X-Men: Apocalypse (2016)
Fantastyka / 8 czerwca 2016

Czas na kolejne starcie tego roku – w jednym narożniku mamy grupę mutantów ze szkoły Charlesa Xaviera, a z drugiej piątkę ogarniętych chęcią zemsty i podboju świata bohaterów pod wodzą Apocalypse. Pierwsza drużyna ma zamiar uratować świat przed zagładą, druga chce go podbić. Przyjaciele stają się wrogami, a wrogowie przyjaciółmi. Pośrodku tego wszystkiego znajduje się jeszcze walka z demonami przeszłości i przyszłości. Czy i tym razem wygra dobro? Mieliśmy już konflikt Batmana i Supermana, później przyszedł czas na starcie pomiędzy przyjaciółmi, czyli rozłam w grupie Avengers. Tym razem przyszedł czas na siłową wymianę zdań jednych mutantów z drugimi. Jak widać, obecny rok stoi pod znakiem „wybierz stronę, po której staniesz”. Najważniejsze pytanie jednak brzmi: czy warto zobaczyć tę produkcję? Niestety, każda kolejna część „X-Menów” okazuje się gorsza. „Apocalypse” ma kilka dobrych momentów, jednak bardzo dużo scen jest albo przegadanych, albo nie ma w nich ładu i składu. A sam konflikt – cóż, ma rację bytu, ale jakoś nie wywołuje zbytnich emocji, a zakończenie okazuje się przewidywalne. Zero emocji, zero adrenaliny – kolejne przeciągane starcie. Spodziewałam się czegoś więcej, jakiegoś novum, elementu, którego nie widzieliśmy wcześniej w filmach o mutantach. A tymczasem nowi „X-Meni” to tak naprawdę te same wątki pokazane…