19 czerwca 2015

Mniejszy cud - Magdalena SalikRobert Halen, wybitny lekarz i naukowiec oraz Mark Dowson, inteligentny i nieco porywczy policjant, to dwaj bohaterowie najnowszej książki Magdaleny Salik. Autorka akcję swojej powieści umieszcza w niedalekiej przyszłości. Polityką, nauką i codziennym życiem rządzi jedno z praw fizyki zwane entropią. Życie mieszkańców Ziemi podporządkowane jest w bezwzględny i autorytarny sposób wobec tego prawa, które ma na celu wyeliminowanie przypadku, losowości i wszelkich odstępstw w życiu każdego człowieka. To właśnie entropia i ludzie ze środowisk naukowych, którzy odkryli reguły rządzące zdarzeniami losowymi, kształtują i w pełni kontrolują rzeczywistość, w której żyją Robert i Mark.

Pewnego dnia Halen, podczas ważnego egzaminu otwierającego mu drogę do zrealizowania projektu badawczego, zostaje oskarżony o fałszerstwo. Podczas bójki ze służbą porządkową niefortunnie rozbija szklaną rzeźbę, która symbolizuje porządek świata i narodzin człowieka. Owe nieszczęśliwe zdarzenie jest jednak jedynie początkiem całego szeregu wypadków, które zmienią życie Roberta. Zostaje on oskarżony o wywołanie kumulacji entropii, a do jego ścigania policja wyznacza Marka Dowsona.

Mniejsza cud to zgrabne połączenie science-fiction i thrillera  z elementami powieści psychologiczno-filozoficznej. Autorka w doskonały sposób przedstawiła ideologiczny wpływ modelu „patchworkowej rodziny” na moralność i życiowe wybory Halena. Nie ocenia środowiska, w którym został wychowany i ukształtowany, rysuje natomiast postać młodego, zdolnego naukowca i lekarza pragnącego ratować ludzi, jaki zupełnie sobie nie radzi z uczuciami i ułożeniem życia osobistego. Natomiast Mark to uporządkowany i odważny człowiek, biorący odpowiedzialność za życie najbliższych mu ludzi. Uciekinier burzący entropiczny ład i policjant ścigający owego zbiega wzbudzają jednakową sympatię dla ich działań i moralnych poczynań. Autorka przedstawia ich pełną historię, począwszy od narodzin, ukazując tym samym wpływ technologii i nauki na kształtowanie się ich charakterów oraz życiowych celów.

Kontrola społeczeństwa przez państwo, podziemny świat hakerów i emigrantów, wysoko rozwinięta nauka i technologia sprawiają, że ludzie są zagubieni. Każdy próbuje żyć po swojemu, obawiając się zwiększenia chaosu powodującego kolejne nieszczęścia. Nie ma miejsca na anonimowość, każda jednostka jest szczegółowo poddawana inwigilacji: ma państwowy adres e-mail, którego treść monitoruje rząd, telefon z wbudowanym GPS-em, smartfony podsłuchujące swoich właścicieli… – autorce bardzo dobrze udało się uchwycić wszelkie obawy związane z cyfryzacją każdego elementu codziennego życia w jej najgorszej odsłonie.  W książce Magdaleny Salik można odnaleźć inspirację twórczością Stanisława Lema oraz P.K. Dicka. Kamery obserwujące każdy zakamarek ulicy i wejścia do miejskiej komunikacji metra przywodzą na myśl „Rok 1984” George’a Orwella. Jednakże nad tym wszystkim, wysoko rozwiniętym technologicznie społeczeństwem, unosi się tęsknota za miłością, przyjaźnią i pomocą tym, którzy jej potrzebują (chorzy, których nie stać na nowoczesne leczenie).

Mniejszy cud to powieść spójna, przedstawiająca ciekawą wizję świata przyszłości, jednocześnie bardzo realną dzięki prawdziwym prawom nauki, które leżą u jej podstaw. Nowoczesność pod hasłami tolerancji i humanizmu, tak bardzo obecnie promowana w mediach, znalazła tu swoje nieco wykrzywione odbicie jako postnowoczesność w pełni inwigilująca każdy szczegół z życia obywateli. Salik jest sekretarzem redakcji „Focus”, trzymającym pieczę nad artykułami z branży nauki. To właśnie zawodowe doświadczenie obcowania z różnorodnymi teoriami naukowymi, które popularyzuje na łamach miesięcznika sprawiło, że w książce przewija się szereg ciekawych terminów i opisów funkcjonowania technologicznych nowinek. Jednocześnie są one w prosty sposób wyjaśnione, dzięki czemu książka ma charakter badawczy, zapoznaje czytelnika ze zróżnicowanymi odkryciami naukowymi.

Pod względem stylistycznym pisarce nie można niczego zarzucić. Nie pisze w typowo „kobiecy” sposób, lecz agresywnie i konkretnie, ograniczając się do najważniejszych aspektów omawianej sytuacji lub opisu danego odkrycia naukowego. Nie ma miejsca na nużące deskrypcje ani też zbędne wątki, wszystko zostało podporządkowane nadrzędnej fabule, która stopniowo się rozwija przez cała powieść, zamkniętej w klamrowej konstrukcji. Jedyny minus dotyczy wydania książki, a konkretnie okładki – zupełnie nie pasuje do zawartej treści, zaś blurbowe porównanie prozy Salik do Lema jest nieco nad wyrost, ponieważ obu pisarzy łączy jedynie miłość do tego szerokiego i barwnego fantastycznego gatunku, zaś pozostałe akcenty są rozłożone w zupełnie inny sposób.

Osoby szukające lekkiego kryminału na letnie popołudnie mogą się rozczarować. W Mniejszym cudzie dominuje opis wizji przyszłości i zamiast szybko postępujących kolejno wydarzeń, czytelnik ma do czynienia z refleksją na temat wpływu rozbudowy sieci internetowej na kondycję moralno-etyczną jego użytkowników. To właśnie ten aspekt powieści stanowi największa zaletę omawianej pozycji. Magdalenie Salik udało się stworzyć błyskotliwą i niebanalną historię, która bardziej niż fiction przypomina scenariusz science, mogącego się wkrótce spełnić na naszych oczach. To udana i warta czytelniczej uwagi książka.

Pattyczak

 

Tytuł: Mniejszy cud

Autor: Magdalena Salik

Wydawnictwo: Akurat (Muza SA)

Data i miejsce wydania:  15.04.2015, Warszawa

Oprawa: miękka z obwolutą

Wydanie: I

Liczba stron: 495

ISBN: 978-83-7758-970-0

 
Recenzja ukazana się pierwotnie na stronie Gildii.

Podsumowanie

Mniejszy cud

Mniejszy cud
  • 7.5/10
    Fabuła
  • 8/10
    Stylistyka
  • 8/10
    Wydanie

Zalety

  • Akcja w Polsce
  • Inspiracja klasycznymi utworami Lema i Dicka
  • Wysoce prawdopodobna wizja społeczeństwa przyszłości

Wady

  • Brak psychologicznego opisu rozwoju bohaterów
  • Miejscami zbyt wiele naukowej terminologii