21 sierpnia 2020

Hiszpańscy pisarze niewątpliwie należą do czołowych twórców jednych z najlepszych powieści obyczajowych. Do grona znakomitych pisarzy zaliczam nie tylko zmarłego niedawno Carlosa Ruiza Zafóna, ale również Eduarda Mendozę oraz autora Katedry w Barcelonie, Ildefonso Falconesa. Jego najnowsza powieść Malarz dusz, podobnie jak inne książki, koncentruje się na burzliwych losach Barcelony, na ulicach której o miłość, pasję i swoje ideały walczą zapadający w pamięć bohaterowie.

Akcja rozgrywa się na początku XX wieku, kiedy to miastem wstrząsają rewolucyjne nastroje i walki robotników o lepsze płace, zmniejszenie wymiaru dziennej pracy oraz jednego wolnego dnia w tygodniu. Społeczeństwo podzielone jest na dwie grupy: bogatych reprezentowanych przez możnych władców i mecenasów kultury na czele z don Manuelem oraz lokalną biedotę: Dalmau Salę i jego ukochaną Emmę wraz z rodziną: matką Josefą i siostrą Monsterrat. Mężczyzna jest młodym i ambitnym malarzem, którego pracodawca kusi obietnicą lepszego życia wśród artystycznej bohemy Barcelony. Ten jednak się waha, trwając u boku narzeczonej i siostry, czynnie biorących udział w starciach hiszpańskiej wojny domowej. Jedno wydarzenie i podjęta decyzja sprawia, że życie Dalmau zostaje wywrócone do góry nogami: traci Emmę, a ich wspólna droga naznaczona walką z katolicyzmem nagle się urywa. Czy anarchista i zagorzały ateista będzie w stanie odnaleźć się w świecie rządzonym przez możnych?

Niewątpliwie siła powieści Ildefonso Falconesa tkwi w dwóch elementach: jednym z nich jest skupienie na historii miasta w trakcie burzliwych przemian społecznych, zaś z drugiej na przedstawieniu niezwykle wyrazistych i pełnokrwistych bohaterów.

Na początku XX wieku w Barcelonie trwał konflikt między bogatymi przemysłowcami i walczącymi z kościołem i wyzyskiem możnych robotników. Ważną rolę w dziejach odegrały same kobiety: chociaż nie miały prawa głosu w niemal żadnej dziedzinie życia, to dzielnie wychodziły na ulice miasta, skandując hasła wolnościowe i walcząc z policją. Gdzie podziali się mężczyźni? Byli przymusowo pobierani do wojsk i zmuszani do ciężkich robót. Niemałą rolę odegrał w tym wszystkim kler, który nawoływał społeczeństwo do posłuszeństwa wobec władzy, a kobiety do uległości i pokory względem mężczyzn. Doszło do takiej skali przemocy i wyzysku, iż w efekcie ogłoszono strajk generalny, który do kart historii przeszedł jako Tragiczny Tydzień. W ciągu 6 dni w Barcelonie i części Katalonii spłonęło setki kościołów i instytucji kościelnych. Co ciekawe, ani wojsko ani miejskie władze nie stanęły w obronie kościoła, pozwalając na niszczenie jego majątku. Jednocześnie w trakcie zamieszek nie zniszczono żadnej fabryki ani też posiadłości przemysłowców.

Biorąc pod uwagę bohaterów, na równi główną rolę ogrywa tutaj historia wrażliwego malarza Dalmau oraz niezwykle wojowniczej Emmy. Barceloński artysta to młody idealista wierzący w nierealne – jest głęboko przekonany, iż kilka płomiennych przemów będzie w stanie odmienić sposób myślenia miejskiej burżuazji i tym samym dokonać społecznej rewolucji bez rozlewu krwi. Z kolei Emma to jego niemal całkowite przeciwieństwo – kobieta pozbawiona niemal wszelkich praw walczy o prawo samostanowienia i z niezwykłą zaciekłością oraz gorliwością stawia się przede wszystkim katolickim wpływom w rodzimej Barcelonie. Kobieta przeszła prawdziwe piekło, biorąc pod uwagę to, jak była traktowana przez mężczyzn i jak musiała o każdy grosz, aby móc uratować od śmierci głodowej swoich bliskich.

Bohaterowie powieści Falconesa to bezgranicznie oddani swoim ideałom i przekonaniom ludzie, gotowi ponieść śmierć w imię wyznawanych wartości. Los nie oszczędził także Josefy, matki Dalmau oraz bliskiej przyjaciółki Emmy. Kobieta stała się świadkiem śmierci swego męża oraz dzieci, zaznała okropnej biedy i poniżenia, a mimo tego nie ugięła się i nie porzuciła swoich wartości. Niesamowite, jak bardzo odporna i wytrzymała psychicznie okazała się Josefa w sytuacji, kiedy stanęła przed największym obawami i lękami.

Bardzo ważnym dla powieści Falconesa motywem jest okres rozwoju miejskiej architektury w okresie wielkiej rewolucji przemysłowej Hiszpanii na początku XX wieku. Autor dość skrupulatnie przedstawił na łamach swojej powieści trzy dekady rozwoju i zmierzchu stylu modernistycznego, opisując jednocześnie liczne fasady powstających wówczas budynków oraz rzeźb. Uwagę przykuwa także malarstwo – Dalmau kreśli na płótnie portrety barcelońskich sierot, głodnych dzieci ulicy, którymi to dzieła mi zachwycają się możni. Okrzykują go tytułowym „malarzem dusz” głęboko wierząc, iż mężczyzna jest w stanie przenieść na skrawek papieru istotę człowieczeństwa.

Malarz dusz porywa czytelnika w rewolucyjnym pędzie i gna po uliczkach zachwycającej Barcelony. Tym razem kłody pod nogi los rzucał nie tylko bohaterom, ale także samemu autorowi, któremu w czasie tworzenia powieści przyszło zmierzyć się z chorobą nowotworową. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że mimo odniesionych „ran”, Falcones wyjdzie zwycięsko z tej bitwy i będzie nadal tworzył zachwycające powieści rozgrywające się w murach jednego z najpiękniejszych hiszpańskich miast.

Pattyczak

Tytuł: Malarz dusz

Autor: Ildefonso Falcones

Tytuł oryginalny: El Pintor De Almas 2019

Tłumaczenie: Joanna Ostrowska, Elżbieta Rzewuska

Wydawnictwo: Albatros

Data i miejsce wydania:  17/06/2020, Warszawa

Oprawa: twarda

Wydanie: I

Liczba stron: 640

ISBN: 978-83-8125-961-3

Podsumowanie

Malarz dusz

Malarz dusz
  • 9/10
    Fabuła
  • 9.5/10
    Stylistyka
  • 9/10
    Wydanie

Zalety

  • skupienie na historii miasta w trakcie burzliwych przemian społecznych
  • bardzo wyraziści i pełnokrwiści bohaterowie
  • gorzka opowieść o cenie wolności i walki o swoje ideały

Wady