Dick nieustannie zadziwia i chyba już nigdy nie przestanie. Lektura Krótkiego szczęśliwego żywotu brązowego oksforda zaskoczyła mnie na wielu poziomach. Bardzo ciężko jest znaleźć zbiór opowiadań, które trzymają równy, wysoki poziom merytoryczny, a także zdumiewają pod względem pomysłowości i innowacyjności. Występujące w antologii motywy, znane w szeroko pojętej popkulturze nie dziwią, jednakże jeśli wziąć pod uwagę czas powstawania poszczególnych tekstów (wszystkie teksty pochodzą z lat1951-1952), są one wręcz rewolucyjne. To pierwsze kroki mistrza gatunku, flirt z szeroko pojętą fantastyką, widać pierwsze potknięcia oraz niewielkie sukcesy. Philip K. Dick często przekraczał granice zdrowego rozsądku, niemniej w przypadku Krótkiego szczęśliwego żywota… można mówić o balansowaniu na cienkiej linii między geniuszem a szaleństwem.
Rebisowskie wydanie dzieł Dicka jest propozycją dla miłośników klasycznego science-fiction. Zawiera aż dwadzieścia pięć różnorodnych tytułów, z których część to zaledwie nakreślone pomysły o ogromnym potencjale. Warto podkreślić, iż teksty te zawierają tematy charakterystyczne dla pierwszych dzieł tego gatunku: fascynację podróżami międzygwiezdnymi i dalekosiężnymi planami kolonizacji kolejnych planet, rozwojem technologii i jej wpływie na kondycję duchową człowieka, a także, abstrakcyjne wręcz, idee podróży w czasie oraz związanej z nią powolną utratą zdrowego rozsądku. Jedno z opowiadań, Sonda przyszłości, niesie ostrzeżenie przed zbytnią ingerencją w przyszłość, bowiem nawet najmniejsza zmiana obecnej trajektorii losów świata, może negatywnie wpłynąć na przyszłe dzieje społeczeństwa (podróż w czasie jednego człowieka jest w stanie doprowadzić do całkowitej zagłady Ziemian). Z kolei Człowiek, który był zmienną porusza podobną tematykę, w której to przybysz z przyszłości zakłóca działanie wszelkich komputerów, wywołując destabilizację kraju. Kwestia podboju kosmosu i kontaktów z przedstawicielami obcej cywilizacji została ujęta między innymi w Dziele oraz w Panu rakiecie – obrona rodzimej planety, problemy z funkcjonowaniem ludzkiego ciała w przestrzeni kosmicznej, a także pierwsze próby połączenia umysłu z maszyną – to wszystko podane w postaci krótkich, lekkich form prozatorskich.
Co ciekawe, antologia zawiera również kilka tekstów, które są gatunkowo o wiele bliższe fantasty niż klasycznej twórczości fantastycznonaukowej. Jakże inaczej można interpretować takie opowiadania, jak Gdzie kryje się wub (o bardzo inteligentnej świni z kosmosu, zdolnej prowadzić wielogodzinne rozmowy o filozofii Schopenhauera), Króla elfów (w którym to pracownik stacji benzynowej podejmuje walkę z trollami) i tytułowe Krótki szczęśliwy żywot brązowego oksforda, traktujące o ożywionych butach? I chociaż często są to niedopracowane teksty, to całość broni się dzięki błyskotliwym i bardzo celnym pointom. Niemniej bez względu na konwencję, bohater za każdym razem napotyka nowy, nieznany świat, którego nie jest w stanie pojąć swoim aparatem badawczym. Jego działaniami kieruje przede wszystkim fatalizm i strach przed innym (Kolonia, Wielki K).
Zdumiewające, jak masowa kultura wiele czerpała z pomysłów Dicka. Jakże inaczej tłumaczyć można ideę ożywionych maskotek i zabawek dla dzieci chcących zawładnąć ludzkim światem (oczywiście Disney’owskie Toy Story zostało pozbawione wszelkich elementów przemocy i brutalności, jakie odnaleźć można w Stowarzyszeniu). Nieuchronna zagłada ludzkości (fantastyczna wersja historii o Noem), walka z plagami owadów i różnego robactwa (Zbędny), a także wielkie rewolucje, których idee kreują się na samym dnie społecznej drabiny (Wypłata) – ów motywy przewijają się na kartach zbioru opowiadań. Te wszystkie pomysły znajdują gdzieś swoje mniej lub bardziej udane odzwierciedlenie w popkulturze, zarówno w filmach (Next, Truman Show), jak i w fantastycznej literaturze (twórczość Jeffa Noona i Williama Burroughsa). Owszem, niektóre teksty są absurdalne i wydaje się, że zupełnie nie przystają do całości zbioru, niemniej jeśli analizować by je osobno, to z pewnością zasługują na uwagę (Niania, Kryształowa krypta). Krytyczne podejście Dicka to kwestii, takich jak: wyścig zbrojeń, nadmierny konsumpcjonizm i bezsensowna pogoń za pieniędzmi, zostało ubrane w płaszczyk pozornie lekkich i żartobliwych opowiadań, niemniej mających często pesymistyczną i niezwykle przygnębiającą wymowę.
Już na samym początku lektury zauważalne są pewne literackie tropy, które dopiero kiełkują w głowie pisarza, przybierając znacznie bardziej dojrzałe formy w jego późniejszej prozie. Wszechobecna wojna i zagłada ludzkości, epidemie i choroby nękające społeczeństwa, przejmowanie kontroli przez wielkie korporacje, tajne spiski rządowe i nieustanne szpiegowanie każdego obywatela – to wszystko pojawia się już w Krótkim szczęśliwym żywocie brązowego oksforda. Co ciekawe, znaczna część poruszanych problemów naznaczona jest determinizmem – jest nieunikniona, zdeterminowana przez los, nie pozostawiając najmniejszej nadziei dla zepsutej ludzkości. Jedynie poszczególne jednostki są w stanie wpłynąć na bieg wydarzeń, dając impuls z zewnątrz, stają się katalizatorami do walki o lepszy świat jutra.
Krótki szczęśliwy żywot… to zupełnie inna odsłona twórczości Dicka niż ta, do której czytelnicy zdążyli się przyzwyczaić. Prostsza, o wiele bardziej klarowna i zdecydowanie mniej złożona, niż ma to miejsce w przypadku takich tytułów, jak Czas poza czasem, Boża inwazja, czy Trzech stygmatów Palmera Eldritcha. I chociaż z kart opowiadań nie bije skomplikowana metafizyczność połączona z trudnymi, niejednoznacznymi rozważaniami natury moralno-etycznej, to we wczesnych próbach literackich przebija się inna cecha twórcy Świata Jonesa – mianowicie ogromna siła wyobraźni. To początki tworzenia indywidualnego i zarazem bardzo charakterystycznego stylu autora.
Pattyczak
Tytuł: Krótki szczęśliwy żywot brązowego oksforda
Tytuł oryginału: Collected Stories, volume I: Beyond Lies the Wub
Autor: Philip K. Dick
Tłumaczenie: M. Gawlik, J. Karłowski, A. Kejna, T. Oljasz, Z. Uhrynowska-Hanasz, E. Witecka i A. Nakoniecznik
Gatunek: opowiadania science-fiction
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Data i miejsce wydania: 2014, Poznań
Oprawa: twarda z obwolutą
Wydanie: I w tej edycji
Liczba stron: 625
Cena z okładki: 59,99zł
Recenzja ukazała się pierwotnie na portalu Gildii: