0
6/10
Girl Online (Zoe Sugg) – recenzja
Powieść młodzieżowa / 28 lipca 2015

Penny to nastolatka, która garściami czerpie szczęście ze swego codziennego życia. Na co dzień uczęszcza do niewielkiego liceum w Brighton, gdzie plotkuje ze swoją przyjaciółką Megan i podkochuje się w szkolnym przystojniaku – Ollim, wieczorami zaś anonimowo prowadzi niezwykle popularnego bloga, w którym to opisuje życie dorastającej nastolatki. Penny spotyka się z Ollim na plażowe sesje fotograficzne, rozmawia z nim podczas przerw między kolejnymi lekcjami, oboje biorą też udział w szkolnym przedstawieniu. Wszystko zmienia się, kiedy podczas wyjazdu do USA ze swoimi rodzicami poznaje Noah. Dziewczyna nie ma pojęcia, że ma do czynienia z osobą znaną w artystycznym świecie, podobnie jak i chłopak, który zakochał się w słynnej brytyjskiej blogerce pod pseudonimem Girl Online. Warto wspomnieć kilka słów o samej autorce, bowiem jej osobiste doświadczenie związane z codzienną pracą bardzo wpłynęło na kształt debiutanckiej powieści. Zoe Sugg (alias Zoella) to słynna 25-letnia blogerka z Brighton, która posiada także vloga na Youtubie, odwiedzanego przez ponad milion subskrybentów. Jej wpisy dotyczące ubioru i życia codziennego (ang. lifestyle), które zaczęła publikować w 2009 roku na swojej stronie, zgromadziły setki tysięcy wiernych czytelników, którzy ochoczo wspierali ją w projekcie stworzenia własnej książki. I Zoe się to udało, bowiem w Girl Online wykorzystuje swoje blogerskie doświadczenie,…

0
9.3/10
Przeklęci (Joyce Carol Oates) – recenzja
Fantasy , Powieść historyczna / 26 lipca 2015

Nie będzie przesadą stwierdzenie, iż Joyce Carol Oates napisała dzieło godne Nagrody Nobla. Przeklęci, powieść wydana przez Rebis w ramach serii Salamandra, to utwór godny wszelkiej uwagi, łączący w sobie elementy powieści gotyckiej, rozważań natury psychologicznej, elementy fantastyki oraz, co najważniejsze, dylematy moralne godne największych pisarzy postmodernistycznych. Wszystkie wydarzenia na łamach kart Przeklętych poznajemy z perspektywy historyka M.W. van Dycka III, który starał się ją przedstawić w jak najbardziej rzetelny i naukowy sposób, wykorzystując do tego materiały źródłowe, prywatne listy, pamiętniki i dzienniki, uniwersyteckie książki i kroniki. Niezwykle drobiazgowo opisywane wydarzenia rozgrywają się w latach 1905-1906, ponad 70 lat po ich spisaniu, dlatego też Dyck III szczegółowo opisywał wszelkie realia epoki, obyczajowości i społecznych zachowań w sposób precyzyjny i wyczerpujący temat. To dzięki temu opisanie Klątwy w niewielkim Princeton nabiera tak przerażającego prawdopodobieństwa. Książka kryje w sobie opisy szaleństwa, zbiorowych halucynacji i irracjonalność otaczającego świata, w przeciwieństwie do złagodzonej wizji oświeconej rzeczywistości. O czym traktują Przeklęci? To opis 14-miesiecznych dziejów niewielkiego miasteczka, które dosięgła demoralizująca i niezwykle dotkliwa klątwa. Rozpoczęła się ona pod koniec 1905 roku, kiedy sprzed ołtarza porwana została Annabel Slade, a jej brat Jozjasz wyruszył, by ją odnaleźć. Kolejnym wydarzeniem wzbudzającym niepokój jest zamordowanie przez przedstawicieli Ku…

0
5.3/10
Nieludzie (Kat Falls) – recenzja
Science-fiction / 22 lipca 2015

Przyszłość naszej planety nie rysuje się w kolorowych barwach. Ciągłe epidemie, wojny, mnóstwo zanieczyszczeń i szkodliwe działanie człowieka, do tego należy jeszcze dopisać zdolność homo sapiens do destrukcji i jego niszczycielski wpływ na środowisko, by móc wyobrazić sobie, co czeka nasz gatunek. Cały ten futurystyczny pęd podkreślają jeszcze pisarze, co i rusz tworząc rozmaite wizje przyszłości Ziemi i ludzkości. Wojny, które doprowadzą do wybuchu bomb nuklearnych albo chemicznych, a może zabawy w boga przez naukowców, które w konsekwencji skutkują rozprzestrzenieniem się śmiertelnego wirusa – wybór drogi destrukcji bywa różny. Swoją postapokaliptyczną wizją postanowiła podzielić się również amerykańska pisarka, Kat Falls. W „Nieludziach” zabiera nas ona w podróż do przyszłości, czasów, gdy w Nowym Świecie żniwo zbiera niebezpieczny wirus zwany ferae naturae virus, przez którego zmarło czterdzieści procent mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Jego siła nie tkwi jednak w tym, że zabija każdą osobę, jaka się nim zarazi, zazwyczaj przez krew czy ślinę, lecz w tym, że zainfekowany człowiek zamienia się w dzikiego, czyli homo sapiens z domieszką, i to dość sporą, zwierzęcego DNA. W konsekwencji zakażony staje się żądną krwi bestią. By zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwo, firma Tytan zbudowała wysoki mur odgradzający tereny niezainfekowane od tych skażonych wirusem. Motyw powstania wirusa został…

2
7.3/10
Posłaniec (Lois Lowry) – recenzja

Nareszcie nadszedł ten moment – chwila, kiedy czytelnik otrzymuje odpowiedź na pytanie, jak zakończyły się losy protagonisty pierwszej części serii Lois Lowry „Dawca”. Zapewne większość z Was zastanawiała się również nad inną kwestią – w jaki sposób dwa tomy cyklu są ze sobą powiązane, pomijając oczywiście kwestię uniwersum i społecznych zmian zachodzących w mieszkańcach poszczególnych krain. W „Posłańcu” Lois Lowry kreśli losy bohaterów, których czytelnik poznał w „Dawcy” oraz „Skrawkach błękitu”. I muszę przyznać, że ten tom to jak dotąd najlepsza część serii. Mija kilka lat od wydarzeń opisanych w drugim tomie. Matty, młody przyjaciel Kiry, na dobre zadomowił się w znajdującej się za Lasem Wiosce. Zamieszkał w jednym domku z ojcem swojej przyjaciółki, pomagając mu w trudach dnia codziennego. Jako jedyny w Wiosce mógł bez żadnych przeszkód wchodzić do Lasu, dlatego został wyznaczony do specjalnego zadania polegającego na roznoszeniu wiadomości do innych ludzkich osiedli. W pewnym momencie spokój miejsca, w którym żyje Matty, zostaje naruszony, jakaś zła siła sięga do serc mieszkańców społeczeństwa. Jedynie bohater jest w stanie powstrzymać transformację swoich przyjaciół i bliskich. „Posłaniec”, jak już wspominałam , to najlepsza część cyklu, trzymająca w napięciu, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji i do tego to zakończenie… By nie zdradzać za…

0
6.3/10
Nethergrim. Otchłanny (Matthew Jobin) – recenzja
Fantasy / 20 lipca 2015

Dawno, dawno temu trójka bohaterów, Tristan, Vithric i John Marshall, pokonała wielkiego złego – Otchłannego. Stwór chciał zapanować nad światem, niszcząc wszystko, co napotka na swojej drodze. Zadaniem małej armii było powstrzymanie Nethergrima, czyli Otchłannego, przed powstaniem, co udało się tylko trójce z nich. Jednak czy na pewno? Lata mijają, wyprawa śmiałków stała się legendą, życie płynie swoim tempem. Do czasu aż zaczyna się dziać coś dziwnego: giną zwierzęta, w ciemności czają się stwory z piekła rodem, słychać wrzaski… Słudzy Otchłannego powrócili. Czy i on sam znowu zagraża ludzkości? Dzisiaj zacznę trochę inaczej – najpierw skupię się na polecance, a dopiero potem na samej powieści. Napisy na okładce dumnie rekomendują dzieło Matthew Jobina jako powieść młodzieżową w duchu „Zwiadowców” Johna Flanagana. Owszem, czytając ten utwór, można zauważyć kilka podobieństw do cyklu australijskiego autora – zwłaszcza gdy mowa o kwestii budowania napięcia i konstrukcji zdań. Jednak tom o wiele bardziej przywodzi mi na myśl inną serię wydaną w Polsce – „Kroniki Wardstone”. Mroczny klimat, tajemnice, straszne stwory, walka z magią za pomocą magii – to wszystko elementy, które pojawiają się zarówno w książce Jobina, jak i powieściach Delaneya. U Flanagana nie uświadczysz takiego klimatu i, tym bardziej, magii jako ważnego czynnika…

0
7.7/10
Zasada nieprawdopodobieństwa. Dlaczego codziennie zdarzają się cuda i zbiegi okoliczności (David J. Hand) – recenzja
Popularno-naukowe / 19 lipca 2015

Wedle przysłowia, przypadki chodzą po ludziach, ale czy na pewno? Emerytowany profesor matematyki londyńskiego Imperial College w swojej książce dowodzi, iż w naszym życiu nic nie zdarza się niespodziewanie, a wszystkie zdarzenia można wyjaśnić w sposób ściśle naukowy. Okazuje się, że każde pojedyncze zjawisko, zbieg okoliczności czy niezwykłe wydarzenie można w konkretny sposób przewidzieć przy pomocy jedynie matematycznej statystyki. Chowajcie się zatem wróżki, czarodzieje i cyganki, bowiem David Hand  w prosty i przejrzysty sposób wyjaśnia zasady funkcjonowania waszej profesji. Tak naprawdę Zasada nieprawdopodobieństwa jest zbiorem naukowych dowodów występujących przeciwko tak zwanemu Prawu Borela, wedle którego coś o niskim stopniu prawdopodobieństwa nie ma prawa się zdarzyć. Profesor Hand, jakby na przekór tym twierdzeniom, przywołuje w swojej książce szereg dowodów na to, iż przypadki i wyjątki od reguły powtarzają się nader często. Jak chociażby fakt, iż w pewnym europejskim kraju w ciągu jednego miesiąca maszyna do losowania w lotto wytypowała identyczny ciąg liczb (co skończyło się wielkim skandalem i posądzeniem o nieuczciwość organizatorów) lub przykłady giełdowych oszustów, którzy dokładnie wiedzą kiedy sprzedać lub wykupić dane akcje. W tym miejscu warto podkreślić wyższość zachodniej edukacji nad jej polskimi odpowiednikami. Książka została napisana w roku 2014, przedstawiając przy pomocy terminologii literatury popularnonaukowej odpowiedź na…

0
5.3/10
Drzwi do szczęścia (Richard Paul Evans) – recenzja
Poradniki / 18 lipca 2015

Czy istnieje przepis na szczęście? Niektórzy zapewne stwierdzą, że nie ma czegoś takiego jak metoda gwarantująca sukces w życiu, obojętnie na jakim polu, inni z kolei odpowiedzą, że owszem, każdy jest w stanie odnaleźć spełnienie. Jeżeli tak, w jaki sposób można to osiągnąć? Richard Paul Evans w swoim przewodniku stara się przedstawić czytelnikowi cztery drogi wiodące do wspomnianego szczęścia. Jak pisze sam autor: „Niniejsza książka mówi o tym, jak poczuć radość, osiągnąć wolność, korzystać z własnej mocy i nadać życiu sens”. Utwór został podzielony na cztery części – w każdej z nich pisarz opowiada o kolejnych z czworga drzwi, dzięki którym człowiek może zaznać w życiu szczęścia. Te proste zasady mogą, według Evansa, doprowadzić do wielkich zmian, a co za tym idzie, powieść człowieka nową, lepszą drogą. Prawdziwe na świecie są tylko: wolna wola, rozwój duchowy oraz możliwość zmiany i to właśnie te elementy odgrywają kluczową rolę w otwieraniu kolejnych drzwi. Pierwsze z nich dotyczą uwierzenia w to, że istnieje jakiś powód, dla którego pojawiliśmy się na tym świecie. W rozdziale poświęconym temu zagadnieniu autor skupia się na pokazaniu odbiorcy, że trzeba wierzyć, iż posiada on jakąś misję do spełnienia: „Wielcy ludzie, którzy zapisali się w historii świata, byli głęboko…

0
6/10
Uniwersum Metro 2033. Dzielnica obiecana (Paweł Majka) – recenzja
Science-fiction / 17 lipca 2015

Polak potrafi – te słowa idealnie podkreślają osiągnięcie, jakie przypadło w udziale Pawłowi Majce. Autorowi udało się dodać swoją cegiełkę do postapokaliptycznego projektu literackiego sygnowanego jako Uniwersum Metro 2033. Zadanie nie było łatwe, biorąc pod uwagę poziom innych powieści wchodzących w skład serii. Zadania nie ułatwił również fakt, że za miejsce akcji autor obrał Kraków, czyli miasto piękne i majestatyczne, jednak nie posiadającego swojego własnego metra. Jak pisarz wybrnął z tego ambarasu? Trzeba przyznać, że jego pomysł okazał się ciekawy i intrygujący. Jak zostało wspomniane wyżej, miejscem akcji powieści jest Kraków, a dokładniej jedna z jego dzielnic – Nowa Huta. Po Pożodze ludzkość ukrywa się w schronach, rzadko kto decyduje się na wyprawę na powierzchnię, gdzie życiu zagrażają zmutowane zwierzęta i promieniowanie. W tych trudnych czasach jedną z nielicznych rozrywek stanowią występy trupy aktorskiej, do której należą Marcin, Ewa, Piotr, Wanda i Pan Onufry. Niestety pewnego dnia, podczas występu, grupa zostaje pojmana przez strażników i oskarżona o kradzież i zdradę. Czy któryś z bohaterów rzeczywiście popełnił stawiane im zarzuty? Co bohaterowie będą w stanie zrobić, by przetrwać? Czy odważą się szukać ratunku na zewnątrz? Paweł Majka stworzył przerażający świat po zagładzie. W swoim utworze pokazał jednak, że nawet największe zło…

0
7.3/10
Pan na Wisiołach: Trzeba to zabić (Piotr Kulpa) – recenzja
Horror / 14 lipca 2015

Trzeba to zabić to finalny tom trylogii Piotra Kulpy, która okazała się niezwykłym zaskoczeniem dla polskich fanów grozy. Równie zadziwiające jest zamknięcie cyklu – nie chodzi mi tyle o samą fabułę, ile o dobrze przemyślaną konstrukcję całego tekstu, finezyjną grę z czytelnikiem, jaką można zauważyć dopiero po zakończeniu lektury. Od wydarzeń z Krzyku mandragory mija parę dobrych lat. Odrzucony przez najbliższych Tymek przebywa w zamkniętym ośrodku (gdzie cierpi katusze w związku z falą prześladowań), zaś jego żona Magda wraz z dziećmi (Czarkiem i małą Anielką, owocem romansu z Cyganem Gajgaro, która cierpi na progerię, chorobę przedwczesnego starzenia) mieszkają w Bełchatowie. Wszystko wydaje się ustabilizowane, niemniej nad głowami bohaterów zbierają się ciemne chmury. Klimat początku powieści jest ciężki i ponury: Czarek sprawia matce ogromne problemy wychowawcze i pragnie spotkać się z ojcem. Magdalena próbuje walczyć ze śmiertelną chorobą córki, zaś zamknięty w zakładzie psychiatrycznym Tymoteusz dręczy się wyrzutami sumienia i tym, jak wiele w życiu stracił. Trzeba to zabić odbiega klimatem od dwóch pierwszych części cyklu : już nie ma miejsca na mitologiczne, przesycone irracjonalizmem i miejscowym mistycyzmem wiejskie groźby i przekleństwa. Akcja przenosi się do miasta, a w szerszym znaczeniu zaczyna obejmować cały kraj, bowiem przez Polskę przechodzi fala tajemniczych…

0
5.7/10
Assassin’s Creed: Pojednanie (Oliver Bowden) – recenzja
Gry , Powieść historyczna / 13 lipca 2015

  Siódma odsłona powieści Olivera Bowdena z serii Assassin’s Creed udowadnia, iż literacka twórczość Amerykanina można bez problemu przyrównać do matematycznej sinusoidy. Pisarz przemiennie publikuje tytuły wciągające czytelnika i dobrze dopracowane (Porzuceni, Objawienia, Czarna bandera) oraz te znacznie słabsze, pisane jakby na odczepnego (Tajemna Krucjata, Bractwo). I, niestety, Pojednanie zalicza się do tej drugiej grupy. Fabuła przedstawiona jest w formie pamiętnika Elise de la Selle, młodej dziewczyny i jednocześnie przyszłej mistrzyni Zakonu Templariuszy., który od dobrych setek lat prowadzi nieustanne walki z Zakonem Asasynów. Opisuje ona stopniowe odkrywanie rodzinnych korzeni oraz komplikacji z tego wynikających, a także osobiste rozterki związane z ukochanym Arno, który okazuje się być potomkiem słynnego zakonu doskonałych zabójców. Akcja rozgrywa się w czasie rewolucji francuskiej w 1789 roku, wszystkie wydarzenia poznajemy z kobiecego punktu widzenia. Nie oznacza to jednak, iż zostały one potraktowane w prostszy sposób. Opis walk, potyczek i jakichkolwiek sporów został opisany w duchu poprzednich pozycji. Nie traci na tym także wątek miłosny, który został delikatnie wpleciony w fabułę i nie dominuje nad pozostałymi wydarzeniami, pozostawiając na pierwszym planie konflikt na linii Templariusze – Asasyni. Niewątpliwą zaletą pozycji jest dobra charakterystyka bohaterów. Trzeba uczciwie przyznać, iż Bowdenowi wychodzi to bardzo dobrze, posunięcia i poszczególne…