26 grudnia 2020

Na półkach księgarni można znaleźć dużo przewodników, reportaży, książek historycznych czy też opracowań popularnonaukowych o tematyce izraelskiej, niemniej do publicznej świadomości niemal nie przebija się klasyczna powieść izraelska stworzona w języku hebrajskim. Długie zimowe wieczory sprzyjają nadrabianiu czytelniczych zaległości. Tym razem zapraszam w podróż do pięknego, intrygującego, ale również przepełnionego smutkiem kraju położonego  nad Morzem Śródziemny – witam w Izraelu!

Do mojej prywatnej listy wybrałam utwory, które nie przynależą do literatury faktu (nie są wspomnieniami), a tematyka Holokaustu nie stanowi głównego ciężaru  fabuły. Współczesna powieść izraelska dotyka problemów tożsamości narodowej, trudności w relacjach z Arabami oraz Palestyńczykami, jak i wyznań, jakie stawia przed swoimi obywatelami państwo Izrael.

Do listy książek, jakie zrobiły na mnie wrażenie, zaliczam utwory napisane przez Izraelczyków w języku hebrajskim. Celowo pomijam tutaj utwory napisane przez Żydów zamieszkujących Stany Zjednoczone czy też inne kraje, a także utwory napisane w języku angielskim.

Oto moje najlepsze powieści literatury izraelskiej. Kolejność alfabetyczna.

Ból (Zeruya Shalev)

Dziesięć lat po tym, jak została poważnie ranna w ataku terrorystycznym, Iris znowu doświadcza silnych ataków bólu. Ale to jeszcze nie wszystko: przypadkowe spotkanie z niewidzianym od lat Ejtanem, jej wielka młodzieńczą miłością, na nowo otwiera rany, które niosą ze sobą większe cierpienie niż fizyczne dolegliwości. Czy Iris może wybaczyć Ejtanowi porzucenie, które zniszczyło jej życie? Wydaje się, że nie, ból jest zbyt wielki. Ale czy stać ją na to, by odrzucić powrót człowieka, który kiedyś był – i chyba nadal jest – całym jej światem? Małżeństwo Iris utknęło w martwym punkcie. Jej dzieci wyrosły i są już prawie niezależne; ona sama stała się całkowicie oddaną pracy i odnoszącą sukcesy dyrektor szkoły. W jej życiu nie było miejsca na spontaniczność, namiętność i… radość. Ejtan zmienia wszystko.

Chłopiec, który zaginął  (Dror Mishani)

Pewnego dnia szesnastoletni Ofer wychodzi z domu do szkoły i znika bez śladu. Inspektor policji Abraham Abraham ma poczucie winy, bo zgłoszenie zaginięcia początkowo zignorował. Ale zdeterminowany, by odnaleźć chłopca, powoli zatraca się we frustrującym dochodzeniu…. Autor sugestywnie opisuje życie w Izraelu i tworzy niezapomnianą postać niezwykłego, a zarazem zupełnie zwyczajnego detektywa, prowadzącego dochodzenie, które zupełnie wymknęło się spod kontroli.

Druga osoba liczby pojedynczej (Sayed Kashua)

To historia romansu, którego być może nie było. Metodyczne adwokackie śledztwo i obsesyjne pragnienie zemsty. Ton opowieści daleki jest od skupionej powagi, a losy głównych bohaterów przeplatają się z cierpkim, ironicznym humorem narratora. Proza Kashui pozwala spojrzeć na stosunki izraelsko-palestyńskie oczami Arabów mieszkających w Jerozolimie, próbujących łączyć swą palestyńską tożsamość ze statusem obywateli Izraela.

Judasz (Amos Oz)

Subtelna i ujmująca historia miłosna wpisana jest w zimowy krajobraz miasta i w wydarzenia schyłkowej epoki Ben Guriona. Wraz z bohaterami Oz poddaje odważnej analizie samą decyzję o utworzeniu państwa żydowskiego oraz wojny, które nastąpiły w ślad za nią. Stawia pytanie, czy można było obrać całkiem inną drogę historyczną – drogę tych, których potępiono jako zdrajców.

Limassol  (Sarid Yishai)

Bohaterem tej pasjonującej i przewrotnej powieści jest bezimienny funkcjonariusz izraelskiej Służby Bezpieczeństwa Ogólnego (Szin Bet). Jego głównym zadaniem jest udaremnianie samobójczych zamachów terrorystycznych na terenie Izraela. Poświęca się temu bez reszty, co doprowadza do kryzysu w jego małżeństwie. I właśnie wtedy zostaje mu powierzona nowa i bardzo nietypowa misja. Pod pozorem pobierania lekcji kreatywnego pisania ma dotrzeć do telawiwskiej pisarki i działaczki ruchu pokojowego, która może go naprowadzić na ślad groźnego terrorysty. Dość szybko angażuje się w jej powikłane życie: z jednej strony syn narkoman, a z drugiej – palestyński artysta z Gazy, nieuleczalnie chory na raka. To właśnie jego syn jest niebezpiecznym terrorystą, który działa na całym Bliskim Wschodzie i od dawna wymyka się izraelskim służbom. Celem operacji jest jego likwidacja. Dopiero na miejscu realizacji misternie przygotowanego planu w cypryjskim Limassol bohater powieści musi wybierać między lojalnością wobec służby, państwa, dawnych kolegów a nowymi przyjaźniami.

Ludzie wolą tonąć w morzu (Leore Dayan)

Zdarzyło się wam usłyszeć na nagraniu obcy głos, by po chwili zdać sobie sprawę, że to wasz własny? To uczucie będzie towarzyszyć wam podczas śledzenia poczynań bohaterów Dayana. Zbiór opowiadań Leore’a Dayana Ludzie wolą tonąć w morzu przedstawia sytuacje zdawałoby się banalne, które za chwilę wyłamują się z ram tego co znane i oczekiwane, a następnie błądzą w rejony surrealizmu. Prostym, codziennym językiem, często posługując się dużą dozą humoru autor dostarcza nam opowieści osadzone głęboko w izraelskiej rzeczywistości.

Moja babcia z Rosji i jej odkurzacz z Ameryki (Meir Shalev)

To opowieść o idyllicznej krainie dzieciństwa, wspomnienie smaku ogonków śledziowych, śmietany podkradanej z babcinej spiżarni, zapachu rozgrzanej upałem ziemi. Meir Shalev opowiada o swojej rodzinie, zwłaszcza zaś o charakternej babci Toni, terroryzującej nie tylko domowników, ale i gości swoją manią sprzątania. Pewnego dnia na progu jej skromnego królestwa pojawia się ultranowoczesny odkurzacz. Ten przybysz ze znienawidzonej, choć fascynującej krainy kapitalizmu wkrótce rozpali wyobraźnię każdej z opisywanych postaci i stanie się pełnoprawnym bohaterem powieści

Patrz pod: miłość (Dawid Grosman)

Historia Momika – chłopca dorastającego w Izraelu lat 50., który zostaje pisarzem, by pojąć, co przydarzyło się Żydom w czasie wojny i czym w ogóle jest Zło. Podążając śladami swego duchowego mistrza, Brunona Schulza, Momik trafia do Polski czasów Solidarności. Pisze też obozową psychodramę o kacie i ofiarze – swoim dziadku. Wielowątkowa powieść, pełna zaskakujących obrazów i spostrzeżeń, łączy codzienność i metafizykę, i obejmuje ponad czterdzieści lat.

Rury (Etgar Keret)

Kobieta, przyklejona stopami do sufitu; agent Mosadu, który łapie sam siebie; dziewczyna niezdolna do wyznania miłości; anioły grające ze sobą w kulki; tytułowe rury – prawdziwy miszmasz – oto obrazki z opowiadań pisarza. Rury to debiutancki zbiór opowiadań Kereta, izraelskiego pisarza uznawanego za mistrza krótkiej formy. Autor w genialny sposób ukazuje galerię ludzkich charakterów, a ich historie, opisane żywym językiem, zdumiewają autentycznością.

Tam, gdzie kończy się kraj  (Dawid Grosman)

Na wieść o tym, że syn wyruszył na front, Ora opuszcza dom, by czasem nie otrzymać żadnej złej wiadomości o jego losie. Piesza wędrówka przez Galileę, w której towarzyszy jej dawny kochanek, sam niegdyś okrutnie doświadczony przez wojnę, staje się dla obojga niezwykłym doświadczeniem. Odbędą oczyszczającą wyprawę w przeszłość, podróż po meandrach wspomnień o normalnym, a przecież nienormalnym życiu w cieniu wiecznego niebezpieczeństwa. Z bólu, wspomnień i nadziei rodzi się więź silniejsza niż śmierć.

Żywopłot (Dorit Rabinyan)

Przypadkowe spotkanie łączy ze sobą losy dwojga obcych ludzi: Liaty, młodej Izraelki z Tel Awiwu i Hilmiego, Palestyńczyka urodzonego w Hebronie. Podczas pewnej mroźnej zimy z dala od domu, na zaśnieżonych ulicach Nowego Jorku, stęsknieni za bliskowschodnim słońcem, Liat i Hilmi znajdują sobie miejsce zarezerwowane tylko dla nich, ich własny, intymny świat, przeznaczony tylko dla nich dwojga. W mrocznych zakątkach oraz w szczelinach życia rzeczywistość jednak dopada ich pod postacią ich izraelskich rówieśników i warczy na nich groźnie.