Czerwień (Linda Nagata)
Science-fiction / 5 grudnia 2016

Nanopunk to jeden z pogatunków science-fiction wyróżniający się jedną, bardzo charakterystyczną cechą – mianowicie połączeniem wysoce zaawansowanej nanotechnologii z ludzkim mózgiem. O ile jakieś dwadzieścia, trzydzieści lat temu tego typu tematy były uważane niemal za wymysł ludzkiej wyobraźni, zmierzając w stronę fiction (warto przywołać tu chociażby takie tytuły jak Blade Runner – któż brał na poważnie jego treść i tym podobne pomysły Philipa K. Dicka?), o tyle dzisiejsze tytuły coraz bardziej można przypisać do science, bowiem nieustanny postęp medyczny sprawia, iż opisywane w literaturze tematy nie tylko są bardzo wiarygodne, ale także mają swą podstawę naukową (warto tu przywołać Diamentowy wiek Neala Stephensona). Czerwień: misja Brzask to książka poruszająca tematykę połączenia ludzkiego umysłu z maszynami, ale w militarnym stylu, znacznie bardziej nawiązującym do trylogii gier Crysis oraz Deus Ex niż do serii Nexus Rameza Naama. Akcja powieści Lindy Nagaty rozgrywa się w środowisku wojskowych, ale w najbardziej  z możliwie wypaczonej odsłonie: wojska to biznes, żołnierz jest nic nie wartym pionkiem, zaś najważniejszym celem zabijania jest rozbudowa przemysłu zbrojeniowego, dzięki któremu puchną i tak tłuste już konta bankowe polityków, którzy pociągają na odpowiednie sznurki. Główny bohater – porucznik James Shelley – dowodzi niewielką grupą żołnierzy na jednym z południowych pograniczy terenów…