26 listopada 2024

W sercu pełnej sprzeczności Kambodży, gdzie codzienność przesiąknięta jest wspomnieniami wojny i dramatów, Wojciech Tochman w swojej książce Pianie kogutów, płacz psów otwiera przed czytelnikami wstrząsający świat cierpienia i nadziei. Ta podróż do kraju, gdzie przeszłość wciąż rzuca długi cień na teraźniejszość, ukazuje niezwykły kontrast – śmiech dzieci i nieustające wołanie o pamięć tych, którzy nie przetrwali. Tochman z brutalną szczerością przedstawia historie ludzi, których życie zostało naznaczone cierpieniem, a jednocześnie przybliża delikatne piękno Kambodży.

Pianie kogutów, płacz psów to reportaż Wojciecha Tochmana, który wciąga czytelnika w świat Kambodży – kraju przepełnionego wspomnieniami po brutalnych rządach Czerwonych Khmerów. Tochman dociera do serca bólu i cierpienia ludzi, którzy przeżyli ludobójstwo oraz ich potomków.

Autor nie tylko przedstawia suche fakty historyczne, ale zagłębia się w osobiste historie, pokazując, jak zbrodnie sprzed lat wciąż odciskają piętno na współczesnym społeczeństwie. To książka o pamięci, traumie i niemożności ucieczki przed przeszłością, a także o ludzkiej sile i nadziei, które pozwalają przetrwać nawet najgorsze.

Czwarta część populacji kraju została zamordowana

Wojna w Kambodży, która osiągnęła swoje apogeum w latach 70. XX wieku, jest jednym z najtragiczniejszych konfliktów w historii Azji Południowo-Wschodniej. W latach 60. pod przewodnictwem Pol Pota powstała Komunistyczna Partia Kambodży, znana później jako Khmer Rouge. Po obaleniu monarchy Norodoma Sihanouka w 1970 roku przez generała Lon Nola, Khmer Rouge zyskało popularność wśród ludności wiejskiej, co doprowadziło do wybuchu wojny domowej.

W 1975 roku komunistyczne ugrupowanie Czerwonych Khmerów, kierowane przez Pol Pota, przejęło władzę w Kambodży i rozpoczęło brutalny eksperyment społeczny, mający na celu przekształcenie kraju w agrarne państwo. Reżim Khmer Rouge był odpowiedzialny za jeden z najgorszych aktów ludobójstwa XX wieku. Zainspirowani maoistycznymi ideami, Czerwoni Khmerzy dążyli do likwidacji klas społecznych oraz miast, co prowadziło do zamordowania lub śmierci z głodu i wycieńczenia około dwóch milionów ludzi, co stanowiło niemal jedną czwartą populacji Kambodży.

Pod rządami Czerwonych Khmerów ludzie byli zmuszani do niewolniczej pracy na polach ryżowych, pozbawieni dostępu do opieki zdrowotnej, żywności i podstawowych środków higieny. Takie działania wywołały ogromne cierpienie i zniszczyły życie tysięcy rodzin. W 1979 roku wojska wietnamskie wkroczyły do Kambodży, obalając reżim Czerwonych Khmerów. Konflikt ten pozostawił głębokie rany w społeczeństwie kambodżańskim, a trauma związana z tamtymi wydarzeniami jest odczuwalna do dziś. Kraj zmaga się z wieloma problemami społecznymi i ekonomicznymi, a pamięć o ofiarach tamtych czasów wciąż jest żywa.

Pianie kogutów, płacz psów skupia się na dwóch wątkach: osobach chorych psychicznie i tych żyjących w skrajnym ubóstwie. Pozornie nie ma nic wspólnego z wojennym dziedzictwem, niemniej echa wojny są stale obecne w wypowiedziach bohaterów.

Ludzie zamknięci w klatkach

Opieka psychiatryczna w Kambodży jest niezwykle ograniczona i zmaga się z wieloma wyzwaniami, zarówno systemowymi, jak i kulturowymi. Po latach brutalnych rządów Czerwonych Khmerów, podczas których większość wykwalifikowanych specjalistów – w tym lekarzy – straciła życie lub została zmuszona do ucieczki, kraj zmaga się z niedoborem zasobów medycznych, szczególnie w dziedzinie zdrowia psychicznego. Liczba psychiatrów i placówek specjalizujących się w pomocy psychologicznej pozostaje wyjątkowo niska, a ich dostępność jest ograniczona niemal wyłącznie do stolicy, Phnom Penh. Brakuje wsparcia terapeutycznego oraz leków niezbędnych do leczenia takich chorób jak depresja, schizofrenia czy zespół stresu pourazowego (PTSD), który dotyka wielu obywateli kraju.

Tochman przedstawia kilka przypadków chorych, których losy poznajemy na przestrzeni kilku miesięcy. W niektórych miejscach chorzy, pozbawieni wsparcia systemowego, są trzymani przez rodziny w klatkach, często bez dostępu do podstawowych potrzeb, takich jak świeża woda czy higiena. Traktowani są jak niebezpieczne zwierzęta, co jest próbą powstrzymania ich zachowań, które mogą być niezrozumiałe lub trudne do opanowania bez odpowiedniego leczenia. Takie działania wynikają z braku świadomości na temat leczenia psychiatrycznego oraz braku zasobów finansowych, aby zapewnić im godne życie i opiekę medyczną.

Dodatkowym wyzwaniem jest stygmatyzacja osób cierpiących na zaburzenia psychiczne. W społeczeństwie kambodżańskim choroby psychiczne często wiąże się z duchami lub zjawiskami nadprzyrodzonymi, co utrudnia pacjentom uzyskanie wsparcia. Wiele osób w obliczu trudności psychicznych szuka pomocy u tradycyjnych uzdrowicieli lub buddyjskich mnichów, którzy oferują wsparcie duchowe, ale nie zawsze zapewniają odpowiednie metody leczenia. Pomimo pojawiających się inicjatyw organizacji międzynarodowych, takich jak WHO, aby wesprzeć rozwój opieki psychiatrycznej w Kambodży, potrzeby w tym zakresie pozostają ogromne.

Ludzie-cienie, niewidoczni dla świata

Życie najbiedniejszych ludzi w Kambodży jest naznaczone ogromnymi trudnościami i ograniczonymi możliwościami. Większość z nich mieszka na obszarach wiejskich, w skromnych warunkach, w domach zbudowanych z bambusa i liści palmowych, które często nie są odporne na zmiany pogodowe. Wiele osób nie ma dostępu do podstawowych usług, takich jak czysta woda, elektryczność czy opieka zdrowotna. Codzienna walka o przetrwanie jest dla nich normą, a dochody z pracy w rolnictwie, rybołówstwie lub rzemiośle są często niewystarczające, by zaspokoić podstawowe potrzeby żywnościowe. Żyją w pustostanach, którym grozi zawalenie. Jakby tego było mało, pojawiają się deweloperzy, którzy za bezcen wykupują ziemię i stanawiają nowe wieżowce, dosłownie pozbywając się dotychczasowych mieszkańców. Bez aktów własności są wyganiani na ulicę.

Dzieci z ubogich rodzin mają ograniczony dostęp do edukacji, co ogranicza ich przyszłe możliwości zatrudnienia. Wiele dzieci musi pomagać w pracach domowych lub rolnych, co sprawia, że porzucają szkołę. W obliczu takiej sytuacji, organizacje pozarządowe oraz międzynarodowe starają się poprawić warunki życia poprzez programy edukacyjne, zdrowotne i mikrofinansowe. Jednak realia codziennego życia dla najbiedniejszych Kambodżan wciąż pozostają niezwykle trudne, zmagając się z biedą, brakiem perspektyw i ciągłym lękiem o jutro.

Pianie kogutów, płacz psów  to podróż autora przez Kambodżę, w której spotyka świadków okrucieństw, a także tych, którzy starają się odbudować swoje życie w cieniu dawnych tragedii. Tochman oddaje głos ludziom, dla których wojenne zgliszcza są codziennością, a kruchość życia – ciągłym przypomnieniem przeszłości. Książka nie przynosi prostych odpowiedzi ani nie daje poczucia ukojenia; zamiast tego skłania do refleksji nad ludzką kondycją, moralnością i odpornością.

Tochman, pozostając wierny etyce reportera, unika sensacji i taniego moralizatorstwa, co czyni jego dzieło głęboką i poruszającą lekturą dla każdego, kto chce zrozumieć skomplikowane losy Kambodży i jej ludzi. Czytając, trudno oprzeć się refleksji: jak wiele człowiek może unieść, a jak wiele jest w stanie zignorować, patrząc jedynie w stronę pozornego spokoju?

Inne reportaże Tochmana na blogu:

Dzisiaj narysujemy śmierć

Wściekły pies

Pattyczak

Tytuł: Pianie kogutów, płacz psów

Autor: Wojciech Tochman

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Data i miejsce wydania: 27/02/2019, Kraków

Oprawa: twarda

Wydanie: I

Liczba stron: 220

ISBN: 978-83-08-08145-7

Podsumowanie

Pianie kogutów, płacz psów

Pianie kogutów, płacz psów
  • 8.5/10
    Fabuła
  • 9/10
    Stylistyka
  • 9/10
    Wydanie

Zalety

  • świetny opis warunków życia w Kambodży
  • nie ma ukojenia, są suche fakty i brutalna rzeczywistość
  • kontrast – śmiech dzieci i nieustające wołanie o pamięć zamordowanych w czasie wojny domowej

Wady

  • brak