Czy w ciągu kilku dni można stracić niemal całe swoje życie? Najnowsza powieść Valerie Keogh udowadnia, iż może to spotkać każdą z nas. Oto Idealne życie Molly, które okazało się iluzją i jedną wielką manipulacją. Oto opowieść o kobiecie, która postanowiła zawalczyć o własne szczęście.
Idealne życie Molly?
Fabuła powieści koncentruje się na małżeńskim kryzysie Molly i Jacka Chatwellów. Ich dzieci opuściły rodzinny dom, a para zrezygnowała z usług pomocy domowej. Wydawać się może, że czekają już ich same spokojne dni. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że wraz z wyprowadzką Freyi i Remiego w domu zamieszkałą głucha, przejmująca cisza. Jack większość dnia spędza w pracy, zamieniając z żoną ledwie kilka słów dziennie. Odmawia również udziału we wspólnym wyjeździe z parą przyjaciół, Amelią i Tristanem Lovellami. Kiedy Molly postanawia sama wyjechać na weekend poza miasto nie przypuszcza, że ta decyzja na zawsze odmieni jej pozornie idealne życie. Poznaje tam młodego, przystojnego mężczyznę, który kilka dni po jej powrocie zostaje znaleziony martwy, a Molly staje się główną oskarżoną w całej sprawie. Kobieta pozostaje sama, bez wsparcia męża i przyjaciółki.
Molly jako everywoman
Sam wątek sensacyjny jest słaby, w żaden sposób zaskakujący, podobnie jak pozostali bohaterowie. Stanowią oni jedynie tło dla postaci Molly, są opisani przez pryzmat kilku ważnych cech charakteru, które stanowią kontrast wobec pani Chatwell.
Uczciwie przyznaję, że Idealne życie Molly nie jest powieścią w żaden sposób zaskakującą. Ba! Nawet mogę pokusić się o stwierdzenie, że jest banalna, bo jej bohaterka nie wyróżnia się niczym szczególnym – to może być zarówno mieszkanka podlondyńskiego osiedla, jak i sąsiadka z bloku naprzeciwko. Jednym słowem, historia opisana przez Valerie Keogh może dotyczyć każdej z nas.
Z postacią Molly może utożsamić się zapewne większość pań, których dzieci opuściły już rodzinne gniazdko. Skupione przez lata na wychowaniu dzieci nieco zaniedbały własne pasje, jak i małżeństwo. Samotnie spędzany czas staje się pretekstem do rozliczenia ostatnich kilkunastu lat życia, podejmowanych decyzji i tego, czy finalnie udało się odnaleźć upragnione szczęście.
Sam wątek kryminalny stanowi jedynie tło do refleksji nas własnym życiem. Cała sprawa poszukiwań zabójcy otwiera głównej bohaterce oczy na zachowanie jej bliskich. Okazuje się, że na męża nie może w ogóle liczyć, mało tego, owa sytuacja jedynie potęguje kryzys i oddala od siebie małżonków. Szokuje także postawa najbliższej przyjaciółki – wydawać się mogło, że przez wiele lat znajomości kobiety znają swoje poglądy i wyznawane wartości, a jednak zaledwie jeden wspólnie spędzony weekend sprawia, że wszystko zostaje poddane wątpliwości.
Historia dająca nadzieję
Idealne życie Molly można ocenić dwojako: z jednej strony nie jest to powieść zaskakująca, bowiem sprawdza się tutaj teoria, iż krąg podejrzanych zawsze obejmuje najbliższą rodzinę i przyjaciół; zaś z drugiej to książka o nadziei. Nigdy nie jest za późno, aby móc zmienić swoje życie. Owszem, nie będzie to łatwe, niemniej jest to możliwe, jeśli jest się na tyle zdeterminowanym, by na nowo odnaleźć życiowy spokój i szczęście.
Czytelniczkom, którym spodobało się Fatalne kłamstwo, z pewnością spodoba się nowa książka Valerie Keogh. To historia o codziennych problemach dojrzałych kobiet, kryzysie w związku, nadwyrężonej przyjaźni i ogromnej tęsknoty za dziećmi, które opuściły rodzinny dom. Nie zaskakująca, nie porywająca, ale za to jakże bliska nam, kobietom, które dzielą z Molly niemal identyczne trudności dnia codziennego.
Idealne życie Molly (Valerie Keogh)
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję wydawnictwu
MUZA S.A.
Pattyczak
Tytuł: Idealne życie Molly
Autor: Valerie Keogh
Tytuł oryginalny: The Perfect Life 2020
Tłumaczenie: Beata Ziemska
Wydawnictwo: Muza S.A.
Data i miejsce wydania: 26.01.2022, Warszawa
Oprawa: miękka
Wydanie: I
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-287-2033-6
