5 października 2015

Pół świata Joe AbercrombieJoe Abercrombie to prawdziwy mistrz słowa – nie tylko kreuje bardzo realny i wyszukany świat, żywych bohaterów, ale również potrafi trzymać czytelnika w napięciu od początku do końca historii. Do tego udowadnia, że nie zawsze mit drugich tomów, mówiący, że kontynuacja nigdy nie dorówna pierwowzorowi, okazuje się uzasadniony. W przypadku serii „Morze Drzazg” sprawa przedstawia się zupełnie inaczej – „Pół króla” to swego rodzaju preludium przed wydarzeniami, które rozgrywają się w „Pół świata”. To właśnie w drugim tomie cyklu otrzymujemy więcej, szybciej i lepiej. Jeżeli podobała Wam się pierwsza część, druga zapewni Wam jeszcze intensywniejsze doznania.

Mija kilka lat odkąd Uthil objął władzę. Wojna z Najwyższym Królem wydaje się nieunikniona, zwłaszcza że władca Gettlandu nie chce pokornie chylić przed nim głowy. Ojciec Yarvi musi znaleźć sojuszników, którzy w razie potyczki wesprą jego kraj. Zadanie okaże się bardzo niebezpieczne i trudne, jednak sprytny minister podejmie wszelkie środki potrzebne w wykonaniu powierzonego mu zadania – łącznie z oszczędzeniem życia morderczyni, niesłusznie oskarżonej o zabójstwo, i szkoleniu jej na prawdziwą wojowniczkę. Czy jednak Yarvi jest w stanie przewidzieć każdy krok nieprzyjaciela?

„Pół świata” to nie tylko godna kontynuacja ciekawej i wciągającej historii, jaka rozegrała się pierwszym tomie. Autor wprowadza do fabuły nowe silne charaktery – silną i zbuntowaną wojowniczkę, Zadrę, która większość życia boryka się z problemem nietolerancji kobiet pragnących służyć Matce Wojnie, oraz Branda – silnego mężczyznę o gołębim sercu, który dzięki wyprawie z Ojcem Yarvim zaczyna dostrzegać, że życie nie jest takie, jakim przedstawiają je w pieśniach. Pisarz nie tylko zestawił ze sobą dwa odmienne charaktery, ale również zamienił społeczne role przynależne płciom. Brand jest dzielny i waleczny, ale po doznaniu wojennych cierpień dostrzega piękno pokoju. Zadra to jego przeciwieństwo – żyje tylko po to, by móc uczestniczyć w potyczkach.

Pisarz pokazuje czytelnikowi, jak ciężko żyć bohaterom wyznającym inne zasady niż te społecznie przyjęte za normy. W najnowszym obrazie Abercrombiego każdy element łączy się w jedną spójną i wciągającą historię. Miłośnicy pierwszego tomu będą mogli obserwować dalsze losy niektórych z protagonistów „Pół króla” – zobaczą, jak ci się zmienili. Do panteonu interesujących postaci autor dołączył kolejne dzięki czemu historia podążyła w zupełnie nowym kierunku.

Autor porzuca sztampę – kolejny raz zaskakuje czytelnika fabularnymi rozwiązaniami. Budowanie napięcia, zabawa konwencją i szybkie tempo sprawiają, że odłożenie książki przed poznaniem całej historii okazuje się niemożliwe. Zwłaszcza że pisarz doskonale wie, jak potęgować wrażenia. Wystarczy tylko przytoczyć końcową scenę pojedynku – autor nie serwuje odbiorcy odgrzewanego kotleta, który pojawiał się w innych powieściach gatunku low fantasy, nie tylko precyzyjnie opisuje samo starcie, ale również wplata do zakończenia element zaskoczenia.

„Pół świata” to bardzo dobra pozycja, można śmiało napisać, że lepsza niż jej poprzedniczka, co w świecie literatury należy do rzadkości. Abercrombie doskonale zna się na pisarskim rzemiośle, wie, jak wykorzystywać swój talent, by wykreować niesamowite uniwersum z barwnymi postaciami i wielkimi przygodami. Jeżeli jeszcze nie zdecydowaliście się na sięgnięcie po jakąkolwiek pozycję jego autorstwa, warto jeszcze raz to przemyśleć. Zwłaszcza, że trzecia część zapowiada się naprawdę dobrze.

Katriona

Tytuł: Pół świata

Autor: Joe Abercrombie

Cykl: Morze drzazg, tom 2

Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis

Data premiery: 11/08/2015

Ilość stron: 452

Recenzja ukazana się pierwotnie na stronie Lubimy Czytać.

Podsumowanie

Pół świata

Pół świata
  • 7/10
    Fabuła
  • 7/10
    Stylistyka
  • 7/10
    Wydanie

Zalety

  • ciekawi bohaterowie
  • wciągająca historia

Wady