Białe łzy Hari Kunzru
0
9/10
Białe łzy (Hari Kunzru)

Jeśli tylko przypadło Wam do gustu filmowe Whiplash (2014), Bird (1988) lub New York, New York (1977), to z pewnością pokochacie powieść Białe łzy. I chociaż książka Hariego Kunzru traktuje o bluesie, a nie o jazzie jak wspomniane tytuły, to jednak z kinowymi obrazami łączy ją ogromna pasja do muzyki oraz ukazanie zmian w amerykańskim społeczeństwie XXI wieku. Seth i Carter to dwaj najlepsi przyjaciele, który dzieli niemal wszystko: pochodzenie, stan finansowy, sposób wychowania, charakter (introwertyk vs ekstrawertyk), lecz łączy niczym wręcz nieograniczona pasja do muzyki. Blues stanowi kwintesencję ich egzystencji, niemal na każdym kroku próbują odnaleźć jego ślady w społecznej przestrzeni. Kiedy nadarza im się okazja, nagrywają w parku anonimowego śpiewaka i publikują to w sieci pod ksywką Charliego Shawa. Jednak taki żart ma swoje konsekwencje – okazuje się, iż taki muzyk rzeczywiście istnieje. Wraz z siostrą Cartera, Leonie, trójka bohaterów wyrusza na wyprawę poszukiwawczą. Nie mają jednak pojęcia, że to nie tylko zwykła podróż w głąb Ameryki, ale przede wszystkim podróż w głąb własnej duszy i początek walki z własnymi demonami. Białe łzy z pewnością nie są łatwa lekturą, bowiem na trudność w odbiorze składa się nie tylko specyficzna stylistyka autora, ale także pomieszanie planów czasowych: teraźniejszość miesza…