturę słowa, czytelników, a raczej widzów MegaNetu interesują wyłącznie szokujące nagłówki, brutalne nagrania i liczba lajków na konkretnych kanałach. Bez nich…

0
7.2/10
Utoną we łzach swoich matek (Johannes Anyuru)
Science-fiction / 28 lipca 2018

Szwedzki pisarz odwiedza w szpitalu psychiatrycznym młodą, około 30-letnią kobietę, która podarowuje mu plik kartek twierdząc, iż zapisana jest na nich przyszłość. Annika, znana także w mediach jako Nour, kreśli nieco przerażającą wizję zamachów terrorystycznej grupy Daesh oraz kreśli wizję kraju, w którym to muzułmanie i przedstawiciele innych mniejszości religijnych są pozbawiani praw obywatelskich i zmuszani do przebywania w specjalnych obozach. Początkowe karty powieści bardzo przypominają wydarzenia sprzed kilku lat: w Goteborgu podczas spotkania z satyrykiem i pisarzem Goranem Lobergiem dochodzi do zamachu terrorystycznego. Mężczyzna naraził się muzułmanom z powodu publikacji prześmiewczych rysunków obrażających islam oraz Mahometa.  Jednak w trakcie operacji przeciwko niewiernych dochodzi do pewnych komplikacji: podczas transmisji online na żywo, Annika, żona Amina, mózgu grupy Daesh zaczyna mieć wątpliwości co do słuszności ich działań. Próbuje powstrzymać swego męża. Chociaż powieść Johannesa Anyuru Utoną we łzach swoich matek ma dwóch narratorów (muzułmański pisarz i Annika), to jednak historia bohaterki przyciąga uwagę czytelnika. Nour, jak nazywał ją jej mąż, to obywatelka Belgii, która przeszła na islam przez ukończeniem 20. roku życia i z wielkim oddaniem poświęciła się działaniu grupy Daesh, której przewodzi jej mąż Amin. Z kolei postać Gorana, urodzonego w Szwecji syna imigrantów, stanowi uosobienie jednego z wielu urodzonych…

0
6.7/10
Droga (Cormac McCarthy)
Książki , Science-fiction / 15 lipca 2018

Rozczarowała mnie Droga Cormaca McCarthy’ego. Postapokaliptyczna powieść nagrodzona Pulitzerem w 2007 roku miała być oszczędną, metaforyczną prozą o tragicznym końcu ludzkości, napisaną przejmującym, ascetycznym i jednocześnie niemal cmentarnym stylem. Tymczasem Droga okazała się po prostu dobrą historią rozgrywającą się w świecie postapokaliptycznym, ale niewnoszącą nic nowego do samego gatunku. Wydawać się może, iż nagroda jest po prostu zwieńczeniem prozy McCarthyego, spod którego pióra wyszła takie bestsellery jak To nie jest kraj dla starych ludzi, Trylogia Pogranicza i Krwawy Południk. Jak wspomina sam autor, pomysł na książkę powstał podczas jednej nocy spędzonej wraz z synem w hotelu w Teksasie, w czasie której zastanawiał się nad swoim synem oraz nad tym, jak miasto będzie wyglądało za kilkadziesiąt lub sto lat (źródło). Fabuła jest bardzo ograniczona i sprowadza się do podróży wzdłuż Stanów Zjednoczonych mężczyzny w średnim wieku i jego kilkuletniego syna. Nie wiadomo skąd pochodzą ani też dokąd zmierzają, bowiem nie liczy się cel, lecz droga sama w sobie. Są jak pielgrzymi podróżujący od miejsca do miejsca, jednak nie wiadomo, dokąd finalnie zmierzają. A świat Drogi to świat bez zasad, chaotyczny, pozbawiony jakichkolwiek odruchów humanistycznych, liczy się tylko przeżycie. Opis postapokaliptycznego świata jest ukazany w odcieniach szarości: popiół, brud, piach, przeważa zniszczenie…

0
8.2/10
 451 stopni Fahrenheita (Ray Bradbury)
Science-fiction / 12 czerwca 2018

Bradbury okazał się nader przygnębiającym pisarzem – już w 1953 roku wieszczył kres społeczeństwa, które zacznie coraz mniej czytać, powoli wybierając streszczenia, następnie czytając jedynie leady, kończąc na nagłówkach, których kres nadejdzie wraz z przyjściem ery obrazkowej. Powolne popadanie w otępienie, nieustanne spędzanie wolnego czasu przed ekranem telewizora i zgnębienie wszelkich przejawów potrzeby obcowania z wysoką kulturą – to wszystko niemal proroczo opisał w swojej książce Ray Brandbury. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie fakt, iż książka powstała w 1953 roku. Fabuła książki koncentruje się na postaci Guy’a Montaga, którego kolejne dni mijają na poszukiwaniu i paleniu w temperaturze 451 stopni Fahrenheina zakazanych przez rząd książek. Żyje z nader nudną i do niczego aspirującą żoną Milldred, zwolenniczką obecnego systemu i fanką telewizyjnych programów. Wszystkie zmienia się, kiedy mężczyzna spotyka na swojej drodze ciekawostką nastolatkę zadającą pytania. Po paru dniach dziewczyna znika, a w głowie Montaga zaczynają rodzić się dziwne pytania i wątpliwości, czy aby na pewno prawa systemu są zawsze słuszne i nieomylne. Gdzie się pali książki, dojdzie w końcu do palenia ludzi – mawiał Heine Henrich. Co prawda motyw ten pojawił się w filmie Equilibrium z 2002 roku, bardzo mocno bazującym na kanwie powieści Bradburego, niemniej w…

0
8/10
Człowiek, który spadł na Ziemię (Walter Tevis)
Science-fiction / 15 maja 2018

„Człowiek, który spadł na Ziemię” pióra Waltera Tevisa to przede wszystkim studium samotności jednostki. Pod pozornie prostą historią kryje się szereg dylematów natury moralnej, bowiem finał powieści nie daje odpowiedzi na postawione przez bohatera pytania, wręcz przeciwnie, pozostawia czytelnika z licznymi niewiadomymi, których rozwiązania musi znaleźć sam. Fabuła jest niezbyt skomplikowana, a nawet można zaryzykować stwierdzenie, iż nazbyt prosta. Thomas Jerome Newton przybywa do pewnego biznesmana i proponuje mu nietypowy układ: zainwestuje ogromne sumy w rozwój nowej firmy pod warunkiem, iż to Nathan Bryce będzie go reprezentował na wszystkich spotkaniach i negocjował kolejne umowy. Nie wiadomo, po co powstała owa korporacja ani co dokładnie zamierza zrobić mężczyzna. Tevis to samotny przybysz z innej planety, wysłany na misję ratunkową w celu odnalezienia dla swego ludu nowych źródeł wody. Przez lata szkolony do tej misji, niesie na piersiach niewyobrażalny ciężar odpowiedzialności za powierzoną misję, dla której porzucił żonę i dzieci To ostatni mesjasz Anteańczyków. Jest osamotniony pod każdym względem: wśród ludzi uchodzi za dziwaka, chociaż pochodzi z wyższej, technologicznie o wiele bardziej zaawansowanej cywilizacji, nie ma też żadnego kontaktu ze swoimi krajanami, nie ma kto mu pomóc naprawić rozbitego statku kosmicznego, może liczyć tylko na siebie. To mizantrop skazany na zagładę i…