Grimm City. Bestie - Jakub Ćwiek
0
6.3/10
Grimm City. Bestie (Jakub Ćwiek)
Powieść kryminalna / 30 maja 2018

Powrót do Grimm City: miasta okrytego złą sławą, siedzibą mafii, pozbawionych skrupułów morderców, szubrawych typków oraz samozwańczych stróżów prawa. Tym razem miastu grozi totalna destrukcja, bowiem z ręki mordercy życia pozbawiony został jeden z prominentnych członków kryminalnego rodu, Capo di tutti capi. W ślad za zabójcą rusza detektyw Evans oraz były bokser, Braddock, zwany także Bestią. I to właśnie skrupulatnie prowadzone śledztwo, często prowadzące na zwodnicze ścieżki i na manowce, stanowi główną oś fabularną książki Jakuba Ćwieka zatytułowaną Grimm City. Bestie. Wśród nowych protagonistów pojawia się jedna z tytułowych Bestii, Emeth Braddock, były bokser i żołnierz sił specjalnych, ojciec uroczej Bekki (która niemało namiesza w samej fabule), który w gruncie rzeczy jest porządnym obywatelem do momentu, aż się nie zdenerwuje, bo wówczas ukazuje swoje drugie, potworne oblicze (niemal jak Hulk albo Mr Jekyll i Mr Hyde). Dobrze została przygotowana i opisana postać Drwala – seryjnego mordercy zabijającego siekierą i ćwiartującego na kawałki ciała kobiet z Grimm City. Na łamach kart spotykamy ponownie detektywa Evansa (który w ramach „kary” otrzymuje sprawę Drwala) oraz agenta MacShane i Lobrou (tym razem przypada mu zadanie ochrony sędzi). O pozostałych bohaterach trudno jest coś konkretnego wspomnieć, ponieważ mają za zadanie odegrać konkretną rolę w wydarzeniach…

0
5.3/10
Dreszcz (Jakub Ćwiek)
Science-fiction / 20 marca 2017

Jakub Ćwiek, człowiek orkiestra. Wszędzie go pełno: na facebooku, konwentach, w sieci czy nawet w miejskich bibliotekach podczas spotkań z fanami. Nie minęło nawet pół roku od premiery jego ostatniej powieści Chłopcy, a oto ukazuje się kolejna powieść zatytułowana Dreszcz. Podczas jednego z konwentów, bardzo znany i ceniony w kraju pisarz fantastyki powiedział, że dobry autor nie wydaje więcej niż jednej książki na rok. Ba! Wskazane jest, by  nad swoim dziełem pracował jak najdłużej, dopieszczając każdy szczegół, i nie dał się ponieść zmiennym oczekiwaniom publiki. Czy Dreszczowi udało się uniknąć tego typu pokus? Moim zdaniem niekoniecznie. W powieści ukazanych jest kilka wątków: Ryśka „Zwierza” Zwierzchowskiego czy Benjamina Benforda, a wszystko to przeplata się z drugoplanowymi scenami przedstawiającymi  tajemnicze morderstwa dokonywane na studentach UJ. Akcja Dreszcza rozgrywa się naprzemiennie w dwóch miastach – Katowicach i Krakowie. W pierwszym z nich spotykamy Ryszarda, starego rockmana, którego głównym celem jest unikanie zatrudnienia oraz słuchanie klasycznego rocka. „Zwierz” nie posiada większych życiowych ambicji: często cierpi na kaca, lubi oglądać filmy ze Stevenem Seagalem, podpalając przy tym jointy, czytać powieści Chandlera oraz pisać piosenki inspirowane niewielkim jeziorem, często wieczorem mylonym przez pijanych ludzi z kawałkiem nieba. Owszem, „Pomylone gwiazdy” miałyby szansę stać się prawdziwym hitem,…

0
6.5/10
Chłopcy 4. Największa z przygód (Jakub Ćwiek)
Fantasy / 11 marca 2016

Finał Chłopców 3 był dość zaskakujący: tytułowi Chłopcy nadal tkwią w otumanieniu, pozbawieni pamięci wiodą pozornie szczęśliwe, w pełni normalne życie, a Dzwoneczkowi udało się wyrwać spod panowania złowieszczego Cienia. Jednak stoi przed nią nie lada wyzwanie: musi przywrócić im wspomnienia i zmierzyć się z Piotrusiem i nową Wendy. Czy uda jej się pokonać przeszkody i powrócić szczęśliwie do Nibylandii? Cóż, znając Jakuba Ćwieka, jedno jest pewne: czytelnik nieraz będzie zaskoczony. Jest głośno, wulgarnie i złowieszczo, a istną wisienkę na torcie stanowi wszechobecna śmierć i jej krwawe żniwo zbierane po obu stronach barykady. Domknięcie wszystkich wątków oraz wyjaśnienie roli nawet trzecioplanowych postaci (wystarczy tu wspomnieć chociażby o byłym kochanku Dzwoneczka) to największe zalety powieści. Całość fabuły została podzielona na kilkoro bohaterów: czytelnik podąża śladami wróżki chcącej odzyskać swoich podopiecznych (z wyjątkiem Milczka, któremu udało się przywrócić pamięć), Chłopców, Piotrusia Pana trwoniącego czas na pustą rozrywkę oraz Cienia, realizującego swój od lat misternie układany plan. Przeskoki między poszczególnymi protagonistami i antagonistami są miejscami dość gwałtowne, niemniej pozwalają na lepsze uchwycenie perspektywy, dodając powieści dynamiki i zdecydowanie podkręcając tempo akcji. Postać Piotrusia Pana, wiecznego chłopca uciekającego przed dorosłością, została świetnie scharakteryzowana oraz umotywowana psychologicznie. Autorowi w znakomity sposób udało się przedstawić drogę,…

Chłopcy 3. Zguba (Jakub Ćwiek) – recenzja
Fantasy / 27 lutego 2015

Finał Chłopców 2 był dość pesymistyczny i trzecia odsłona książki traktującej o dorosłych chłopcach z Nibylandii oraz zadziornego Dzwoneczka została napisana w podobnym tonie. Znacznie mniej jest tu docinków, gagów i humorystycznych odniesień do świata popkultury. Ich miejsce zajęła smutna walka z szarą rzeczywistością, bowiem okazuje się, iż cały dotychczasowy świat był wykreowany w głowie Melanii, która uważała się za wróżkę-matkę opiekującą się bandą niesfornych mężczyzn, którzy nie chcieli dorosnąć. Wakacje w Hiszpanii skończyły się niezbyt szczęśliwie. Owszem, Dzwoneczek naładowała baterie, aby powrócić do kraju i walczyć o swój Lunapark, jednakże w drodze powrotnej przydarza jej się wypadek. Dziewczyna zapada w śpiączkę na kilka miesięcy a kiedy się z niej wreszcie wybudza, okazuje się, iż całe dotychczasowe życie było jednym wielkim kłamstwem, wytworem wyobraźni, który psychiatra chce jak najszybciej usunąć z jej świadomości. Wkrótce mu się to udaje, bowiem Dzwoneczek stwierdza, iż nigdy nie była żadną wróżką, tylko Melanią. Co się stało z naszą bohaterką? Co wspólnego ma z całą sytuacją Piotruś (nareszcie pojawia się w książce!) oraz jego demoniczny Cień? Gdzie podziali się chłopcy? I dlaczego nigdzie nie można odnaleźć Lunaparku? Sprawa z Chłopcami 3. Zgubą jest prosta: cykl się albo lubi, albo nienawidzi. Trudno znaleźć osobę, która po…

Chłopcy 2. Bangarang (Jakub Ćwiek) – recenzja
Fantasy / 26 lutego 2015

Najnowsza odsłona ćwiekowych Chłopców zawiera pięć opowiadań zakończonych intrygującym i dość melancholijnym epilogiem. Pierwsza część wprowadziła czytelnika w świat Drugiej Nibylandii zamieszkiwanej przez umięśnionych i nie stroniących od używek tytułowych chłopców, wychowywanych przez twardą rękę Dzwoneczka. Bangarang zdecydowanie różni się od swojego poprzednika. Akcja spowolniła, zabrakło rubasznego humoru i charakterystycznego „pazura”, jakim odznaczali się Chłopcy, jednakże to wcale nie przeważa na niekorzyść książki, wręcz przeciwnie. Tym razem bohaterowie zostali skonfrontowani z grupą Battlesnakes i nieznanym stręczycielem Lubym, który chce ostatecznie zamknąć wesołe miasteczko. Każdy kolejny tekst w konsekwentny sposób wzbogaca główny wątek, jakim jest ratowanie lunaparku, niemniej w samej treści pojedynczego opowiadania główny problem schodzi na boczny tor, ustępując miejsca szarżującym chłopcom i seksownemu Dzwoneczkowi (swoją drogą cudownie sobie poradziła z grupką agresywnych mężczyzn w słynnych pociągach TLK, jedna z lepszych scen w książce). Najciekawszą historią z całego zbioru okazała się Koci łapki ukazująca perspektywę życia z chłopcami z punktu widzenia eleganckiego kota Propera noszącego prawdziwy krawat. Co nowego wniosła najnowsza odsłona przygód o dorosłych chłopcach z Drugiej Nibylandii? Pozycja rozwinęła się pod kilkoma względami: dojrzali przede wszystkim główni bohaterowie (co dobrze widać w opowiadaniu Twój stary). Nadal pozostają muskularnymi trzydziestokilkulatkami lubiącymi się w dobrej zabawie, jednak gdzieś pod powierzchnią zaczynają…

Chłopcy (Jakub Ćwiek) – recenzja
Fantasy / 25 lutego 2015

Nigdy nie byłam zbytnią fanką Piotrusia Pana. To bajka zdecydowanie dla chłopców, ponadto brakowało mi w niej jakiegoś celu, do którego dążą bohaterowie. Być wiecznie dzieckiem? A któż marzy o tym, mając naście lat? Nie, ta bajka zdecydowanie do mnie nie przemawia. Nie nadążam również za śledzeniem na bieżąco najpopularniejszych amerykańskich seriali. Mam tu na myśli zwłaszcza Sons of Anarchy, który opowiada historię członków gangu motocyklowego chroniącego małe miasteczko przed dilerami i finansowymi rekinami. Dlaczego o tym wspominam? Bowiem najnowszy zbiór opowiadań Jakuba Ćwieka to kompilacja motywów znanych z Piotrusia Pana, Sons of Anarchy i odrobiny wyobraźni autora. O czym są Chłopcy? To zlepek siedmiu opowiadań, gdzie głównymi bohaterami jest grupa tytułowych dorosłych już „chłopców”. I nie są to postacie znane z dzieł Barriego, o nie, to pełnokrwiści mężczyźni, którzy na przemian pomagają uciśnionym mieszkańcom małego miasteczka i co rusz wpadają w kłopoty. A wszystko to przy akompaniamencie ryku motocyklowych silników i zapachu męskiego potu. Jacy są nasi  „chłopcy”? Dumni, silni i bardzo męscy. Widać to zwłaszcza po okładce książki, na której wdzięczy się opiekunka bandy w otoczeniu Milczka i Kędziora. Na próżno szukać świata dziecięcej wyobraźni, bowiem Nibylandia II to kraina zupełnie inna od jej pierwotnej wersji. Nie ma…

Kłamca 2,5 Machinomachia (Jakub Ćwiek) – recenzja
Fantasy , Gry / 10 września 2014

Nie ulega wątpliwości, iż Jakub Ćwiek jest najbardziej znany ze swoich książek poświęconych Lokiemu – skandynawskiemu bogowi, który ma na bakier z wszelkimi zasadami życia społecznego. I choć autor nieraz zapowiadał, że cykl o Kłamcy został ostatecznie zakończony, to czy naprawdę można wierzyć twórcy prawdopodobnie jednej z przewrotniejszych postaci w polskiej fantastyce? Jak sugeruje sam tytuł, Kłamca 2,5 uzupełnia luki fabularne w historiach opublikowanych w drugim i trzecim tomie serii. I choć pozycja ma niecałe dwieście stron, warto się z nią zapoznać, ponieważ tym razem Ćwiek, a nie przewrotny Loki, zrobił trik swoim czytelnikom w postaci… dodatku do gry. Machinomachia w rzeczywistości jest przyjemną, czytelniczą rozrywką do karcianki inspirowanej najpopularniejszym cyklem Jakuba (co autor sam przyznaje w przedmowie). Pierwsze opowiadanko zatytułowane Handlarz snów to tekst ze zdecydowanie zmarnowanym potencjałem. Hotel, w nim Indianin, Kojot (czyli mitologiczny Wielki Oszust Ameryki Północnej), Loki i jego szef Gabriel – szkoda tylko, że zanim akcja na dobre zdążyła się rozkręcić, tak naprawdę już się skończyła i przezeń nie można zbyt wiele wspomnieć o samej historii, bo wydaje się, że to bardziej szkic większego tekstu, niż dopracowana i zakończona historia. Wcześniejsze braki w fabule zdecydowanie wynagradza Swat, w którym poznajemy ulubioną rozrywkę trickstera. Otóż Loki…

Dreszcz II: Faceci w czerni (Jakub Ćwiek) – recenzja
Fantasy / 11 lipca 2014

Zadziwiające, jak zamiłowanie do alkoholu i związany z tym brak odpowiedzialności oraz lenistwo można przekuć w najlepsze przymioty wiodącego bohatera. Jakubowi Ćwiekowi udało się tego dokonać wDreszczu, z katowiczanem Rychem Zwierzchowskim w roli głównej. Nie wystarcza Wam historia o jednym pijaczku ze Śląska? Proszę bardzo! Dreszcz II: Faceci w czerni wnosi do rockowego świata nowe postacie obdarowane supermocami, również przedstawicieli katowickiego półświatka meneli i żuli, z których najmocniej rzuca się w oczy student o czarnym kolorze skóry, mający się za najprawdziwszego z prawdziwych Polaków, zwany Zawiszą Czarnym. Wydawać się może, że na kontynuację świetnie promowanej książki składa się siedem niewielkich rozmiarów opowiadań. I tak, i nie, ponieważ każde z nich faktycznie opisuje pojedynczą historię, niemniej zgodnie z przysłowiem „im dalej w las, tym więcej drzew” wraz z rozwojem akcji czytelnik dowiaduje się coraz więcej na temat Dreszcza i jego kompanów, ponieważ kolejny tekst poszerza jego charakterystykę psychologiczną o znaczące detale. Zarówno dobrych, jak i złych. I choć w przypadku antagonistów powieści miałam wrażenie, że są oni niedopracowani, jakby stworzeni w pośpiechu na potrzeby akcji (przypuszczam, iż swoje możliwości pokażą w trzeciej części serii), to jednak ogół bohaterów wypada o wiele lepiej niż w przypadku pierwszej odsłony książki, bowiem przestają być tacy jednowymiarowi….