Zapowiedzi horrorów na 2016 rok
Polecamy / 14 listopada 2015

Dzisiaj samym horrorem i grozą człowiek żyje. Dziś mamy dla Was krótki przewodnik po tym, co fan strasznych produkcji może oczekiwać po 2016 roku. Na co wybrać się do kina? A co obejrzeć w domowych pieleszach? Zadecydujcie sami. Oto kilkanaście strasznych propozycji filmowych na 2016 rok. Nie uwzględniliśmy wszystkich produkcji, bo jest ich całkiem pokaźna liczba – włącznie z niskobudżetówkami. Wybraliśmy jednak te najlepiej zapowiadające się horrory. Miłego bania się! 1. Pierwszą z zapowiedzi jest horror, który ukaże się już 7 stycznia jest produkcja The Forest. Las, grupa śmiałków, wielkie zło – znane klimaty, ale może twórcy dodadzą coś ciekawego.   2. Kolejna premiera będzie miała miejsce 22 stycznia 2016 roku – The Boy. Lauren Cohan gra w filmie nianię, która podejmuje się dość specyficznej pracy. Ma bowiem opiekować się… lalką. Rodzina, która ją zatrudnia, traktuje zabawkę jak prawdziwe dziecko. Bohaterka dostaje również listę rzeczy, jakich nie powinna robić, w przeciwnym razie lalka może się zezłościć. Oczywiście niania nie ma zamiaru stosować się do zaleceń… Co z tego wyniknie?   3. 4 lutego swoją premierę będzie miała produkcja Pride and Prejudice and Zombies. Powieść Setha Grahame’a-Smitha na podstawie Dumy i uprzedzenia Jane Austen wrzuca element nadnaturalny, zombie, do klasyka literatury angielskiej….

Śpiączka (Graham Masterton) – recenzja
Horror / 11 lipca 2014

Błędem wydawnictwa okazało się zamieszczanie tak obszernego blurbu zdradzającego fabułę (ostatnie trzy zdania nawiązują aż do wydarzeń z połowy książki!), niemniej nie pozbawia to odbiorcy radości czerpanej z samej lektury tekstu. Śpiączka to najnowsze dzieło Grahama Mastertona, warto nadmienić, że zostało ono bardzo dobrze przyjęte przez zagranicznych czytelników. Michael i Tasha ulegają tragicznemu w skutkach wypadkowi samochodowemu, z którego jedynie mężczyzna wychodzi cało. Budzi się on po kilku tygodniach śpiączki w klinice u podnóża kalifornijskiej góry Shasta. Nie może sobie niczego przypomnieć, dlatego za namową lekarzy decyduje się poddać kilkumiesięcznej terapii rekonwalescencyjnej. W ramach leczenia ma zamieszkać w domu ponętnej Isobel. Wszystko wydaje się układać do czasu, aż do kliniki trafia tajemnicza dziewczyna, którą bohater kojarzy ze swojej przeszłości. Na dodatek zaczyna zauważać wokół siebie niepokojące zjawiska, jakich nie można wytłumaczyć w żaden logiczny sposób. Polski tytuł powieści zdecydowanie nie oddaje poruszanych zagadnień i klimatu książki. W oryginale brzmi onCommunity, oznacza natomiast wspólnotę małego miasteczka, w której wszyscy się znają i nawzajem sobie ufają. I właśnie do takiego miejsca trafia Michael, obcy nie potrafiący odnaleźć się w społeczeństwie. Błąka się w labiryncie samotności, podważając podstawowe zasady panujące pośród członków Trinity. Nawet jeśli polski czytelnik metaforycznie odczyta tytuł, to nadal ma on niewielki…