0
5/10
Lord Wieży (Anthony Ryan)
Fantasy / 23 maja 2017

Drugi tom trylogii Kruczy Cień powala i to dosłownie, a to głównie za sprawą objętości. Na nieco ponad dziewięciuset stronach czytelnik śledzi dalsze losy bohatera pierwszej część cyklu zatytułowanej Pieśń krwi i obserwuje, jak pod wpływem drastycznych wydarzeń dojrzewa on do podejmowania coraz trudniejszych decyzji, dźwigania brzemienia ich konsekwencji oraz stawienia czoła coraz większym wyzwaniom. Znowu pojawiają się intrygi, szczęk mieczy, morze krwi poległych wojowników oraz pradawna magia mogąca w dowolnym momencie pokrzyżować plany bohaterów.J Królestwo się chwieje, wróg rośnie w siłę. Vaelin Al Sorna, wojownik Szóstego Zakonu, Zabójca Nadziei, Mroczne Ostrze, po długiej tułaczce wraca do kraju. Na swoje szczęście jest uważany za zmarłego, dzięki czemu może nie tylko uniknąć śmierci z rąk wrogów, którzy pałają nienawiścią i żądzą zemsty, ale także ma sposobność audiencji u samego króla i podjęcia arcyważnej misji. Postanawia sprzeciwić się rozkazom władcy i już nigdy więcej nie zabijać po tym, jak wizja króla Janusa okazała się nic niewartą przepowiednią, w której zginęło mnóstwo jego poddanych. Tymczasem szkolona pod okiem kapłana Reva przygotowuje się do zabicia Ostrza Ciemności. Księżniczka Lyrna usuwa się w cień, rezygnując z rządzenia na rzecz swego brata – dziedzic postanawia nadać Vaelinowi tytuł Lorda Wieży i wysłać go daleką północ. Ponadto…