Na skraju jutra (DVD) – recenzja
Akcja , Fantastyka / 17 grudnia 2014

Na skraju jutra to historia (początkowo totalnie beznadziejnego jako żołnierz) majora Williama Cage’a (Tom Cruise), który utkwił w czasowej pętli. Na nowo musi przeżywać każdą brutalną walkę z najeźdźcami z kosmosu, a także codziennie prowadzić ten sam nudny dialog i pić wstrętną kawę, po czym skończyć dzień swoją śmiercią. Wkrótce zaczyna trenować pod okiem Rity Vrataski (Emily Blunt), mając nadzieję, że pozwoli to pokonać wroga i uwolnić się od przekleństwa przeżywania w kółko przeklętej doby. Wydaje się znajome? Owszem, podobnie skrojoną fabułę mamy w Kodzie nieśmiertelności, niemniej Na skraju jutra posiada o wiele lepiej stopniowane napięcie, a także piękną Emily Blunt, która z pewnością przyciąga męskie oko w trakcie seansu. Któż nie chciałby móc ćwiczyć z tak świetnie wyszkolonym żołnierzem? Wydawać się może, że to futurystyczna strzelanka ze słabo zarysowanym światem (o czym za chwilę), jednak jest to bardzo mylące wrażenie. Kolejne śmierci Cage’a doskonale pokazują jego wewnętrzną przemianę ze zwykłego tchórza w amerykańskiego superbohatera (coś na wzór słynnego Dnia świstaka). Trudno nie zgodzić się z faktem, iż film naszpikowano licznymi odniesieniami historyczno-kulturowymi , niemniej w swojej recenzji chcę zwrócić uwagę na świat przyszłości. Na pierwszy rzut oka został fatalnie ukazany; bo co go odróżnia od naszej rzeczywistości? Jedynie obecność obcych…

Na skraju jutra. All You Need Is Kill (Hiroshi Sakurazaka) – recenzja
Science-fiction / 10 października 2014

Nie oszukujmy się, gdyby nie czerwcowa premiera filmu Douga Limana, to powieść Hiroshiego Sakurazaki nie pojawiłaby się na polskim rynku literackim. Na skraju jutra została opublikowana w 2004 roku i w przeciwieństwie do ekranizacji z Tomem Cruisem i Emily Blunt w rolach głównych, nie wywołuje w czytelniku dreszczyku emocji, ani też nie wnosi nic przełomowego do gatunku, jakim jest science fiction. Kiriya Keiji to młody człowiek, który zaraz po ukończeniu liceum zaciągnął się do armii, by w ten sposób zapomnieć o niedawnym rozczarowaniu miłosnym. Niestety, chłopak nie potrafi się bić, nie jest w ogóle stworzony do roli żołnierza. Dość szybko ginie na polu bitwy, by po chwili obudzić się dokładnie 24 godziny przed dniem swojej śmierci. Cykl ten zaczyna powtarzać się do momentu, aż Kiriya znajdzie się na granicy załamania psychicznego. W tym momencie życia poznaje Ritę Vrataski, nieustraszoną dziewczynę o rudych włosach, okrzykniętą mianem Full Metal Bitch, czyli Stalową Suką (nawiązanie do kubrickowskiego Full Metal Jacket), która jako jedyna wierzy w słowa Keiji’ego. Sam świat, w jakim obracają się bohaterowie, nie został należycie scharakteryzowany: owszem, w przeciwieństwie do kinowego dzieła, czytelnik poznaje szczegółową historię mimów, czyli kosmicznego napastnika, który od lat nęka mieszkańców Ziemi w przeróżnych jej zakątkach, niemniej…