0
6.5/10
Gdzie niebo mieni się czerwienią (Lisa Lueddecke)
Fantasy / 13 kwietnia 2018

Oto jedna z powieści dla młodzieży, w której bardzo ważną rolę pełnią metafory, symbole oraz znaki pojawiające się na niebie. Największy nacisk został położony na poetyckość i baśniowość przedstawione świata, dzięki czemu debiutancka książka Lisy Lueddecke Gdzie niebo mieni się czerwienią okazuje się czymś więcej niż kolejną opowieścią fantasy dla dorastających czytelników. Niewątpliwie jednym z największych atutów debiutu Lisy Lueddecke jest malownicze oddanie wierzeń mieszkańców północnej wyspy Skane. To miejsce pełne chłodu, całkowicie odizolowane od cywilizacji, gdzie ludność żyje w swoim tempie i przestrzega niemal odwiecznych tradycji. Ludzie żyją w rytmie praw wyznaczonych przez naturę oraz Bogini. Poprzez światła na niebie przypomina im o swojej obecności oraz opiece, także w momencie, kiedy na niebie pojawia się tytułowa niebezpieczna czerwień (zieleń oznacza błogosławieństwo, zieleń spokój i harmonię, a błękit zwiastuje nadchodzącą śnieżycę). Kiedy siedemnaście lat temu niebo rozbłysło czerwienią, a zaraza zdziesiątkowała lokalną ludność, urodziła się mała Ósa, główna bohaterka powieści. Teraz ponownie na niebieskim sklepieniu pojawia się owa barwa zapowiadająca nadchodzącą apokalipsę. Lud Löska przygotowuje się na nadchodzącą zagładę, a dziewczyna postanawia zrobić wszystko, aby zatrzymać. Skąd wynika tak silna determinacja bohaterki? Czuje się winna śmierci swojej matki (co potęguje także oskarżenie ojca i siostry), a także częściowo wierzy w…

0
4.7/10
Saga ognia i wody. Gniewna fala (Jennifer Donnelly)
Fantasy / 8 grudnia 2015

Apetyt wzrasta w miarę jedzenia? A co się dzieje, gdy mowa o książkach? Pojawia się podobny schemat, im lepsza powieść, tym chętniej czytelnik wgryzie się w jej kolejne części. Niesie to jednak ze sobą pewne, całkiem spore, niebezpieczeństwo. Jeżeli pierwszy tom serii przypadnie do gustu odbiorcy, wymaga on, by i następne były na tym samym, albo podobnym, poziomie. Niestety bardzo często zdarza się tak, że kolejna książka z cyklu nie spełnia oczekiwań– coś idzie w złym kierunku i powieść nie jest już tak ciekawa i wciągająca. Właśnie z takim zboczeniem z drogi mamy do czynienia w przypadku „Gniewnej fali”, drugiego tomu serii „Saga ognia i wody”. Serafina i jej koleżanki syreny rozdzielają się. Niebezpieczeństwo czyha na nie za każdym zakrętem, dlatego bohaterki muszą uważać, gdyż nie wiedzą, komu mogą zaufać. Potomkinie Sześciu Władców, którzy rządzili Atlantydą, muszą odnaleźć magiczne kamienie, dzięki którym pokonają zagrożenie, jakie grozi im, ich bliskim i całemu wodnemu światu. Serafina jako pierwsza zdobywa wskazówki dotyczące wyglądu kamieni i miejsca ich ukrycia. Czy syrenom uda się odnaleźć magiczne kamienie i pokonać najeźdźców? Pierwszy tom serii, „Wielki błękit”, okazał się wielkim zaskoczeniem. Książka z gatunku YA, której akcja rozgrywa się w morskich głębinach, a bohaterkami historii są nastoletnie…