0
9.3/10
Morowe chłopy (Bohdan Głębocki) – recenzja
Fantasy / 1 grudnia 2021

Morowe chłopy Bohdana Głębockiego otwiera trzecią część opowieści o historii przedwojennego Poznania i jego niezwykłych mieszkańców. A opowieść to niezwykła, gdyż bierze swój początek na starym żydowskim cmentarzu położonym w centrum miasta, zwanego Muszą Górą.

0
10/10
Harry Potter i Komnata Tajemnic (J.K. Rowling) – recenzja wydania ilustrowanego
Fantasy / 1 listopada 2016

W tym roku na miłośników serii o przygodach Harry’ego Pottera czeka kilka smaczków. Niedawno odbyła się premiera ósmej książki o perypetiach chłopca z blizną w kształcie pioruna, choć, gwoli ścisłości, w tej części jest mężczyzną, a niebawem na ekranach kin pojawi się film osadzony w magicznym świecie stworzonym przez J.K. Rowling. Nie można także zapominać o jeszcze jednej perełce, która miała premierę w tym miesiącu – o ilustrowanej wersji „Harry’ego Pottera i Komnaty Tajemnic”. W ubiegłym roku wydano pierwszą część serii, z grafikami Jima Kaya, a teraz przyszedł czas na drugi tom. Czy i ten jest równie piękny? Tę historię zna zapewne większość z was – chłopiec dowiaduje się, że jest czarodziejem, trafia do magicznej szkoły, poznaje przyjaciół i musi stawić czoła niebezpieczeństwom. W tej części Hogwart nie jest taki bezpieczny, ktoś zagraża czarodziejom pochodzącym z rodzin mugolskich, do tego Harry zostaje ostrzeżony przed powrotem w szkolne mury. Czy posłucha? Ostatnimi czasy ukazało się kilka wznowień serii stworzonej przez J.K. Rowling, w miękkich i twardych oprawach, z różnymi grafikami. Jednak ta ilustrowana przez Jima Kaya to prawdziwe małe arcydzieło. Historią o Harrym Potterze zachwycały się miliony czytelników na całym świecie. Ci, którzy nie znali książek, dali się oczarować ich ekranizacjom….

2
8.7/10
Harry Potter i kamień filozoficzny (J.K. Rowling)
Fantasy / 27 października 2015

Świat zwariował – wszystko przez nowe ilustrowane wydanie przygód jednego z najbardziej popularnych młodych czarodziejów ostatnich lat – Harry’ego Pottera. Jim Kay użył swojej własnej magii, by na nowo wprowadzić czytelników w niesamowity świat pełen zaklęć, niesamowitych stworzeń i akcji. Ilustrator ożywił uniwersum Harry’ego Pottera dzięki grafikom, które znajdziemy w nowym wydaniu Kamienia filozoficznego. Wydaniu, które warto mieć na swojej półce. Zapewne nikomu nie trzeba przedstawiać postaci Harry’ego Pottera – młodego chłopaka, który w dniu swoich jedenastych urodzin zostaje dosłownie zasypany ogromną ilością listów. I to nie byle jakich: są to wiadomości od samego Dyrektora cza27rodziejskiej szkoły – Hogwartu. Wiele lat temu rodzice Harry’ego zostali zabici przez Lorda Voldemorta, a on sam trafił pod opiekę wujostwa. Niestety, bliscy nie za bardzo przejmują się uczuciami chłopca, wolą dbać o potrzeby swojego syna. Harry nie wie za wiele o swoich rodzicach, nie mówiąc już o tym, że wujostwo nie wspomniało mu nic o drzemiącym w nim talencie magicznym. Jednak w dniu jedenastych urodzin życie Pottera zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. Książki J.K. Rowling zdobyły sobie uznanie milionów czytelników na całym globie. Każda z siedmiu części przenosi odbiorców do magicznego świata pełnego niebezpieczeństw, przygód i magii. Pierwszy tom serii – Harry Potter…

0
6.8/10
Zupełnie niespodziewane zniknięcie Atticusa Craftsmana (Mamen Sanchez) – recenzja
Komedia / 28 sierpnia 2015

Powściągliwy Brytyjczyk, miłośnik herbaty Earl Grey Twinings, niepoprawny znawca wszelkiej literatury erotycznej oraz skryty romantyk w jednej osobie zostaje wysłany do Hiszpanii, by zamknąć oddział Librarte, nierentownego wydawnictwa prowadzonego przez pięć kobiet. Początkowo niechętny woli ojca Atticus Craftsman postanawia wyruszyć do tego namiętnego i pełnego absurdów (oczywiście z punktu widzenia eleganckiego, wykształconego i wywodzącego się z arystokracji młodego mężczyzny) kraju, który zmieni jego dotychczasowe życie. Berta, Asuncion, Maria, Gaby oraz Solea przyjaźnią się od wielu lat. Dzielą swoje troski i szczęścia, zwierzają z różnorodnych problemów (kłopotów z zajściem w ciążę, nowo nawiązanego romansu z lokalnym casanovą, Cesarem Barbosą, małżeńskiej nudy oraz tęsknoty za prawdziwą miłością). Kiedy u ich drzwi staje syn właściciela wydawnictwa, mający zlikwidować rzekomo nierentowną redakcję (bo rachunki prowadzone przez Bertę nie mają wszak żadnych błędów), przyjaciółki postanawiają wprowadzić w życie pewien misterny plan, chcąc tym samym ratować swoją wymarzoną pracę. Atticus znika, a raczej nie daje znaku życia. Zmartwiony ojciec, senior Marlow Craftsman postanawia wraz z żoną Moirą wyruszyć do stolicy Hiszpanii i zgłosić zaginięcie syna. Na miejscu szybko okazuje się, że nie każdy Madryjczyk potrafi płynnie mówić po angielsku (a już z pewnością nie gamoniowaty oficer Manchego, wzorujący się na słynnym don Kichocie), filozofia pracy znacznie…

0
10/10
Rok z Findusem (Eva-Lena Larsson, Kennert Danielsson) – recenzja
Proza dziecięca / 30 maja 2015

Ostatnimi czasy wydawać się może, iż szwedzka dziecięca literatura znacznie obniżyła swój poziom merytoryczny, koncentrując się na eksponowaniu ludzkiej fizyczności. Kontrowersyjne książki opisujące uwarunkowania seksualne (warto tu chociażby wspomnieć o Wielkiej księdze susiaków i Wielkiej księdze cipek), a także związków homoseksualnych (Tajemnica kawiarni, Król i król) nie tylko szokują odbiorców, ale przede wszystkim negatywnie rzutują na całą szwedzką literaturę dziecięcą. Takie książki jak te z serii o przygodach Muminków lub cyklu Pippi Pończoszanki wydają się przegrywać z nowoczesnymi utworami o tematyce gender, niemniej wielu pisarzy nadal tworzy piękne ilustrowane powieści dla dzieci, które skupiają się na innych aspektach życia codziennego. Przykładem tego typu książeczek jest seria o kocie Findusie autorstwa Ecy-Leny Larsson i Kennerta Danielssona. Rok z Findusem to kolejna odsłona przygód niesfornego kociaka, który odkrywa świat. Chce majsterkować, konstruować, budować i naprawiać różnorodne rzeczy. Książka podzielona jest na dwanaście rozdziałów, które opisują różne formy aktywności w poszczególnych miesiącach. I tak w styczniu Findus radzi jak przygotować domek z patyczków po lodach, w maju daje porady jak założyć własny ogródek ziołowy, w październiku podpowiada jak zrobić wiatromierz i skąd się bierze wiatr, zaś w grudniu poleca, by zasadzić pofarbować koszulkę za pomocą wywaru z łupinek cebuli. Dodatkowo w książce można…

0
8.8/10
Musza Góra (Bohdan Głębocki) – recenzja

Początkowo lektura kilkunastu stronic Muszej Góry może przyprawić o zawrót głowy. Autor porusza przynajmniej kilka wątków, jakie wydają się nie pasować do siebie pod żadnym pozorem. Jednakże dość szybko miejsce chaosu i zamieszania zajmuje sprawnie i misternie utkana fabuła, której nie powstydziłby się doświadczony pisarz. Do Poznania przyjeżdża Mieczysław Apfelbaum, kapitan sekretnej sekcji „Dwójki”, członek międzywojennego wywiadu polskiego, aby zrealizować tajemniczy plan wojska. Mężczyzna wraz ze swoimi współpracownikami dokonuje szokującego odkrycia na terenie żydowskiego cmentarza. Odnajdują pusty grób Jehudy Loewa ben Bezalela, mahrala z Pragi, twórcy słynnego Golema, w którym spoczywa jedynie tajemnicza szkatułka zawierająca tubę z pieczęciami w języku hebrajskim. Zmroziło to krew w żyłach Mieczysława, bowiem okazuje się, że pudełko skrywa starożytne klątwy, a wyjawienie tej tajemnicy może uczynić z Rzeczpospolitej potężne europejskie mocarstwo. Tej samej nocy zostaje w brutalny sposób zamordowany dozorca cmentarza żydowskiego położonego na terenie Muszej Góry. Wśród lokalnej ludności zaczynają krążyć plotki, jakoby ciało rozszarpał wilkołak. Dość szybko pojawiają się kolejne ofiary, które wydają się potwierdzać tezę o pojawieniu się ponadnaturalnej istoty. Śledztwa w tej sprawie podejmuje się młody i ambitny policjant Schubert. Jednocześnie prywatny detektyw i były komisarz policji, Antoni Kaczmarek, przyjmuje zlecenie odnalezienia zaginionego szwajcarskiego dziedzica. Zaoferowane ogromne wynagrodzenie budzi w nim…

W pierścieniu ognia (Suzanne Collins) – recenzja
Science-fiction / 17 września 2014

Książki o antyutopijnym państwie wydają się być czymś znanym co najmniej od czasów starożytnych, jednak szczególną popularnością cieszą się od XVIII wieku i, zaznaczmy to bardzo dokładnie, trwa ona nieustannie po dziś dzień. Motyw traktujący o społeczeństwie przyszłości, w którym to wolność jednostki została ograniczona poprzez podporządkowanie się systemowi władzy, zajmował umysły niejednego literata, jak chociażby Jonathana Swifta (Podróże Guliwera), Aldousa Huxleya (Nowy wspaniały świat), Williama Goldinga (Władca much), Kurta Vonneguta (Pianola) czy najpopularniejszego antyutopisty, Georga Orwella (Rok 1984). Collins wyróżnia się na tle swoich poprzedników pod tym względem, iż głównymi protagonistami jej książek są nastolatkowie z całkowicie innymi życiowymi celami, niż w przypadku standardowych postaci antyutopijnych powieści. Na próżno szukać tu wielkich haseł, bohaterskich czynów czy też szerzenia wolności i sprawiedliwości. W świecie rządzonym przez krwawy Kapitol marzy się o pełnym brzuchu, ciepłym ubraniu i spokojnie przeżytym dniu. W pierścieniu ognia wydaje się powielać schemat fabularny pierwszego tomu – i tym razem czytelnik ma do czynienia z ponownym rozegraniem igrzysk Ćwierćwiecza Poskromienia (z okazji 75-lecia rządów w Panem i minięcia 25 lat od poprzednich, jubileuszowych zawodów), problemem wyboru Katniss pomiędzy Peetą a Galem, jak i też sprawą rozwiązywania codziennych kłopotów z wyżywieniem. Pojawia się również kwestia niedopasowania zachowania i…

Igrzyska śmierci (Suzanne Collins) – recenzja
Science-fiction / 17 września 2014

Czym są igrzyska, wie każdy rezolutny sześciolatek. „Zawody – odpowie – w których udział biorą ludzie z różnych krajów. Ścigają się, rywalizują i najlepszy wygrywa. Na głowę wkładają wieniec lub medal na szyję i każdy mu zazdrości”. W przypadku powieści Collins wszystko wygląda zupełnie inaczej. Igrzyska są określane mianem Głodowych, walczy się nie o wygraną, lecz o ocalenie własnego życia, zaś rywalizacja polega na jak najszybszym zabiciu przeciwnika. Zacznę jednak od początku. Igrzyska śmierci (błędnie przetłumaczony tytuł, o czym wspomnę w dalszej części) są pierwszym tomem bestsellerowej trylogii autorstwa amerykańskiej pisarki Suzanne Collins. W literackim świecie zasłynęła z cyklu The Underworld Chronicles, natomiast w Polsce jest znana jedynie jako twórczyni science-fiction dla nastoletnich odbiorców. Popularność zdobyła dzięki ekranizacji pierwszej części trylogii z 2012 roku. Na dzień dzisiejszy zapowiedziane są kolejne filmy o dalszych losach Katniss Everdeen, dziewczyny, która igrała z ogniem. Akcja dzieje się w futurystycznym, postapokaliptycznym państwie Pan na terenach Ameryki Północnej. Po serii kataklizmów i klęsk, ocalała ludzkość stworzyła nowe państwo rządzone przez tak zwany Kapitol. Teren został podzielony na trzynaście Dystryktów, z których ostatni uległ zniszczeniu z powodu nieposłuszeństwa jego mieszkańców. Z tej okazji, by corocznie przypomnieć obywatelom o hierarchii obowiązującej w Panem, organizuje się tak zwane…