Assassin’s Creed: Ostatni potomkowie. Grobowiec Chana” (Matthew J. Kirby)
Fantasy , Gry , Powieść młodzieżowa / 22 grudnia 2017

Wieść głosi, iż wnuk Czyngis-chana (Mongke-chan) został pochowany w grobowcu wraz z fragmentem Trójzębu z Edenu, którego poszukują zarówno członkowie Bractwa Asasynów, jak i Zakonu Templariuszy. W wyścig o artefakt wyrusza Owen i Javier, zaś naprzeciw im stoją pozostali bohaterowie znani z pierwszej odsłony cyklu Ostatni Potomkowie. Czy nastolatkowie z powrotem się pojednają, czy jednak zdecydują już do końca trwać w dwóch zwalczających się grupach? Uda im się zdobyć jeden z odłamków trójzęba, a może znowu jedynie otrą się o wygraną? Aby móc sięgnąć po Ostatnich potomków. Grobowiec Chana należy znać pierwszą część cyklu, a także jego postacie oraz cel całej wyprawy i przenoszenia w czasie. Tym razem akcja dzieje się w średniowiecznych Chinach, a bohaterowie pokonują kolejne przeszkody, chcąc jak najszybciej wejść w posiadanie magicznego artefaktu. Główne wydarzenia historyczne koncentrują się wokół oblężenia twierdzy Song przez mongolskie wojska pod dowództwem Mongke-chana. Jednak nie należy się nastawiać na interesujące detale historyczne, całość skupia się zaledwie wokół bardzo pobieżnego zarysowania konfliktu i kilku głównych starć militarnych. Problem Grobowca Chana jednak polega na tym, iż jego protagoniści są niezwykle sztampowi i przewidywalni w swoim zachowaniu. W drugiej części na pierwszy plan wysuwają się dziewczyny, co oznacza, iż ich decyzje są często podejmowane…

0
4.5/10
Assassin’s Creed: Ostatni potomkowie (Matthew J. Kirby)
Gry / 25 czerwca 2017

Seria książek markowanych logiem Assassin’s Creed okazała się literacką równią pochyłą i nie chodzi o nawiązania do komputerowych gier, lecz o poziom absurdu, jaki zaczął się piętrzyć w kolejnych częściach przygód asasynów. Historyczne ciekawostki i opis egzotycznych, bądź co bądź dla polskiego czytelnika, scenerii został zastąpiony nic niewnoszącymi do akcji dialogami słabo zarysowanych bohaterów oraz niedorzecznymi rozwiązaniami fabularnymi. Książki autorstwa Oliviera Bowdena zniechęciły mnie do tego stopnia, że „odpuściłam” sobie lekturę ostatniego tomu zatytułowanego Podziemie. Czy najnowsza część trylogii, Ostatni potomkowie, jest równie słaba, czy może jednak ma szansę przywrócić czytelniczą wiarę w świat Assassin’s Creed? Nadzieję na to daje nowy autor (Bowdena zastąpił Matthew J. Kirby) oraz lepsze tło psychologiczne głównego bohatera. Historia sięgnęła wreszcie czasów współczesnych. Protagonistą najnowszej powieści został Owen, młody chłopak, którego ojciec zmarł w więzieniu, niesłusznie oskarżony o przestępstwo. Bardzo mocno dotknęło to bohatera: nie może sobie poradzić z niesprawiedliwymi oskarżeniami . Z pomocą przychodzi mu nauczyciel informatyki Monroe – proponuje Owenowi dostęp do Animusa, urządzenia znanego z poprzednich części, dzięki któremu można przenieść się do wspomnień przodków, jakie zostały zapisane w kodzie DNA. Podczas jednej z taki podróży chłopak odkrywa istnienie legendarnego artefaktu, o który walczą zakony Asasynów i Templariuszy, Trójzębu Edenu. Wraz z…