Inwazja z Ganimedesa recenzja
0
8.3/10
Inwazja z Ganimedesa (Philip K. Dick)
Science-fiction / 8 marca 2018

Po raz pierwszy opublikowana w Polsce po ponad pięćdziesięciu latach od premiery, Inwazja z Ganimedesa należy do tego okresu twórczości Philipa K. Dicka, który cechuje się bardzo mocnym zainteresowaniem właściwościami ludzkiego umysłu, próbami różnorodnego postrzegania rzeczywistości, manipulacji mentalnych oraz obcymi okupującymi ziemski glob. Okręg Tennessee, rok 2047. Fabuła powieści koncentruje się na walce dwóch przeciwstawnych obozów: obcych z tytułowego Ganimedesu, wielkich robaków przybyłych z kosmosu, chcących podporządkować sobie Ziemię, oraz grupy tak zwanych Negrów, zbuntowanych ludzi przeciwdziałających okrutnym najeźdźcom. Niektórym nie przeszkadzały nowe robacze rządy, chętnie poddali się woli Ganimedejczyków, inni próbują ugrać swoje własne interesy, współpracując z obcymi, zaś pozostali zbrojnie walczą w obronie swojej planety. Biorąc pod uwagę sposób prowadzenia akcji, jest dobrze: mamy kilka tajemniczych instytucji (jak choćby Biuro Badań Psycholdelicznych, Światowe Towarzystwo Psychiatryczne), podział wewnętrzny i walki politycznych sił w ekipie Ganimedejczyków, umiejętne budowanie napięcia i eksperymenty na ludzkim umyśle oraz mroczną przepowiednię, wedle której obie grupy pochłonie wszechogarniająca ciemność. Pod względem kreacji bohaterów jest dobrze – na kartach powieści przewija się cała plejada różnorodnych pod względem motywacji i wyznających inną ideologię rozwoju społeczeństwa postaci. Mamy szemranych, o niejasnej motywacji  (marszałek Koli, Lincoln Shaw, Gus Swenesgard), mężnego protagonistę (Percy X), kosmicznego intelektualistę (Mekkisa), filozofa-doktora (Rudolph Balkani),…

0
9.7/10
Labirynt śmierci (Philip K. Dick)
Science-fiction / 15 grudnia 2017

Na Delmak-O zostaje wydelegowanych czternaście osób. Mają pomóc w rozbudowie nowo wybudowanej kolonii, jednak po przybyciu bardzo szybko okazuje się, iż nie mają łączności z Ziemią, a ich statki, tak zwane nosacze, nie są w stanie wystartować z powrotem. Grupa obcych sobie ludzi nie ma pojęcia, jak mają przeżyć bez zapasów żywności, co mają robić, a przede wszystkim jak ustalić dalsze działania. Niektórzy próbują skontaktować się z Bogiem, zaś inni zbadać tajemniczy budynek, który nie tylko zmienia swoje kształty, lecz na dodatek każdemu bohaterowi jawi się jako inny abstrakt. Jakby tego było mało, zaczynają ginąć kolejni członkowie kolonii, a między bohaterami rodzi się nienawiść, zawiść i chora żądza władzy. Protagoniści dochodzą do wniosku, iż stali się obiektem chorego eksperymentu. Tylko kto za nim stoi? Ludzie czy też sam Stwórca? Nie ulega wątpliwości, iż Labirynt śmierci to jedna z mroczniejszych pod względem fabuły powieść z całego pisarskiego dorobku Dicka. O ile książkę czyta się szybko, bez zbędnych dłużyzn, o tyle jej sam wydźwięk jest dość przygnębiający. Amerykanin stawia ważne pytania o naturę otaczającej nas rzeczywistości – czy każdy tak samo postrzega świat, czy jednak jest to tylko i wyłącznie wytwór zbiorowej wyobraźni społecznej? Okazuje się, iż w świecie Delmak-O ludzie nie…

Artemis (Andy Weir)
Science-fiction / 25 listopada 2017

Tym razem zamiast wieloakapitowych rozważań na temat zasad działania praw fizyki na Marsie, Andy Weir zdecydował się na rewolucyjny krok, bowiem nacisk na szybko, trzymający w napięciu rozwój akcji relacjonowanej przez nietuzinkową i nieco szaloną mieszkankę Księżyca stał się wiodącym motywem najnowszej powieści pod tytułem Artemis. Jasmine Bashara to 26-letnia Arabka pracująca jako kurier i zarazem przemytniczka w księżycowym miasteczku o nazwie Artemis. Mieszka tam od 6 roku życia wraz ze swoim ojcem, pobożnym muzułmańskim spawaczem. Jak nietrudno się domyśleć, dziewczyna niekoniecznie ma zamiar przestrzegać zasad religii, dlatego opuszcza rodzinny dom i postanawia żyć na własny  rachunek. Niestety, u Jazz się nie przelewa, oblała po raz kolejny egzamin na księżycowego przewodnika, dlatego kiedyś jeden z lokalnych milionerów proponuje jej wykonanie brudnej roboty, to dziewczyna długo się nie zastanawia i przyjmuje intratną propozycję. O ile Marsjanin miał wiele niedociągnięć fabularnych, to mimo wszystko spełniał oczekiwania przeciętnego czytelnika science-fiction: skupienie na detalach naukowych oraz opis kosmicznej przestrzeni, a także nawiązania do klasycznej literatury naukowej sprawił, iż książka odniosła duży sukces. Na jej podstawie w 2015 roku powstał nawet film z Mattem Damonem w roli głównej (główny bohater Mark Watney został ukazany jako marsjański Robinson Cruzoe, którego w końcu udało się uratować). Artemis…

0
8.7/10
Różaniec (Rafał Kosik)
Science-fiction / 4 listopada 2017

Świat Różańca to rzeczywistość, w której autor nawiązuje do problemów ludzkiej natury, wielkiej polityki, eksperymentów społecznych, manipulacji i zastraszania, a także i do tematyki samotności i rodzicielskiej miłości. Książka łączy w sobie elementy znane z Roku 1984 Orwella, opowiadań Janusza Zajdla, powieści Philipa K. Dicka, Aldousa Huxleya oraz Stanisława Lema, również i do Matrixa, filmów z serii Terminator, nawiązując jednocześnie do wątków psychologicznych znanych z Procesu Kawki oraz prozy Thomasa Manna. Lektura najnowszej powieści Rafała Kosika wymaga nie tylko znajomości klasyki literatury science fiction, ale także pewnej czytelniczej wrażliwości obejmującej kwestie społeczne, bez której wiele się traci. Różaniec to rzeczywistość totalitarnej utopii rządzonej przez sztuczną inteligencję, jednak, jak w przypadku każdego systemu, nawet ten stworzony wespół z maszynami okazał się niedokładny i ułomny. Świat podzielony został na tak zwane Pierścienie, miasta-enklawy, w których życie mieszkańców kontrolowane jest przez Nadzór, Prowokację i Eliminację na czele z g.A.I.a. To system, o jakim tak naprawdę niewiele wiadomo prócz tego, iż ma w swojej mocy możliwość Eliminacji każdego obywatela i kontroli każdej informacji. Aby całkowicie zniknąć ze społeczeństwa i miasta, należy przekroczyć tak zwane Punkty Zagrożenia (PZ): po osiągnięciu wartości powyżej stu punktów zjawiają się eliminatorzy i usuwają niepożądany element. Co się z nim…

0
7.5/10
Ja, robot (Isaac Asimov)
Science-fiction / 14 października 2017

Po pierwsze nie mogą wyrządzić ludziom krzywdy, przyczynić się do ich nieszczęścia, bólu ani zagrożenia życia.  Po drugie, roboty mają się bezwzględnie wykonywać wszelkie rozkazy wydane przez człowieka. Finalnie, każda maszyna jest zobligowana do chronienia własnej egzystencji. Między tymi prawami nie występują żadne sprzeczności, pierwsze prawo góruje nad pozostałymi, wskazując tym samym na ludzkie życie jako największą wartość w społeczeństwie XXI wieku. I najważniejsze – ludzkość nie ma nic do powiedzenia w sprawie swojej przyszłości, ponieważ nadchodzi era robotów, która stworzy utopijno-komunistyczne światowe państwo, gdzie wszelką władzę będą sprawować inteligentne maszyny. Isaac Asimov jest znany szerokiej publiczności z dwóch ważnych cykli: Fundacji oraz opowiadań o robotach. Ta druga seria posiada szkatułkową kompozycję: pierwsze opowiadanie jest delikatnym wprowadzeniem do świata mechanicznych maszyn, które stopniowo i systematycznie ewoluowały z milczących robotów do inteligentnych i przebiegłych stworzeń, będących w stanie wymknąć się spod kontroli U.S. Robots and Mechanical Men. Klamrową budowę wyznacza wywiad młodego dziennikarza z doktor Susan Calvin, robopsychologiem światowej klasy. Starsza pani snuje historię z własnego życia, jak od niewinnych robotów pomagających w codziennym życiu (Robb), inteligentne maszyny zaczęły zyskiwać nowy wygląd, umiejętności manipulacji i samoświadomość. W opowiadaniu Powód Asimov przedstawia wszelkiego rodzaju religię jako opium dla ludu, którą oświecony rozum…

0
7.5/10
Trzynasta rzeczywistość. Dziennik osobliwych listów (James Dashner)

Nie ulega wątpliwości, iż James Dashner to naprawdę poczytny pisarz, którego lektura książek nie pozwala łatwo oderwać się od czytania –jego prozę się po prostu pochłania. Charakterystycznym wyznacznikiem pióra Dashnera jest bardzo szybko i dynamicznie prowadzona akcja oraz nagłe zwroty fabularne. Nieco gorzej wychodzi Amerykaninowi kreowanie głównych charakterów, często brakuje im swoistego pazura, razi także brak rozwoju psychologicznego postaci. Jego cykl Więzień labiryntu okazał się prawdziwym hitem, zarówno literackim, jak i kinowym (obecnie trwają pracę nad finałowym Lekiem na śmierć, którego premierę zapowiedziano w styczniu 2018 roku). Autor „popełnił” także nieco mniej udaną trylogię zatytułowaną Doktryna nieśmiertelności, chronologicznie powstała ona wcześniej niż wspomniany Więzień labiryntu, zaś omawiana seria Trzynasta rzeczywistość powstała zaledwie kilka miesięcy wcześniej niż najpoczytniejszy cykl Jamesa Dashnera. Fabuła powieści koncentruje się wokół 13-letniego Atticusa Ticka Higginbottoma, który 15 listopada otrzymuje tajemniczy list podpisany przez MG mieszkającego na Alasce. Dzięki temu dowiaduje się, iż sekretne coś jest śmiertelnie chore, przez co zagraża egzystencji wszystkich istniejących światów. Tak, w Trzynastej rzeczywistości ten ziemski świat nie jest jedynym, jaki istnieje. Tick otrzymuje kolejne listy zawierające 12 wskazówek, jakie mają go z jednej strony naprowadzić na trop, zaś z drugiej ostrzec przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie ratowania fantastycznych uniwersów. Jak…

0
8/10
MaddAddam (Margaret Atwood)
Science-fiction / 3 lipca 2017

Na początku był Oryks i Derkacz – opowieść o mieszkających nad oceanem humanoidach wolnych od zazdrości seksualnej, chciwości i zwierzęcych białek, wyznających religię na czele której stał Derkacz, Oryks była panią zwierząt, zaś Yeti ich prorokiem. Książka kończy się w momencie, gdy odnajdują troje ludzi ocalałych z katastrofy, jak zniszczyła ludzkość i jej całą cywilizację. Druga odsłona trylogii wydawała się zgoła inna, skupiona na opowieści o Bożych Ogrodnikach, sekcie łączącej nauki chrześcijaństwa z prawami Natury. Dużo miejsca zajmuje także wątek odbicia Amandy z rąk paintbólowców: na czele misji ratunkowej staje Toby i Ren, ostatecznie udają się do obozu nad brzegiem oceanu. Książka kończy się w momencie spotkania trzech kobiet z Yetim oraz dziećmi Derkacza. Finałowa część serii – MaddAddam – łączy w sobie dwie wielkie historie, nadając całości sensu i głęboką wymowę. MaddAddam w pierwszej części trylogii był bliżej nieokreślonym bytem: przed katastrofą prowadził Wymaraton, specjalny chatroom dostępny tylko dla wybranych internautów; pod tą nazwą kryła się także grupa terrorystyczna odpowiedzialna za ataki na KorpuSOKorp (korporacja przeprowadzająca genetyczne badania i eksperymenty medyczne na żywych istotach). W Roku Potopu chatroom MaddAddam stał się skrzynką kontaktową dla członków Zeb działających przeciwko Ogrodnikom Adama Pierwszego. MaddAddam przenosi fabułę w przyszłość, niemniej znaczną część…

0
2.3/10
Reguły gry. Seria Endgame (James Frey oraz Nils Johnson Shelton)
Science-fiction / 18 maja 2017

Trzeba znaleźć jedynie Klucz Słońca, dwa poprzednie klucze są w posiadaniu gracza Maccabee (Klucz Ziemi i Klucz Niebios), na polu bitwy pozostali już tylko najsilniejsi: Aisling (porzuciła Grę w obronie życia), Sarah, Hilal, Jago i Shari. Ta piątka zawarła pakt mający na celu powstrzymanie Maccabee przed ostatecznym zwycięstwem. Ustalają własne reguły gry i bardzo szybko wprowadzają je w życie. Do tego dochodzi jeszcze plan An Liu – gracz chce złożyć się w ofierze, by powstrzymać Endgame. Jak zakończy się wyścig, w którym stawką są losy całej ludzkości? Jednym z najciekawszych momentów w całej historii jest sposób przygotowywania się ludzkości do zagłady, która nadchodzi ze strony ogromnej asteroidy zwanej Abaddonem. Apokalipsa zbliża się nieuchronnie, ludzie zamykają elektrownie, zakłady przemysłowe i chemiczne, budują schrony, opracowują plany strategii wojskowej oraz medycznej, rządowe instytucje próbują zapanować nad zataczającym coraz większe kręgi chaosem, jednak nie do końca są w stanie przygotować się na nieznane. Miłośnicy klimatów postapo będą wielce rozczarowani realizacją tej tematyki w „Regułach gry”, ponieważ cykl „Endgame” ma jedynie dostarczyć rozrywki. Oszczędność środków literackich oraz skupienie się na prowadzeniu samej akcji sprawia, że zabrakło opisu stanów emocjonalnych zarówno bohaterów, jak i zwykłych ludzi. Podobnie jak w przypadku „Klucza Niebios” i „Wezwania”, „Reguły gry”…

0
9.7/10
Elektryczna mrówka (Philip K. Dick)
Science-fiction / 13 maja 2017

Elektryczna mrówka zawiera ostatnich dwadzieścia pięć opowiadań Philipa K. Dicka napisanych w latach 1961-1987. Tym razem czytelnik ma do czynienia z dojrzałymi, przemyślanymi pod względem psychologii bohaterów, jak i rozwoju fabuły utworami, których podbudowę stanowi swoista mieszanka paranoi i wiary w niemożliwe, a także domieszka tego, co świadczy o istocie człowieka – emocji i związków z drugą osobą. Bez wątpienia mocną stroną opowiadań w Elektrycznej mrówce są niejednoznaczność, niedookreśloność oraz wielowątkowość. Elektryczna mrówka to dojrzały Dick, jego proza wymyka się prostym kwalifikacjom, nie sposób linearnie i jednotorowo zinterpretować jego twórczość, ponieważ autor opisuje bardzo egzotyczne dla czytelnika wizje, dotyczące zarówno nowych zasad funkcjonowania społeczeństwa, jak i mechanizmów władzy. To już nie terror i zastraszanie, lecz gruntowna zmiana istoty myślenia (czasami i poczyniona celowo, jak w Pamiętamy to Panu hurtowo) stoi za gwałtownymi zmianami cywilizacyjnymi. Podobnie jak w poprzednich tomach, tak i tutaj pojawia się mnogość poruszanych motywów: kwestia wolnej woli i predestynacji (Oko Sybilli) czy alternatywnych losów historii (Wiara ojców), apokaliptyczne wizje światów (Cenny relikt), obecność obcych cywilizacji na Ziemi (Gra nielosowa), tworzenie własnej rzeczywistości (Elektryczna mrówka, Syndrom ucieczki) oraz przejęcie kontroli nad ludzkością przez sztuczną inteligencję (Dzień, w którym Pan Komputer z choinki się urwał). Zbiór nie jest wolny…

0
5.3/10
Naznaczeni śmiercią (Veronica Roth)
Science-fiction / 28 kwietnia 2017

Najnowsza dylogia autorstwa Veronicy Roth bardzo pozytywniej zaskakuje i to nie pod względem rozwoju fabuły i tworzenia fikcyjnego uniwersum, lecz rozwoju warsztatu pisarskiego. O ile trylogia Niezgodna pozostawiała wiele do życzenia biorąc pod uwagę wątek miłosny, tak w przypadku Naznaczonych śmiercią (tom I) widać znaczącą poprawę – bohaterowie już nie są tak naiwni, infantylni i lekkomyślni, lecz konfrontują swoje doświadczenie, lęki i problemy z bieżącymi wydarzeniami i wyciągają z nich konstruktywne wnioski. Punktem spornym staje się rywalizacja między dwoma plemionami zamieszkującymi odległą planetę: ludem Shotet (dawno tułacze, którzy wykształcili spośród siebie prawdziwych, zatwardziałych wojowników, brutalnych i nieobliczalnych) oraz szczepem Thuve (miłujący pokój wizjoniści i prorocy). W Shotet rządy sprawuje krwawy Ryzeka, który przy pomocy swojej siostry Cyry posiadającej dar niesienia bólu i śmierci każdego, kto ją dotknie, terroryzuje swoich przeciwników. Na drugiej szali mamy Akosa i jego brata, dorastających mężczyzn porwanych przez żołnierzy Shotetu. Jak nietrudno się domyślić, los sprawi, iż Cyra oraz Akos spotkają się i mimo początkowej nienawiści, będą musieli kooperować w imieniu wyższego dobra. I, jak można przypuszczać, między tymi dwojga narodzi się coś więcej niż zwykła przyjaźń. Główny nacisk powieści został położony na  problem szeroko rozumianej przemocy. Pozornie Roth pisze o innych światach, lecz problemy, jakie…