0
5.8/10
Przekraczając granice (Oksana Pankiejewa)
Fantasy / 4 lutego 2016

Z tomem otwierającym cykl Kroniki Dziwnego Królestwa mam nie lada problem. Z jednej strony jest to naprawdę świetna pod względem literackim parodia świata fantastycznego znanego z baśni rozpoczynających się od słów Dawno, dawno temu za siedmioma górami i siedmioma lasami… z naprawdę zabawnymi postaciami, zaś z drugiej strony praktyczny brak jakiejkolwiek akcji sprawia, że właściwie nie można stwierdzić, czy książka jest dobra, czy też zła. Jednak wszystko po kolei. Dwudziestokilkuletnia studentka filologii hiszpańskiej przez pomyłkę trafia do królestwa Ortanu, rządzonego przez króla Szellara. Jak to się stało? Otóż Olga, podobnie jak inne osoby, znalazła się na granicy życia i śmierci, i tylko dzięki działaniom bardzo niesfornego, a przy tym ciapowatego księcia Mafieja, trafia do baśniowej krainy. Na szczęście dziewczyna dostaje się w dobre ręce Elmara, który wprowadza ją w świat Ortanu: przybliża jej rządzących krajem i ich rodzinne powiązania , opowiada dzieje samego królestwa oraz Mistralii – krainy słynącej z tortur, rewolucji i chęci rozlewu krwi. Wyjaśnia także zasady, wedle których kobiety muszą chodzić w spódnicach i przedstawia dowody na to, że smoki to naprawdę bardzo mądre stworzenia, które od czasu do czasu wymagają ofiar w postaci dziewic. Jak nietrudno się domyślić, Olga nie pasuje do baśniowego świata. Krótko ostrzyżone…