0
10/10
Kruk, co kracze pokrakanie
Proza dziecięca / 4 września 2017

Trzecia odsłona książek Pana Poety przynosi zaskakujące zmiany! I to nie tylko w sferze tematycznej, ale także pod względem budowy stylistycznej. Otóż Kruk, co kracze pokrakanie nie tylko zaniecha tępieniem pewnych wad i postaw społecznych (jak  presji bycia chudym u Kury, co tyła na diecie lub bezsensownej złości na inne zachowanie otaczających nas osób w przypadku Wróbla, co oćwierkał sąsiadów), ale na dodatek zaczyna promować wzbogacanie swoich umiejętności o naukę obcych języków i zachęca do podróżowania. Fabuła Kruka…, podobnie jak poprzednich książek, jest bardzo prosta: ptak budzi się w obcym mieście i zaczyna krakać. Nikogo nie zna, czuję się nieco wyobcowany, ale jednocześnie nie ma w nim poczucia strachu i lęku, chce zbadać otoczenie. Po porannych przygotowaniach wyrusza na miasto i wzbudza sensację swoim głosem. Nikt nie rozumie o czym kraczek Kruk, przez co wzbudza zainteresowanie i ciekawość innych ptaków. Nie odpychają go od siebie, lecz próbują poznać: zapraszają, rozmawiają i starają się zrozumieć jego zwyczaje i odmienność. Dlaczego Kruk kracze? Co chce przekazać innym ptaszkom?  Czy to jakiś tajemniczy szyfr?     Jednak tym razem Pan Poeta nie uczy tolerancji w dobrym słowa tego znaczeniu: o ile Kura… czy Wróbel… wskazywały pewne negatywne cechy lub postawy i uczyły akceptacji…