1
7.3/10
Na ostrzu noża (Patrick Ness) – recenzja
Fantasy / 1 czerwca 2015

Istna kakofonia dźwięków (zwana Szumem) sprawia, iż życie niespełna 13-letniego Todda nie należy do najłatwiejszych. Chłopiec słyszy nie tylko głosy, ale także i myśli wydawane przez mężczyzn i wszystkie żyjące zwierzęta. W Prentisstown mężczyźni wierzą, iż to wynik tajemniczego wirusa, jakiego roznoszą Szpakle (przedstawiciele obcej cywilizacji), który jednocześnie nie dotyka w ogóle kobiet. Miesiąc przed ukończeniem 13. roku życia Todd zostaje zmuszony do opuszczenia swojej rodzinnej miejscowości. W podróży w nieznane towarzyszą mu jedynie zadziorny psiak o imieniu Manczi i ogromny chaos w głowie. Dlaczego jego opiekunowie kazali mu się wynosić? Co takiego zrobił, że w pościg za nim ruszyła armia mężczyzn na czele z jego prześladowcą Aaronem? I kim jest milcząca dziewczyna, jaką Todd spotyka na swojej drodze? Najnowsza powieść Patricka Nessa to książka z pogranicza fantasy i science-fiction. Akcja rozgrywa się na innej planecie, gdzie ludzkość postanowiła założyć nowe kolonie oparte na rolnictwie i następnie handlu wymiennym. Niestety, na próżno szukać wyjaśnień na to dlaczego opuszczono Ziemię. Ciężko jest też stwierdzić, jak dokładnie wyglądało zakładanie osad i adaptacja do nowych warunków, bowiem ścisłe elementy naukowości praktycznie nie występują. Świat wykreowany przez Nessa przypomina realia średniowiecza: gospodarka oparta na prostym rolnictwie, manipulacje wiernymi dokonywane przez lokalnych duchownych, hegemonia rządzącego…