0
6/10
Opowieści z Akademii Nocnych Łowców (Cassandra Clare i inni)
Fantasy / 23 kwietnia 2017

Pamiętacie Simona Lewisa z „Miasta Niebiańskiego Ognia”, finalnej części serii „Dary anioła”? To wampir potrafiący chodzić w słońcu, który trafił do Akademii jako potencjalny Nocny Łowca, jednak po odebraniu znaku Kaina utracił pamięć. Teraz ponownie podwoje do niezwykłej uczelni stoją przed nim otworem. Tak głosi blurbowa informacja o fabule najnowszej książki Cassandry Clare, zatytułowanej „Opowieści z Akademii nocnych Łowców”. A jak jest naprawdę? Przede wszystkim jest to zbiór opowiadań zamykający wszystkie wątki i niedopowiedzenia, jakie zostawiła po sobie lektura serii „Dary Anioła”. I chociaż początkowo z perspektywy Simona poznajemy poszczególne wydarzenia i wspomnienia związane z głównymi bohaterami serii, to z czasem na równi na pierwszy plan wysuwają się czołowi protagoniści całego cyklu: Clare, Magnus, Bane, Jace, Mary, Tessa, Robert, Helen i inni. Pojawiają się także nowe postacie, jak chociażby George. Jednak spośród wszystkich najbardziej wyróżnia się właśnie Lewis – dociekliwy, nerd-celebryta, którego osoba niechybnie prowadzi do skojarzeń z Harrym Potterem. Czy słusznie? Tak, ponieważ w obu światach młody chłopak trafia do niezwykłej szkoły, w której poznaje magię, zasady rządzące nieznaną mu wcześniej rzeczywistością oraz odkrywa kolejne sekrety ukryte między starymi murami. Warto mieć na uwadze, iż pisarka systematycznie publikowała kolejne historie, uchylając rąbek tajemnicy świata Nocnych Łowców. Wszystkie zakończenia i…

0
6.2/10
Pani Noc (Cassandra Clare)
Fantasy / 29 lipca 2016

Połączenie wiktoriańskiej Anglii z technicznymi nowinkami spod znaku pary, które pojawiło się w trylogii Diabelskie maszyny oraz w serii książek Dary anioła, podbiło serca czytelników na całym świecie. Niecodzienne zespolenie steampunku z plejadą fantastycznych bohaterów (wampiry, aniołowie, demony, osoby obdarzone mocą itp.) i niebanalnymi rozwiązaniami fabularnymi sprawiło, że Cassandra Clare stała się jedną z najpopularniejszych autorek powieści fantasy na całym świecie. Również w Polsce jej twórczość zyskała grono wiernych miłośniczek. A jeśli dodać do tego wszystkiego kinową ekranizację pierwszego tomu (Dary Anioła: Miasto Kości z Lily Collins grającą Clary Fray) i telewizyjny serial, które jedynie podsycają apetyty czytelników głodnych dalszych przygód ich ukochanych bohaterów, to autorce nie pozostało nic innego jak tylko stworzenie kontynuacji bestsellerowej serii. I w ten oto sposób powstał nowy cykl – Mroczne Intrygi – którego pierwszym tomem jest Pani Noc. Zapewne po książkę sięgną nie tylko miłośnicy przygód Nocnych Łowców, ale także osoby nieznające wcześniejszych powieści z fantastycznego uniwersum, dlatego pierwsze kilkadziesiąt stron może wydawać im się nieco skomplikowane. W każdym razie minęło ponad pięć lat, od kiedy o mały włos świat Nocnych Łowców nie przestał istnieć. Mroczna Wojna całkowicie zmieniła bieg wydarzeń, wiele organizacji musiało przejść rewolucyjne zmiany, co znacząco wpłynęło na otaczającą bohaterów magiczną…

Kroniki Bane’a (Clare, Brennan, Johnson) – recenzja
Fantasy / 16 lutego 2015

Obie serie autorstwa Cassandry Clare (Dary Anioła oraz Diabelskie Maszyny) szturmem wdarły się na listy światowych bestsellerów i przez długie tygodnie, ba, miesiące okupowały podia. Nie wnikając w ich wartości literackie, warto mieć na uwadze, iż rzadko której pisarce udaje się odnieść tak ogromny sukces. Dzięki swej niezwykłej popularności Cassandra nawiązała współpracę ze znanymi autorkami powieści młodzieżowych w Stanach Zjednoczonych (konkretnie z Sarah Rees Brennan i Maureen Johnson), czego efektem jest tom dziesięciu opowiadań ujętych w jednym tytule Kroniki Bane’a rozgrywających się w świecie Nocnych Łowców. Tym razem Clare bierze na warsztat osobę Magnusa Bane’a, ukazując krótkie epizody z jego czarodziejskiego życia. Pierwszy tekst (Co naprawdę zdarzyło się w Peru) przedstawia historię Podziemnego, który wraz z przyjaciółmi (Ragnorem Fellem i Catariną Loss) robi zaskakujące rzeczy: tańczy, śpiewa, gra i hańbi swój ród. To opowiadanie lekkie, bardzo humorystyczne i wyjaśnia, czemu Bane już nigdy więcej nie mógł powrócić do tego kraju. Z drugiej strony jest ono bardzo podobne do Mrocznego dziedzictwa, w którym to czarnoksiężnik niespodziewanie powrócił do Londynu, gdzie spotkał młodego Jamesa Herondale’a (nareszcie została rozwiązana zagadka panicznego lęku przed kaczkami). Pod względem tematyki wyłamuje się jedynie Ostatnia walka Instytutu Nowojorskiego, bezpośrednio związana z wydarzeniami za czasów rządów Valentine’a (zresztą…

Miasto niebiańskiego ognia (Cassandra Clare) – recenzja
Fantasy / 19 grudnia 2014

Finalny tom Darów anioła rozpoczyna się atakiem na Instytut w Los Angeles. Stoi za nim Sebastian Morgenstern, który wykorzystuje do tego Mrocznych, czyli Nocnych Łowców przemienionych w sługi zła przy pomocy Piekielnego Kielicha. W tym samym czasie działań syna Valentine’a dochodzi do ataków na inne Instytuty na świecie. Cało z tych napadów udało się wyjść jedynie Emmie Carstairs i Julesowi Blackthornowi (bardzo ważne postacie, zwłaszcza dla nadchodzącej serii!), którzy, podobnie jak wszyscy Nefilim z całego świata, zostali zabrani przez Clave do Idrisu. Clary, Jace, Simon, Alec i Isabelle muszą stanąć do walki z synem Valentine’a, a pomóc im w może jedynie Niebiański Ogień, jaki płynie w żyłach młodego Lightwooda. Z tym, że on zaczyna powoli wymykać się spod kontroli. Muszę przyznać, iż w pewnym stopniu twórczość Clare okazała się pionierska na tle fantastycznych tytułów młodzieżowych, jakie można było znaleźć na polskim rynku wydawniczym. Kilka lat temu (dokładnie w 2009 roku), kiedy seria dopiero ujrzała światło dziennie, na półkach księgarń nie uraczyło się takich hitów jak Igrzyska śmierci, Niezgodna czy Więzień labiryntu. Autorka zaoferowała młodemu odbiorcy interesujące połączenie paranormal romance z powieścią przygodową, a to wszystko w wydaniu fantasy (co zresztą spotkało się z bardzo dobrym odbiorem wśród polskich czytelników). W…

Diabelskie maszyny: Mechaniczna księżniczka (Cassandra Clare) – recenzja
Fantasy , Książki / 6 marca 2014

Ostatni tom serii jest niczym wisienka na torcie – stanowi zwieńczenie dzieła oraz służy za swego rodzaju dekorację. Wprawdzie w literackim świecie dochodzi jeszcze ukształtowanie końcowej oceny czytelnika, jednak głównie chodzi o efekt finalny dzieła. Czasami zdarza się tak, że ta przysłowiowa kropka nad „i” nie stanowi godnego zwieńczenia: czegoś brakuje, coś poszło w złym kierunku. Więcej wad niż zalet. Powody? Różne – od braku weny, poprzez nagłą zmianę w prowadzeniu akcji, po minięcie się z oczekiwaniami odbiorców. Czy finalny tom „Diabelskich maszyn” można uznać za satysfakcjonujący? Raczej tak, aczkolwiek nie zabrakło pomysłów, które albo okazały się wtórne, albo zbyt wymuszone.

Diabelskie maszyny: Mechaniczny książę (Cassandra Clare) – recenzja
Fantasy , Książki / 6 marca 2014

Londyn – moim zdaniem jedno z najpiękniejszych miast świata. Niesamowity klimat, piękne otoczenie i urzekające miejsca. Każdy zakątek kryje jakąś ciekawą historię, a ilość zabytków przyprawia o przysłowiowy zawrót głowy. Big Ben? Muzeum Brytyjskie? British Museum? A może wycieczki nad Tamizą? Nieważne gdzie się wybierzecie, w każdym miejscu poczujecie oddech historii. Londyn urzeka nie tylko zwykłych ludzi, ale również pisarzy. Nie inaczej stało się w przypadku amerykańskiej autorki Cassandry Clare, która fabułę swojej trylogii pod tytułem „Diabelskie maszyny” osadziła właśnie w magicznym mieście nad Tamizą. A dokładniej w wiktoriańskim Londynie.