Olga i osty (Agnieszka Hałas)
Fantasy / 24 sierpnia 2017

  Olga i osty to przykład mało znanej powieści, która z racji słabego marketingu ucierpiała na czytelniczej percepcji. Niezbyt udana okładka oraz (jak się później okaże, całkowicie błędnie) nudny opis fabuły sprawiają, iż na lekturę książki Agnieszki Hałas ciężko się zdecydować. I to jest błąd, bowiem Olga i osty to utrzymana w poetyce baśniowości i oniryzmu opowieść o emocjonalnym dorastaniu, przełamywaniu własnych ułomności oraz otaczającej nas magii, która z fantastyką nie ma nic wspólnego. Olga mieszka w Lublinie, a więc w mieście teoretycznie położonym niecałe dwie godziny od stolicy (gdzie się dobrze zarabia, ciekawie spędza czas i uczestniczy w najważniejszych wydarzeniach kulturalnych), zaś w praktyce w miejscowości pensji starcza ledwo do pierwszego, a na każdym kroku piętrzą się trudności. Dziewczyna musi zdobyć pieniądze na leczenie swojej chorej matki, lecz ciężko jest jej podjąć jakąkolwiek pracę, nie wspominając, iż psychicznie protagonistka znajduje się na skraju wyczerpania. Pewnego dnia ratuje bezdomnego kota i przypadkowo trafia do domu czarodzieja, u którego otrzymuje posadę gospodyni. I niby wszystko już powinno jakoś się ułożyć, niemniej Oldze po raz kolejny przytrafiają się kłopoty – Królowa Ostów ma do niej zagadkowy interes, musi dowiedzieć się czegoś o zaginięciu swego ukochanego oraz ocalić Zaświat przed atakiem tajemniczych szarych….