0
3.3/10
Santa Olivia (Jacqueline Carey)
Science-fiction / 11 kwietnia 2016

Książkę opublikowało w Polsce wydawnictwo „Piąty Peron”. Wedle informacji znalezionych w sieci, jest to odłam firmy „Jaguar”, która postanowiła uzupełnić rynkową lukę i zająć się publikacją fantastyki dla dorosłego czytelnika. Jednak w toku powieści okazało się, że oprócz ogromnej ilości wulgaryzmów i słabo zarysowanych scen miłosnych (w tym jeden gwałt), „Santa Olivia” to pozycja przeznaczona dla młodzieży. Dlaczego tak uważam? Jakże inaczej wytłumaczyć fakt, że główną bohaterką powieści jest szesnastoletnia dziewczyna, która chce się zemścić za śmierć swojego starszego brata? Teraz spróbuję udowodnić swoją tezę. Jak już wspomniałam, główną bohaterką powieści jest młoda Loup Garron, której towarzyszy grupa najbliższych przyjaciół. Dziewczynę poznajemy od momentu jej spłodzenia przez żołnierza Martina i Carmen Garron. Jej ojciec nie jest normalnym mężczyzną, lecz efektem sekretnego eksperymentu genetycznego. Martin to nadczłowiek posiadający potężną siłę, spryt, szybkość i możliwość „wyłączenia” odczuwania jakichkolwiek emocji. Bohaterka odziedziczy część  tych mocy, dzięki czemu  będzie w stanie przetrwać w świecie pozbawionym miłości i bezpieczeństwa. Otrzymała też symboliczny spadek po swoim rodzicielu, jakim jest oryginalne imię.  Jednak cały czas nurtowało mnie pytanie, kto stworzył  jej ojca, żołnierza bez strachu, pełnego bojowej odwagi? Otóż tajemnica ta nie została do końca wyjaśniona. Podobnie nie dowiedziałam się niczego konkretnego o śmiercionośnej zarazie pustoszącej tereny…