0
5.8/10
Wiedźma z lustra (Maggie Stiefvater)
Fantasy / 28 września 2016

Nareszcie! Wiedźma z lustra znacznie zagęszcza atmosferę cyklu Król kruków, wprowadzając coraz więcej szczegółów dotyczących poszukiwania Glendowera oraz eskaluje niebezpieczeństwo, przemoc i widmo śmierci bohaterów. Po nieco psychodelicznym Złodzieju snów czytelnik ma okazję powrócić do głównego wątku, którego kolejno ukazywane wydarzenia tak naprawdę okazały się jednym wielkim wstępem do finałowej części serii. Tym razem fabuła powieści powróciła do tej znanej z Króla kruków: bohaterowie intensyfikują pościg za dawnym walijskim królem, znacznie popychając wiodący motyw do przodu. Co prawda nadal jest kilka rozdziałów nic nie wnoszących do samej akcji, niemniej takie statyczne ukazanie poszczególnych wydarzeń daje znakomitą okazję do przedstawienia zawiłości i skomplikowanych relacji między protagonistami. Przyjaciele mają za zadanie obudzić nie jednego, lecz dwóch z trójki śpiących królów. Jakby tego było mało, wisi nad nimi wizja klątwy, a na dodatek sami nie wiedzą do końca jak postąpić, kiedy wreszcie wejdą w posiadanie Glendowera. Tymczasem w Henrieccie pojawiają się kolejne osoby, których celem jest obudzenie legendarnego króla. Znacznie zostały rozwinięte portrety psychologiczne postaci: nadal nie znamy motywacji częstych wyjazdów do opustoszałego rodzinnego domu Ronana Lyncha, ale wiadomo, że chłopak skrywa wiele sekretów ze swojej przyszłości, jednocześnie mocno rzutując na obecne wybory bohatera. Blue jest załamana zaginięciem matki, a na dodatek martwi ją…

0
2.7/10
Mechaniczne pająki (Corina Bomann)
Fantasy / 20 lipca 2016

Połączenie wiktoriańskiej Anglii z technicznymi nowinkami spod znaku pary z pewnością jest bardzo atrakcyjne i pozostawia duże pole do popisu dla imaginacji autora, który zdecyduje się osadzić swoją historię w tak wykreowanej rzeczywistości. Spośród czołowych reprezentantów gatunku warto wymienić Philipa Pullmana (Zorza północy), Ju Honish (Obsydianowe serce), Cassandrę Clare (Mechaniczny anioł i pozostałe książki z cyklu), zaś z rodzimych autorów chociażby Krzysztofa Piskorskiego (Krawędź czasu, Zadra). Sięgając po kolejny tytuł ze świata steampunku, tym razem autorstwa niemieckiej pisarki (ur. w 1974 roku) Coriny Bomann, pt. Mechaniczne pająki miałam nadzieję, że w pełni wykorzysta ona możliwości tego typu świata przedstawionego. Nie myliłam się, jednak fatalne tłumaczenie sprawiło, iż całościowe wrażenie zyskało ocenę zaledwie dostateczną. Akcja rozgrywa się w 1888 roku, kiedy to młoda lady Violet Adair przygotowuje się do swego towarzyskiego debiutu wśród londyńskiej śmietanki arystokratycznej. Nikt nie wie, że dziewczyna w wolnych chwilach oddaje się swojej prawdziwej pasji, jaką jest konstruowanie nowoczesnych maszyn parowych, w czym pomaga jej zaprzyjaźniony majordomus Alfred (z obowiązkową tajemniczą przeszłością). Podczas przyjęcia wszystko wydaje się przebiegać wedle planu, kiedy dochodzi do nagłej śmierci lorda Stanona. Rozpoczyna się dwutorowe śledztwo: z jednej strony szefowa Secret Service ostrzega, iż zgon arystokraty to zaledwie początek, bowiem zagrożeni są…

0
6.7/10
Król Kruków (Maggie Stiefvater) – recenzja
Powieść młodzieżowa / 25 kwietnia 2016

Maggie Stiefvater, 32-letnia amerykańska autorka książek young-adult iurban fantasy, jest wysoko oceniana przez krytyków literackich. Jej dotychczasowe powieści (trylogia Wilki z Mercy Falls, Ballada. Taniec mrocznych elfów czy Wyścig śmierci) zdobyły bardzo dobre recenzje i cieszą się popularnością do tego stopnia, iż New Line Cinema wykupiło prawa autorskie do nakręcenia ekranizacji najnowszej książki pod tytułem Król Kruków – pierwszej części serii o przygodach nastoletniej Blue Sargent i trójki znajomych: Gansey’a, Adama oraz Ronana. Bohaterka pochodzi z rodziny wróżbitek: jej matka (Maura) wraz z przyjaciółkami (Orla oraz Calla) prowadzi przy Fox Way 300 dom wróżb i magii. Nad dziewczyną ciąży złowroga przepowiednia, iż pierwszy chłopak, którego pokocha i obdarzy pocałunkiem, zginie od owego całusa. Szesnastoletnia Blue, od małego oswajająca się z ową klątwą, postanowiła nie kontaktować się z chłopcami, nie angażować w żaden związek i sumiennie wypełniać swoje dotychczasowe obowiązki. Wszystko ma się dobrze dopóki do Henrietty (miejscowość, w której dzieje się akcja) nie przyjeżdża przyrodnia ciotka nastolatki, Neeve, oznajmiając, iż dziewczyna w tym roku się zakocha. Równolegle do historii Blue rozwija się wątek trójki przyjaciół: Gansey’a, Adama i Ronana. Uczniowie elitarnej szkoły dla bogaczy Aglionby poszukują tytułowego Króla Kruków znanego jako Glendower. Legenda głosi, iż przebudzenie z trwającego setki lat…

0
7.2/10
Złodzieje snów (Maggie Stiefvater) – recenzja
Fantasy / 15 września 2015

Zbyt wiele, stanowczo zbyt wiele czasu zajęło wydawnictwu Uroboros opublikowanie drugiego tomu serii książek Maggie Stiefvater pt. Król Kruków. Akcja Złodziei snów, bo o nim mowa, rozgrywa się bezpośrednio po wydarzeniach z tomu otwierającego cykl. Jak się skończyła pierwsza część? Nie pamiętam. Od jej premiery minęło prawie dwa lata, dlatego też lektura początkowych kilkudziesięciu stron jest dość trudna. Niemniej po pół godziny czytania główne wątki stają się na powrót rozpoznawalne, a dzięki krótkim wstawkom przypominającym najważniejsze informacje dotyczące bohaterów, można na nowo wciągnąć się w świat Króla Kruków. Wiodącą postacią tej odsłony jest Ronan Lynch. Chłopak posiada niezwykły talent, który polega na wykradaniu dowolnego przedmiotu ze snu, w jakim właśnie uczestniczy. Czasem są to bezużyteczne przedmioty, czasem fajne gadżety, a niekiedy potwory, które chcą za wszelką cenę zabić chłopaka. Przysparza to głównym bohaterom nie lada kłopotów, bowiem oprócz problemów ze stworami na Ronana czyha tajemniczy Szary Mężczyzna poszukujący Grenwarena, mistycznego artefaktu umożliwiającego kradzieże ze snów. Jednocześnie Stiefvater kontynuuje wątek z poprzedniej części, którym jest poszukiwanie magicznego Glendowera, Króla Kruków. Autorka skupiła się także na rozwinięciu wątku Kavinsky’ego i Adama, redukując jednocześnie motyw miłosny, tym samym ograniczając postać Blue do jedynie kilku ważnych epizodów. Moim zdaniem to strzał w dziesiątkę, bowiem…

0
5.3/10
Nieludzie (Kat Falls) – recenzja
Science-fiction / 22 lipca 2015

Przyszłość naszej planety nie rysuje się w kolorowych barwach. Ciągłe epidemie, wojny, mnóstwo zanieczyszczeń i szkodliwe działanie człowieka, do tego należy jeszcze dopisać zdolność homo sapiens do destrukcji i jego niszczycielski wpływ na środowisko, by móc wyobrazić sobie, co czeka nasz gatunek. Cały ten futurystyczny pęd podkreślają jeszcze pisarze, co i rusz tworząc rozmaite wizje przyszłości Ziemi i ludzkości. Wojny, które doprowadzą do wybuchu bomb nuklearnych albo chemicznych, a może zabawy w boga przez naukowców, które w konsekwencji skutkują rozprzestrzenieniem się śmiertelnego wirusa – wybór drogi destrukcji bywa różny. Swoją postapokaliptyczną wizją postanowiła podzielić się również amerykańska pisarka, Kat Falls. W „Nieludziach” zabiera nas ona w podróż do przyszłości, czasów, gdy w Nowym Świecie żniwo zbiera niebezpieczny wirus zwany ferae naturae virus, przez którego zmarło czterdzieści procent mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Jego siła nie tkwi jednak w tym, że zabija każdą osobę, jaka się nim zarazi, zazwyczaj przez krew czy ślinę, lecz w tym, że zainfekowany człowiek zamienia się w dzikiego, czyli homo sapiens z domieszką, i to dość sporą, zwierzęcego DNA. W konsekwencji zakażony staje się żądną krwi bestią. By zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwo, firma Tytan zbudowała wysoki mur odgradzający tereny niezainfekowane od tych skażonych wirusem. Motyw powstania wirusa został…