7 marca 2015

Jak Polacy Niemcom Żydów mordować pomagaliJuż w samym tytule zawarta jest teza, jaką autor uparcie stara się udowodnić już od pierwszej strony. Nie ulega wątpliwości, że stosunki polsko-żydowskie są bardzo skomplikowane, niejednoznaczne i nadal kontrowersyjne, jednakże karygodnym błędem jest ich ocena wyłącznie na podstawie pobieżnej lektury historycznych opracowań, jaką na potrzeby publikacji podjął lewicowy dziennikarz i redaktor polskiego wydania Le Monde diplomatique.

We wstępie Stefan Zgliczyński zaznacza: Nie jestem zawodowym historykiem i nie jest moją ambicją napisanie dzieła źródłowego dotyczącego tego okresu historii Polski […]. Rodzi się pytanie, dlaczego podjął się tego typu pracy? Jak Polacy Niemcom Żydów mordować pomagali jest niczym więcej, jak tylko kompilacją wybranych i pozbawionych szerszego kontekstu cytatów prac cenionych i znanych polskich badaczy Zagłady połączoną z osobistą refleksją autora  po skończonej lekturze. Podkreślam – nie zaprzeczam prawdzie historycznej, antysemickie zachowania Polaków miały miejsce, ale tworzenie naukowej publikacji nie polega wyłącznie na bazowaniu na cudzych badaniach, lecz podjęciu własnych i ewentualnej polemice z poprzednikami. W tym konkretnym przypadku nie ma mowy o jakimkolwiek warsztacie  profesjonalnego historyka.

Z treści książki wynika, że prawie wszyscy Polacy wydawali i mordowali Żydów. Na dowód tego zostają przytaczane cytaty z licznych źródeł historycznych, powołując się na Dmowskiego (który ponoć już w 1901 roku marzył o masowym pozbyciu się Żydów z powierzchni Ziemi), Giedroycia i innych przedstawicieli endecji oraz stronnictwa narodowego. Również fragmenty artykułów prasowych i gazet wojennych są ściśle związane z polityczną skrajną prawicą, całkowicie pomijając inne, ówczesne organy medialne związane z odmienną opcją polityczną. To samo tyczy się cytatów z depesz i raportów dowódców Armii Krajowej, których wybór ograniczył się wyłącznie do tych z negatywnym wydźwiękiem. Z cytatów jasno wynika, że wszyscy z AK i NSZ mordowali Żydów albo w najlepszym przypadku byli im nieprzychylni. Sami Żydzi służący w AK musieli ukrywać swą żydowską tożsamość, gdyż inaczej zostaliby zabici przez własnych kolegów. Rodzi się więc pytanie, po co w ogóle wstępowali do szeregów AK, skoro czyhała tam na nich pewna śmierć? Po co przedstawiciele narodu Izraela brali czynny udział w powstaniu warszawskim, skoro wszyscy Polacy tak bardzo ich prześladowali? Jednocześnie Zgliczyński stwierdza, że wszyscy Żydzi zginęli w getcie, tak więc jakim cudem mogli zasilać szeregi Armii Krajowej i innych grup czynnie walczących z okupantem?

Książka przesycona jest jednostronnymi cytatami, którymi autor zręcznie manipuluje, by udowodnić przyjęte z góry założenia. Jak Polacy Niemcom Żydów mordować pomagali zawiera karygodne błędy rzeczowe, takie jak istnienie ONZ w 1939r. (autor wyraźne zapomniał, że wówczas funkcjonowała Liga Narodów, która dopiero w 1945r. została formalnie przekształcona w Organizację Narodów Zjednoczonych), czy zupełnym wtrącaniem całkowicie innych faktów historycznych bez związków przyczynowo-skutkowych z poruszanym tematem, na przykład wzmianka o młodzieżowej organizacji Żabotyńskiego Betar, deklarującej faszystowskie sympatie, do której należał przyszły premier Izraela, Menachem Begin. Zgliczyński nie analizuje, tylko uogólnia, pozbawia kontekstu wypowiedź i wpasowuje ją we własną tezę, kreując tym samym wszechobecne poczucie strachu ziejące z kart historii, w zupełności nie oddając złożoności problemu polskiego antysemityzmu.

Znacznie lepiej jest przeczytać wszystkie wymienione w bibliografii opracowania naukowe na temat stosunków polsko-żydowskich, które w obiektywny i względnie pełny sposób próbują ująć wieloaspektowość podjętej tematyki (autorów takich jak Dariusz Libionka, Andrzej Żbikowski, Emanuel Ringelblum, Adam Puławski, Janusz Marszalec, Barbara Engelking, Grzegorz Krzywiec i wielu innych). Samo cytowanie innych opracowań w połączeniu z własnymi, krótkimi komentarzami nie wystarcza, by napisać swoją książkę i oddać tym samym tragizm i okrucieństwo tamtych czasów. Tak powstałe dzieło bardzo spłyca wymowę głębokiej i trudnej kwestii, bowiem opiera się na emocjach autora związanych z lekturą wyżej wymienionych badaczy. Idąc tym tropem, można napisać wiele podobnych publikacji. Pytanie brzmi – czy warto się sięgać po książki powstałe jako refleksja z przeczytania innych opracowań naukowych i wspomnień skrzywdzonych ludzi, czy może lepiej wrócić do profesjonalnych publikacji opartych na rzetelnych źródłach historycznych?

Pattyczak

Autor: Stefan Zgliczyński
Tytuł: Jak Polacy Niemcom Żydów mordować pomagali
Wydawnictwo: Czarna Owca
Wydanie polskie: 1/2013, Warszawa
Liczba stron: 272
Format: 135×210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydanie: I
Cena z okładki: 34,90 zł

 

Recenzja ukazała się pierwotnie na portalu Gildii Literatury: https://www.literatura.gildia.pl/tworcy/stefan-zgliczynski/jak-polacy-niemcom-zydow-mordowac-pomagali/recenzja