22 maja 2014

Niezgodna -Veronica RothNa seans Niezgodnej udałam się, mając za sobą lekturę połowy powieści. Książki, o której powiem szczerze, iż nie porwała mnie w żaden sposób (w przeciwieństwie do filmu, jaki nadał akcji dynamiki i wyrazistości). Nie zaczytywałam się w twórczości Roth, bowiem dzieje głównej postaci okazały się po prostu kolejną historią rozgrywającą się w dystopijnym świecie, fabularnie zbliżonym do Igrzysk śmierci, niemniej pozbawionym brutalności i wszechobecnej przemocy. Porównania trylogii Roth do twórczości Suzanne Collins są przesadzone i po prostu szkodzą powieści, z góry ukierunkowując czytelnika na określoną tematykę i bohaterów. Sama ekranizacja niezgodnej podsyciła we mnie chęć dalszej lektury, której zakończenie sprawiło, że nie skreśliłam cyklu, dając autorce szansę na fabularne zaskoczenie w dalszych częściach.

Bliżej nieokreślona przyszłość. Dwójka altruistów, Beatrice Prior wraz z bratem Calebem, w dniu szesnastych urodzin musi przejść tak zwany test przynależności. Wykaże on, do której z pięciu frakcji trafią: Nieustraszoności, Erudycji, Prawości, Serdeczności bądź pozostaną w swoim Altruizmie. Jak same nazwy wskazują, każda z grup rozwija i kształtuje odpowiednią cechę i przygotowuje młodego adepta do wykonywania swoich społecznych obowiązków. Wyniki badań nie nie okazują się wiążące, dzięki czemu nastolatek ma możliwość dobrowolnego wybrania frakcji, w której pragnie się rozwijać. W przypadku osób o niejednoznacznym rezultacie testu podejmowane zostają zgoła inne działania – są oni eliminowani, ponieważ w żaden sposób nie można ich kontrolować. Beatrice okazuje się tytułową niezgodną, co nie powstrzymuje jej przed wybraniem najgroźniejszej ze wszystkich grup – Nieustraszoności. Gdy zgoda między poszczególnymi frakcjami zostaje złamana, Chicago staje na krawędzi wojny.

Świat Niezgodnej to rzeczywistość wykreowana przez dwudziestotrzyletnią debiutantkę, Veronicę Roth. I w tym miejscu powinnam ostrzec wszystkich miłośników science-fiction: to pozycja przeznaczona dla fanów powieści young adult, w których to obraz przyszłości stanowi zaledwie tło dla ukazania perypetii młodych bohaterów. Na próżno szukać w książce typowych wyznaczników gatunku, świat Niezgodnej bazuje na pesymistycznej wizji człowieczeństwa opartej na przesłankach socjologiczno-antropologicznych, a nie naukowo-technologicznych. Tak więc czytelnik ma tutaj do czynienia z rzeczywistością rządzoną przez pysznych i żądnych władzy ludzi, podzielonym na frakcje zdyscyplinowanym społeczeństwem oraz nastolatkami zagrażającymi istniejącemu porządkowi. Dlaczego nikt nie buntuje się przeciw zastanym regułom? Jakie wydarzenia spowodowały zgodę na tak ścisłą kontrolę? Niestety, nie zostało to w żaden sposób wytłumaczone.

Na łamach powieści przewija się kilkanaście wątków: identyfikacji i odnalezienia własnego miejsca w świecie, walki ze skostniałymi zasadami społecznymi, budowania szacunku wśród otoczenia, a także coraz bardziej dominujący (zwłaszcza w drugiej części) romansu między bohaterami. Na szczęście Roth uniknęła nieszczęsnego trójkąta miłosnego (dwóch chłopców i jedna dziewczyna), skupiając się na (moim zdaniem zbyt powolnym) rozwoju psychiczno-emocjonalnym protagonistów. I w przypadku tych ostatnich nie można zbyt wiele powiedzieć, ponieważ dopiero w finale ich charaktery nabierają jakiejkolwiek wyrazistości. Wcześniej to po prostu nie wyróżniający się w żaden sposób młodzi ludzie, których kolejne wydarzenia kształtują określone postawy, dzięki czemu bohaterowie przezwyciężają dotychczasowe lęki i obawy przed jakimkolwiek działaniem.

Wielki minus powieści stanowi pierwszoosobowa narracja. Pozbawia ona czytelnika jakichkolwiek deskrypcji dystopijnej rzeczywistości, za to serwuje mu pełno opisów przeżyć nastoletniej dziewczyny, która znalazła się w zupełnie nowym środowisku. Tak więc znaczną część lektury wypełniają przedstawienia treningów oraz testów osobowościowych, jakim poddawana jest Beatrice. Sama bohaterka została zbyt mocno wyidealizowana, dostrzega wiele złych rzeczy i na swój pokrętny sposób próbuje je tłumaczyć w łagodny, irracjonalny sposób. Jednocześnie nie można odmówić Roth talentu do przyciągania uwagi czytelnika.Niezgodna po prostu wciąga na zasadzie „chcę wiedzieć, co będzie dalej”.

Ciężko nie odnieść się do ekranizacji powieści. Studio Summit Entertaiment wykonało, kolokwialnie mówiąc, kawał dobrej roboty, uwypuklając zalety pozycji i znacznie minimalizując jej wady. Czy warto obejrzeć filmowąNiezgodną? Tak, zwłaszcza dla świetnej Shailene Woodley jako Beatrice oraz Theo Jamesa grającego Czwórkę, lidera adeptów Nieustraszonych. Czy warto sięgnąć po książkowy oryginał? Obowiązkowo, ponieważ tylko wówczas można sobie wyrobić pełną, obiektywną opinię na temat twórczości młodej debiutantki i samej ekranizacji.

Kto powinien sięgnąć po książkę Veroniki Roth? Z pewnością miłośnicy takich bestsellerów jak Więzień labiryntu czy Krwawy szlak. Młodzi czytelnicy oraz fani lekkich futurystycznych historii powinni być zadowoleni z lektury, ponieważ mimo wad Niezgodna wciąż pozostaje przyjemną, niezobowiązującą powieścią (co potwierdzają prawie trzy lata spędzone na liście bestsellerów „New York Timesa”).

Pattyczak

Tytuł: Niezgodna
Autor: Veronica Roth
Tytuł oryginalny: Divergent
Tłumaczenie:Daniel Zych
Wydawnictwo: Amber
Data i miejsce wydania: kwiecień 2013, Warszawa
Oprawa: miękka
Wydanie: II
Format: 130x205mm
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-241-4944-5