30 maja 2020

Na pozór wszystko wydaje się być idealne: wspaniały, kochający mąż, angażująca praca, piękny dom i szansa społecznego awansu na żonę senatora. Jednak ta urocza fasada kryje w sobie wiele obłudy: Claire Cook jest psychicznie prześladowana przez swego małżonka i próbuje od niego uciec. Pozornie jej się to udaje, ponieważ na lotnisku zamienia się biletami z nowo poznaną Evą James, której samolot rozbija się kilka minut po starcie. Czy kobiecie uda się od nowa ułożyć swoje życie?  Czy odnajdzie się w nowo przybranej tożsamości? A może przed bogatym i bardzo wpływowym Rory’m nie można się nigdzie skryć? Oto Ostatni lot Julie Clark, w którym nic nie jest takie oczywiste, jak może się wydawać!

Na samym wstępnie warto odkreślić, że książka niesamowicie wciąga, a to wszystko za sprawą mocnego wejścia w niemal sam środek akcji. Fabuła prowadzona jest równolegle z perspektywy dwóch kobiet: Claire, którą śledzimy od momentu ucieczki z domu dzięki bieżącej, pierwszoosobowej narracji oraz Evy, której historię poznajemy w czasie przeszłym w trzeciosobowej narracji przedstawionymi pół roku przed właściwymi wydarzeniami opisywanymi w powieści. Ostatni lot rozpoczyna się od przypadkowego spotkania dwóch bohaterek na lotnisku: Claire ma udać się do Portoryko w celu reprezentowania rodziny Cooków na jednym z wydarzeń charytatywnych, zaś Eva ma w planach udać się do Oakland. Krótka rozmowa sprawia, że obie chętnie wymieniają się swoimi biletami, ubraniami oraz bagażami. Żadna nie powie drugiej, iż ta pozorna pomoc tak naprawdę jest ucieczką przed ścigającymi ich demonami.

Ostatni lot to przede wszystkim historia o tym, jak ciężko jest się podzielić ze światem swoją historią. Zarówno Claire, jak i Eva zmagają się z wieloma problemami i znikąd nie mogą oczekiwać pomocy. Pozostawione same sobie, próbują uciec przed dotychczasowym życiem, obmyślając, wydaje się, doskonały plan. Jednak żadna z nich nie przypuszcza, jak wysoką cenę przyjdzie im za to zapłacić, zarówno w życiu prywatnym jak i osobistym. Książka Julie Clark przypomina nieco fabularnie film Sypiając z wrogiem z Julią Roberts w roli głównej oraz Za zamkniętymi drzwiami B.A. Paris, niemniej położono tu o wiele większy nacisk na wydarzenia bezpośrednio po ucieczce od teraźniejszego życia i upór w dążeniu do celu każdej z kobiet. Dla żadnej bohaterki nie przyszło to łatwo, nękane przez bliskich i społeczeństwo nie były w stanie przez wiele miesięcy zrzucić okowów niewoli, a gdy się zdecydowały na radykalny krok, to nikt nie chciał im pomóc ani uwierzyć w historie.

Claire Cook i Eva James to pozornie dwie diametralnie różne bohaterki, jednak łączy je niezwykłe wysoka inteligencja, wytrzymała psychika i stabilność emocjonalna. To silne kobiety, które są gotowe zrobić wszystko, aby odmienić swoje dotychczasowe życie. Myślą racjonalnie, dokładnie analizując każde możliwe posunięcie, znają przeszkody do pokonania i wiedzą, czego muszą się nauczyć, by osiągnąć swój cel.

Ostatni lot to naprawdę wciągająca książka. Akcja toczy się w przyzwoitym, ale nie za szybkim, tempie. Spory nacisk położono na wątki obyczajowe: domowej przemocy, wymuszeń i psychicznych prześladowań. Ważną rolę odgrywa tu również motyw zamiany tożsamości: czy można z dnia na dzień stać się kimś innym, zamieszkać w nowym domu i zacząć żyć życiem nieznanej wcześniej osoby? Czy nawet wielka krzywda wyrządzona w przeszłości jest w stanie usprawiedliwić tego typu czyn, nawet jeśli bym aprobowany przez drugą stronę? A czy jeśli prawda ujrzy światło dzienne na jaw, to czy ktoś uwierzy słowom pokrzywdzonej przez los kobiety? Niewątpliwie książka Julie Clark stanowi intrygujące połączenie thrillera z powieścią psychologiczną. To historia nieoczywista, z pazurem, stanowiąca, jak podkreśla sama autorka, ważny głos w czasach #metoo.

Jedno jest pewne, niecierpliwie będę wyczekiwać kolejnych nowości piór Julie Clark. Być może wydawnictwo Muza skusi się na opublikowanie jej napisanej w 2018 roku powieści The Ones We Choose? Bardzo na to liczę!

Reasumując, Ostatni lot to znakomicie poprowadzony, z zaskakującym zakończeniem, thriller z dwutorową narracją i bardzo dobrze nakreślonymi, silnymi kobiecymi charakterami. Nieoczekiwany dreszczyk emocji gwarantowany!

Ostatni lot (Julie Clark)

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję wydawnictwu

MUZA S.A.

Pattyczak

Tytuł: Ostatni lot

Autor: Julie Clark

Tytuł oryginalny: The Last Flight 2020

Tłumaczenie: Paweł Wolak

Wydawnictwo: Muza S.A.

Data i miejsce wydania:  03/06/2020, Warszawa

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Wydanie: I

Liczba stron: 448

ISBN: 978-83-287-1211-9

Podsumowanie

Ostatni lot

Ostatni lot
  • 8/10
    Fabuła
  • 8/10
    Stylistyka
  • 8/10
    Wydanie

Zalety

  • silne, twarde charaktery żeńskich postaci
  • bardzo dobrze prowadzona akcja, nieustanne napięcie
  • przemoc domowa i psychiczne prześladowania

Wady

  • średnio zachęcająca okładka, aczkolwiek wydanie angielskie było o wiele gorsze