Świat Infoszoku to rzeczywistość wypełniona technologicznymi nowinkami: nie jest istotne, czy człowiek choruje, boryka się z brakiem snu czy głodem, ponieważ istnieje rozwiązanie każdego problemu. Wystarczy wykupić jedną z milionów istniejących aplikacji w tak zwanym Morzu Danych i zaaplikować ją do mózgu, aby odpowiednio pobudzone komórki w ciągu kilku minut zniwelowały wszelkie dolegliwości oraz przywary i napełniły ciało energią witalną. Mało tego, dzięki KOLOR-ze (czyli urządzeniu nanotechnologicznemu wszczepionemu w dowolną część ciała) można modyfikować zewnętrzny wygląd, a więc zmieniać kolor oczu, długość włosów czy nawet figurę. Dokładnie trzysta pięćdziesiąt dziewięć lat po rewolucji sztucznych inteligencji ludzkość doszła do przekonania, iż jedynie zrównoważone połączenie wysoko rozwiniętej technologii programowania z umysłem jest w stanie zapewnić zdrowe i bezpieczne życie. Owe osiągnięcie zostało określone mianem bio/logiki. Nad zbilansowanym rozwojem cywilizacji pieczę dzierży Nadkomitet oraz jego zbrojne ramię – Rada Obrony i Bezpieczeństwa.
Natch to ambitny i pozbawiony skrupułów biznesman, prezes feudokorpu (zajmującego się tworzeniem nowych programów sterujących ludzkim organizmem), którego firma rywalizuje z Braćmi Patel o palmę pierwszeństwa w bio/logicznym przewodniku inwestycyjnym Primo. Dzięki pomocy ze strony przyjaciela Horvilai, zadziornej analityczki Jary, przeprowadzają wraz z Natchem pozorowany atak tak zwanego czarnego kodu (nielegalnego oprogramowania) na system bankowy Skarbca. Feudokorp Oprogramowania Osobistego Natcha zdobywa pierwsze miejsce na liście najbardziej wpływowych firm informatycznych, a sam prezes staje się z dnia na dzień ważną osobistością. Oczywiście jego czyny nie mogą pozostać bez konsekwencji – do mężczyzny zwraca się Margaret Surina, dziedziczka wielomiliardowej fortuny, oferująca tajemnicze, nielegalne, niebezpieczne i finansowo wręcz niemożliwe do zrealizowania zlecenie Projektu Feniks, któremu biznesman nie będzie w stanie się oprzeć.
Infoszok to literacki debiut Edelmana. Autor na co dzień para się pracą w branży informatycznej, dzięki czemu w bardzo przekonywający sposób opisuje technologiczne elementy powieści. Niemniej to nie wokół rewolucji programistycznej skupiają się główne wątki fabularne. Wręcz przeciwnie, są one bardzo silnie skoncentrowane na rywalizacji między wielkimi korporacjami, których członkowie systematycznie przekraczają granice etyczno-moralne, byle tylko wprowadzić swój produkt na rynek i tym samym przejąć coraz większą kontrolę nad społeczeństwem (ogromne zyski to kwestia drugorzędna). Nieczysta walka stanowi przysłowiowy konik Natcha, manipulacje, kłamstwa i wyprowadzanie konkurencji w pole, szachrajki są jego chlebem powszednim. Jednakże to nie postać negatywna, jego sylwetkę należy odczytywać jako wizjonera, który nie jest w stanie w pełni zaprezentować swoich możliwości z powodu ograniczeń wprowadzonych przez rząd. Korporacyjne rozgrywki pracoholików ogarniętych manią wielkości w połączeniu ze zbyt wielkim ego kładą się cieniem na wszelkich zakazach, wieszcząc kolejny przewrót cywilizacyjny.
Infoszok jest przykładem bardzo dobrze napisanego utworugatunku cyberpunku, gdzie nacisk położono na świat przedstawiony, a nie na jego bohaterów. Owszem, nanotechnologia ma ogromny wpływ na książkowych protagonistów, jednakże na próżno szukać w powieści rozważań dotyczących metafizycznej natury człowieka (jakie występują między innymi w książkach Philipa Kendricka Dicka). I chodź blurb sugeruje, iż autor wykreował świat tak fantastyczny jak w Diunie Herberta, to podobieństw zauważyłam naprawdę niewiele.Infoszokowi znacznie bliżej do książek Rameza Naama (rewelacyjny Nexus i równie dobry Crux) i wspomnianego już Philipa Kendricka Dicka (Blade Runner, Przez ciemne zwierciadło). Mimo nagromadzeń wielu nowych terminów (jak na przykład LPROG, Dr Łata, Ero, Bodhisattva, Kompleks Tula Jabbora i tym podobnych.), powieść jest łatwa w odbiorze, ponieważ co jakiś czas w dialogach bohaterów pojawia się proste wyjaśnienie technologicznych procesów oraz zależności między poszczególnymi osobami.
Prawdę powiedziawszy nie jestem przekonana, czy trylogia Skok 225 ma szansę zaistnieć w czytelniczym kanonie science-fiction. Pierwszy tom kreśli przyszłościowe strategie rozwoju cywilizacyjnego, do którego dąży ludzkość. Jeśli w przeciągu najbliższych pięćdziesięciu lat większość opisywanych rzeczy przestanie być fiction, a stanie się elementem codziennej rzeczywistości, to książka straci swoją rację bytu (co spotkało niemałą część historii Dicka, jakie pół wieku temu szokowały swoimi śmiałymi tezami, a dzisiaj są powszechną normą; tu wystarczy wspomnieć chociażby dostęp do konta bankowego za pomocą skanu siatkówki oka). Jednocześnie Infoszok posiada potencjał, by się przebić spośród setek tytułów na rynku, bowiem porusza ważny temat mieszania wiedzy z zakresu genetyki, etyki oraz nauk informatycznych, coraz prężniej rozwijających się i zaczynających wieść prym na uniwersyteckich debatach.
Moim zdaniem książka jest mocnym wprowadzeniem do wydarzeń, których lwia część zdominuje drugą i trzecią część serii. Sam tom otwierający trylogię został nominowany do nagrody Johna W. Campbell Memorial Award for Best Science Fiction Novel, co dobrze rokuje całości i spełnia czytelnicze oczekiwania nie tylko zwykłego fana, ale i krytyków gatunku. Osobiście z pewnością przeczytam kontynuacje Skoku 225:Multirzeczywistość oraz Geosyndrom.
Po Infoszok powinni sięgnąć entuzjaści gatunku oraz osoby lubujące się w literaturze poświęconej ewolucji ludzkiego ciała przy pomocy nanotechnologii. To książka ambitna, pozbawiona pędzącej akcji, za to w szczegółach opisująca świat naukowego i korporacyjnego jutra.
Pattyczak
Tytuł: Infoszok
Autor: David Louis Edelman
Tytuł oryginalny: Infoquake
Seria:Trylogia Skok 225, tom I
Tłumaczenie:Michał Kubiak
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data i miejsce wydania: 2012, Lublin
Oprawa: miękka
Format: 125x195mm
Wydanie: I
Liczba stron: 480
ISBN: 978-83-7574-692-1