4 września 2015

Papierowe miasta - John GreenJohn Green to amerykański autor książek skierowanych do młodego czytelnika. Jego utwory chwytają za serce, wzruszają i zmuszają do myślenia. Kwestią czasu  było więc sięgnięcie po dzieła tego autora w celu ich ekranizacji. Rok temu w kinach pojawił się film oparty na książce Gwiazd naszych wina, teraz producenci sięgnęli po inny utwór Greena – Papierowe Miasta. Dla niektórych ekranizacja jakiejś książki to doskonały powód do sięgnięcia po jej książkowy pierwowzór – w celu porównania z kinową produkcją, uzupełnienia luk, jakie się w niej pojawiły czy z czystej ciekawości.  W przypadku Papierowych Miast rzeczywiście warto sięgnąć po powieść, gdyż film nie oddaje całej magii i ducha pozycji. Książka Greena jest zresztą idealną wakacyjną lekturą.

Odkąd Quentin sięga pamięcią był szalenie zakochany w swojej sąsiadce, dawnej przyjaciółce, Margo. Kiedyś, jako dzieciaki, spędzali ze sobą każdą wolną chwilę, przeżywali najrozmaitsze przygody. Jednak pewnego dnia, tuż po odnalezieniu przez bohaterów zwłok mężczyzny, ich relacje oziębiły się – każde z nich poszło własną drogą, znalazło nowych znajomych. Margo stała się szkolną królową, natomiast Quentin zadowolił się życiem w cieniu. Mijają szkolne lata, zbliża się rozdanie dyplomów. Kilkanaście dni przed zakończeniem szkoły Margo prosi Quentina o pomoc w wypełnieniu jedenastu zadań. Chłopak, choć niechętnie, zgadza się towarzyszyć dziewczynie w szalonej, nocnej eskapadzie. Nie wie, że chwile spędzone z jego dawną przyjaciółką zmienią jego podejście do życia.

Tym razem John Green nie serwuje swojemu czytelnikowi wyciskacza łez. Papierowe Miasta to powieść o dorastaniu, kończeniu jednego etapu w swoim życiu i wkraczaniu w kolejny, nowy, o sile przyjaźni i młodzieńczej miłości. Autor pokazuje, że nie zawsze to, jak wyobrażamy sobie drugiego człowieka, pokrywa się z rzeczywistością. Quentin od dawna żyje swoją mityczną miłością do Margo – w duszy tworzy peany pochwalne, czci każdy jej krok. Kiedy jednak dochodzi do momentu kulminacyjnego w powieści,  jego wyobrażenia, okazują się zupełnie odmienne od tego, jak jest naprawdę.

A wszystko zaczyna się w dniu zniknięcia protagonistki. Dziewczyna, zresztą nie pierwszy raz, postanawia opuścić domowe pielesze i wybrać się w podróż. Nikt, nawet jej bliscy, nie wie, gdzie tym razem Margo się podziewa. Zawsze jednak zostawia ona znajomym wskazówki, które dotyczą miejsca jej pobytu. Tym razem „drobne okruszki” kieruje do Quentina, a ten, marząc o wielkiej i spełnionej miłości, pragnie za wszelką cenę odnaleźć ukochaną. Kolejne wskazówki, kolejne pytania, kolejne poszukiwania. Ten pościg za białym królikiem zamienia się w pewnym momencie w swego rodzaju obsesję.

Czytelnik widzi, jak Quentin miota się, rozwiązuje poszczególne zagadki, gubi się w domysłach, mając przed oczyma wyidealizowany obraz Margo. Niestety, w pewnym momencie protagonista będzie musiał obudzić się ze snu, zmierzyć z rzeczywistością i stawić czoło problemom. Jednym z nich jest koniec liceum – przyjaciele pójdą do nowych szkół, nadejdzie czas wkroczenia w dorosłe życie.

Odbiorca zdaje sobie sprawę z tego, że na bohatera nie czeka happy end, wie, że Margo wcale nie jest idealną osobą, wręcz przeciwnie. I tak nadzieje Quentina i wizja jego ukochanej są zbyt wyjaskrawione, momentami czytelnik ma dosyć nieracjonalnego zachowania protagonisty oraz jego podejścia do przyjaciół. Jednak sam motyw poszukiwań, dopasowywania do siebie poszczególnych elementów układanki i determinacja sprawiają, że książka Greena okazuje się ciekawą historią.

John Green po raz kolejny przedstawia czytelnikowi losy młodych bohaterów – pokazuje, że życie nie jest usłane różami. To fascynująca i wciągająca pozycja, szkoda tylko, że tak dużo miejsca poświęcono wynaturzeniom na temat Margo i jej istoty. Ta postać wcale nie jest najciekawszą w książce. Czy warto zatem sięgnąć po tę powieść? Jeżeli podobały Wam się inne utwory autora, ten również przypadnie Wam do gustu.

Katriona

Tytuł: Papierowe miasta

Autor: John Green
Wydawnictwo: Bukowy Las
Miejsce wydania: Wrocław
Wydanie polskie: 5/2015
Tytuł oryginalny: Paper Town
Liczba stron: 400
Format: 135×205 mm
Oprawa: miękka
Wydanie: II

Recenzja ukazana się pierwotnie na stronie Gildii.

Podsumowanie

Papierowe miasta

Papierowe miasta
  • 4/10
    Fabuła
  • 4/10
    Stylistyka
  • 7/10
    Wydanie

Zalety

  • elementy powieści drogi
  • ciekawe postacie drugoplanowe

Wady

  • słaba konstrukcja głównych bohaterów
  • naiwność protagonisty