20 listopada 2018

Prawie od zawsze debiutant miał rzucane kłody pod nogami, główne problemy dotyczą kwestii finansowych:  rzadko które wydawnictwo decyduje się na opublikowanie nikomu nieznanego autora. Większość polskich twórców fantastyki rozpoczynała swą literacką przygodę od publikacji opowiadań, by następnie, szlifując swój warsztat, móc pochwalić się pełnowartościową, dopracowaną powieścią. Obecnie ten trend jest praktycznie na wymarciu: wydawnictwa stawiają na twórców zagranicznych bądź decydują się na publikację co najmniej powieści, a najlepiej zaplanowanego już kilkutomowego cyklu. Młodzi twórcy rozpoczynający swe pierwsze kroki mają trzy opcje: selfpublishing,  darmowe rozpowszechnianie swoich utworów w sieci bądź, przy odrobinie szczęścia, publikację w zbiorczej antologii. Właśnie ten ostatni element – debiutowanie poprzez opowiadanie – stanowi główną ideę Wydawnictwa Craiis, które chce dać szansę przyszłym pisarzom na zaprezentowanie się szerokiej publiczności.

Teorie spisków. Antologia  to efekt pracy Katarzyny Lengowskiej oraz Forum Literackiego Craiis, którzy w 2012 roku ogłosili konkurs skierowany dla młodych fantastów. Z ponad setki tekstów wybrano 13 opowiadań, których tematyka obraca się wokół mrocznej wizji świata kontrolowanego przez tajemnicze układy oraz inne, niezidentyfikowane grupy. Ex aequo przyznano drugie miejsce (bez pierwszego), trzecie oraz cztery wyróżnienia (chociaż tekst Lucyny Kasprzak Od Minotaura, czyli krótka historia o początkach kapitalizmu nie został zamieszczony w zbiorze). Opowiadania nie liczą więcej niż dwadzieścia stron i każde jest poprzedzone krótką notką o autorze.

Większość historii odnosi się do minionych czasów i porusza problematykę zaplanowanych z zimną krwią oszustw na światową skalę. W ten sposób na łamach Róży Tudorów Kamili Błeszyńskiej, Imperium kłamstwa Moniki Rebizant-Siwiło oraz Hasta Siempre Luizy Paluchiewicz czytelnik odnajdzie spiski dotyczące słynnych postaci historycznych. Rzekomo prawdziwe dzieje Anny Boleyn, Władysława Sikorskiego oraz Che Guevary to nic innego jak tylko sfałszowane losy, w które miała uwierzyć ludzkość. Nie dajcie się zwieść, ponieważ w rzeczywistości cała trójka była zamieszana w misternie dopracowane i zrealizowane spiski, na które nabrały się wszystkie narody.

Nieco inną wersję ludzkich dziejów przedstawia tekst Wojciecha Zaręby zatytułowany Ziarno niepewności. Moim zdaniem jest to najlepsze opowiadanie z całej antologii, nie bez powodu wyróżnione drugim miejscem. Bardzo dobrze napisana historia, w której autor łączy śmierć Kennedy’ego z masonerią (i ich sztandarowym Bohemian Club), papiestwem,  światową mafią oraz elektroniczną inwigilacją. Katarzyna Żak w Wyspie A.1474 nawiązuje do przełomowego odkrycia, które do dnia dzisiejszego jest trzymane w ścisłej tajemnicy, a każdy, kto przypadkiem pozna jego sekret (podobnie jak bohater opowiadania), powinien uciekać jak najdalej od tego miejsca, bo nie spotka go nic dobrego. Z kolei Dziesiąta (wyróżnienie przez jury) Marka Palutkiewicza w interesujący sposób łączy ze sobą postać Mikołaja Kopernika, malarstwo Matejki i Lessera z zeszłoroczną abdykacją papieża Benedykta XVI oraz proroctwami roku 2164.

Tekst Marka Zychla Kriodestrukcja, czyli teoria zimowego spisku to najkrótsze, ale jednocześnie najzabawniejsze opowiadanie. Dlaczego nagle cały glob zaczyna odczuwać arktyczne, mrożące krew w żyłach powietrze i kto za tym stoi? To krótkie opowiadanie o zaskakującym finale. Wyróżnione opowiadanie Łukasza Gutowskiego, pt. Świętej pamięci również nosi znamiona śmiechu historii. Zmarli wstają z trumien na własnym pogrzebie, mogą być wiele razy uśmiercani i nic im się nie dzieje złego – co się za tym kryje? Siła tego tekstu drzemie nie w zaskakującym finale, lecz w reakcjach społeczeństwa na tego typu ponadnaturalne przypadki. Fatum lotto Jerzego Pietrzaka to wbrew rzeczywistościom dość ponure opowiadanie odsłaniające wpływ sił nieczystych na szczęśliwców z trafnie wytypowanymi liczbami: wszak rzadko kto jest w stanie oprzeć się pokusom oferowanym demony i uosabiającym siedem grzechów głównych.

Rotenwazzir Dagmary Adwentowskiej oraz Nadejście elfów (wyróżnienie) Martyny Kulak to opowiadania o ciekawej tematyce, należące do kategorii czystej fantasmagorii. W obu tekstach główni bohaterowie przypadkowo wplątują się w kłopoty i samotnie muszą walczyć o rozwikłanie otaczającej ich tajemnicy. Czarna wołga, miejski kanar i tajemniczy autobus – to wokół tych trzech elementów obraca się akcja nagrodzonego trzecim miejscem Przejazdu technicznego Pawła Waśkiewicza. Sprawnie napisana historia, która dzieje się w lekko zmienionej, znanej nam rzeczywistości miejskiej komunikacji.

Nagrodzone również drugim miejscem Patrz Marcina Szelągowskiego to doskonale oddający ideę motywu przewodniego konkursu o teoriach spiskowych. Wszechobecna kontrola, podsłuchiwanie, obserwowanie, wtrącanie się nieokreślonych bliżej osób do najmniejszej czynności człowieka (jak chociażby jadłospisu i porannej toalety) –  jednym słowem to psychoza, jakiej bohater doświadcza na każdym kroku, a wszystko to dzięki powszechnie dostępnych urządzeniom elektronicznym.

Czy książka pod redakcją Alicji Tempłowicz wyróżnia się na tle pozostałych tytułów fantastycznych? Należy pamiętać, iż Teorie spisków. Antologia to zbiór tekstów debiutujących pisarzy (jedynie dwie, trzy osoby miały już na swoim koncie wcześniejsze publikacje, jednakże przeszły one praktycznie bez echa). Świeże spojrzenie na tematykę oraz oryginalne ujęcie tematu stanowi niewątpliwą zaletę pozycji. Warto też podkreślić wysokiej jakości publikację – bardzo dobrze zredagowane teksty oraz grafika z wewnętrznymi ilustracjami nawiązującymi do najpopularniejszych motywów szpiegowskich oraz tematyki poruszanej przez młodych pisarzy. Skoro wydawnictwo Craiis dało im szansę i wydawało zbiór trzynastu opowiadań, dlaczego czytelnik ma przejść obojętnie wobec Teorii spisków?

Pattyczak

Tytuł: Teorie spisków. Antologia

Autor: red. Alicja Tempłowicz

Gatunek: opowiadania fantastyczne

Wydawnictwo: Craiis

Data i miejsce wydania: Kraków, wrzesień 2013

Oprawa: miękka

Wydanie: I

Liczba stron: 263

Recenzja pierwotnie ukazała się na stronie Gildii Literatury.