Zrywa się wiatr (DVD) – recenzja
Anime / 19 lutego 2015

Studio Ghilbi stało się międzynarodową ikoną japońskiego kina. Takie tytuły jak Księżniczka Mononoke, Mój sąsiad Totoro oraz Spirited Away: W krainie bogów sprawiły, iż wiele osób niezaznajomionych z tradycją Kraju Kwitnącej Wiśni mogło poznać nie tylko orientalną kulturę, ale także zaznajomić się z subtelnymi, aczkolwiek bardzo celnymi uwagami dotyczącymi otaczającej każdego człowieka rzeczywistości (mowa o śmierci, degradacji uniwersalnych wartości, niszczeniu natury i powstawania kolejnych konfliktów zbrojnych). Najnowszy i zarazem ostatni film w reżyserii Hayao Miyazakiego porusza się wokół problematyki II wojny światowej i, podobnie jak Grobowiec świetlików, jest pełen kontrowersji oraz sprzeczności dotyczących podejmowanych wyborów głównego bohatera. Fabuła Zrywa się wiatr przedstawia animowaną biografię japońskiego inżyniera lotnictwa, Jiro Horikoshiego, już od wczesnego dzieciństwa pragnącego siąść za sterami samolotu. Niestety, wada wzroku uniemożliwiła mu spełnienie tego marzenia, niemniej próbował swych sił jako konstruktor maszyn lotniczych (jego postać zapisała się na kartach historii jako twórca myśliwców, które zaatakowały Pearl Harbor). Los Jiro został ukazany na tle przedwojennych działań nazistowskich Niemiec i Japonii, zaś drugoplanową rolę odgrywa subtelnie przedstawiona historia miłosna. Oczywiście postać Horikoshiego jest tą, która najbardziej przykuwa uwagę widza. Głębokie rozdarcie między pragnieniem projektowania ogromnych maszyn turystycznych a obowiązkiem pracy nad samolotami wojskowymi stanowi główną tematykę animowanego filmu. Bardzo ważną funkcję…