7 marca 2019

Mollynaird Blackwater znowu wpadła w kłopoty. Czy może być jednak coś gorszego niż ucieczka z  Nord Jorku, przyjaźń z Rooskies  i bratanie z Młodszą, Średnią i Starszą? Owszem, odmowa współpracy z rządem własnego kraju. Molly została złapana przez agentów Nord Jorku i staje przed ważną decyzją: narazić swoich najbliższych czy może zdradzić przyjaciół z Północy?

Pierwszy tom przygód trzynastoletniej bohaterki zakończył się w naprawdę mrożącym krew w żyłach momencie. Dziewczyna została złapana przez urzędników Departamentu Specjalnego i postawiona przed nie lada dylematem: współpracuje z nimi albo zdradza ojczyznę, za co czeka ją i jej najbliższych surowa kara. Haczyk tkwi w dwóch rzeczach: Molly nie ma pojęcia, co tak naprawdę wie o jej pobycie u Rooskiej Lord Spencer, a po drugie, znacznie bardziej przerażające, nie ma już możliwości wytwarzania magii. Wyuczona u Starszej formuła łocieć-dłoń-kciuk przestała działać, a i jej zdolności do kłamstwa są nieco ograniczone. Czy uda jej się przekonać pracowników Departamentu, iż była więziona i nie ma zielonego pojęcia o tym, co planują Rooskies wobec Królestwa. Czy dziewczynie uda się ocalić bliskich i z jednocześnie ostrzec Tańkę i Wsiesława przed agentami Nord Jorku?

Akcja drugiego tomu cyklu o przygodach Molly Blackwater rozgrywa się głównie na terenie Królestwa, co pozwala na lepsze poznanie zasad i praw w nim funkcjonującym. Okazują się one nieco rozczarowujące: uwaga społeczeństwa skupia się wokół edukacji dzieci w najlepszych szkołach, pracy na rzecz chwały Nord Jorku, bezwzględnego posłuszeństwa wobec wszystkich wytycznych Departamenty Specjalnego oraz całkowitego wyzbycia się swojej prywatności. Królestwo przypomina coraz bardziej jakieś autorytarne państwo rządzone przez grupę fanatyków, na którego tle kraj Rooskiej jawi się jako oaza spokoju, demokracji i wszelkich swobód obywatelskich. Na dodatek okazuje się, że Molly stała się narzędziem w rękach Lorda Spencera go jego wewnętrznych, politycznych rozgrywek mających na celu całkowitą zmianę polityki Królestwa. Niemniej to właśnie skupienie wydarzeń wokół Nord Jorku daje możliwość poczucia klimatu steampunku: wraz bohaterami przemierzamy brudne uliczki, oddychamy dymem i smarem, a także pełzamy po wąskich i ciemnych rurach, przez które co rusz bucha gorąca woda.

Blackwater. Magia i ogień Nika Pierumowa to bardzo dobrze poprowadzona powieść przygodowa z elementami steampunku. Widać to zwłaszcza pod względem prowadzenia fabuły: akcja z rozdziału na rozdział coraz wyraźniej się zagęszcza, a trup ściele niemal bez żadnych ograniczeń. Na kartach pojawiają się postacie znane z pierwszej części, Stali i ognia, niemniej dużo większą uwagę czytelnika zaczyna zdobywać Billy Blackwater, powraca również kotka Lady Di, niemniej to Molly najbardziej angażuje odbiorcę. Bardzo dobrze udało się autorowi pokazać jej emocjonalne rozdarcie: bycie lojalną wobec rodziny (zwłaszcza ukochanego ojca) lub też zdrada przyjaciół i miejsca, w którym to odnalazła prawdziwe „ja” jest dla nastolatki niczym pyrrusowe zwycięstwo, bo każda decyzja pociągnie za sobą drastyczne konsekwencje.

Największa wada pozycji? Nie wiadomo, kiedy zostanie wydana kolejna część przygód rezolutnej Molly, ponieważ nie powstała ostatnia część trylogii. Jedynym pocieszeniem wydaje się dodatek w postaci streszczenia poprzednich wydarzeń umieszczony na początku książki (brawa dla wydawnictwa Akurat/Muza). Jednak w obliczu kolejnych miesięcy czekania można zapomnieć o Blackwater. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że Nik Pierumow szybko wyda finałowy tom.

Największe zaskoczenie? Lektura Blackwater. Magia i ogień jest równie dobra jak pierwszy tom. Na dodatek trudno jest uwierzyć, iż Molly ma tylko trzynaście lat. Owszem, czasami przejawia nieco naiwne, dziecięce myślenie, ale sam sposób jej dedukcji i podejmowania decyzji przypomina raczej dwudziestoletnią dziewczynę. Pod względem kreacji to silna, kobieca postać, której nie można wiele zarzucić. Bardzo dobra powieść trzymająca w napięciu niemal do ostatniej kartki. W moim przekonaniu to jedna z lepszych książek dla nastoletnich czytelników. Gorąco polecam lekturę!

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję

Wydawnictwu Akurat/Muza

Pattyczak

Tytuł: Blackwater. Tom II. Magia i ogień

Autor: Nik Pierumow

Tłumaczenie: Ewa Skórska

Wydawnictwo: Akurat

Data i miejsce wydania:13/03/2019 Warszawa

Oprawa: miękka

Wydanie: I

Liczba stron: 480

ISBN:978-83-287-1153-2

Podsumowanie

  • 8/10
    Treść
  • 8/10
    Stylistyka
  • 9/10
    Wydanie

Zalety

  • streszczenie poprzednich wydarzeń
  • dynamiczna akcja niczym w filmie sensacyjnym
  • trudne dylematy moralne bohaterki

Wady

  • Pierumow nie napisał trzeciego tomu :(