27 listopada 2014

Widmopis - David MitchellPierwszy raz styczność z (moim zdaniem) fenomenalną prozą Davida Mitchella miałam za sprawą Atlasu chmur. Narracyjna wielogłosowość w połączeniu z niezwykłą plastycznością opisów sprawiła, iż z ochotą sięgnęłam po Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta. Subtelna, pełna złożonych metafor powieść utwierdziła mnie w przekonaniu, iż anielski pisarz posiada niewątpliwy talent w ukazywaniu leków współczesnego człowieka i jego walce z przeciwnościami losu.

Widmopis to debiutanckie dzieło Mitchella i jednocześnie książka, którą trudno jest jednoznacznie scharakteryzować. Pozornie to powieść złożona z dziewięciu niepasujących do siebie opowiadań, których ramę fabularną stanowią dzieje Kwazara Serendipity, terrorysty i jednocześnie członka japońskiej sekty, odpowiedzialnego za atak w metrze. To mozaikowe dzieło, którym należy się delektować, nie sposób  oddać się lekturze, poświęcając mu jeden lub dwa wieczory, Widmopis wymaga znacznie więcej czasu. Każda historia kładzie nacisk na inny aspekt rzeczywistości, pokazując, jak niewielki drobiazg lub rozmowa z nieznajomym może znacząco wpłynąć na życie innych ludzi.

Akcja Widmopisu rozpoczyna się na Dalekim Wschodzie, w Kraju Kwitnącej Wiśni. Z każdym kolejnym opowiadaniem czytelnik przemierza literacką podróż przez Europę, aż do Stanów Zjednoczonych. To podróż w czasie i w przestrzeni, z różnorodną konwencją gatunkową i ukazaniem krótkich, aczkolwiek bardzo znaczących fragmentów życia głównych bohaterów. Mitchell udowodnił, iż jest mistrzem w zręcznym żonglowaniu między narracją poszczególnych postaci (zabieg ten został zastosowany również w Atlasie chmur).

W moim przekonaniu, najlepszą składową całej historii jest rozdział zatytułowany „Święta Góra”, w którym to skromna opowieść właścicielki niewielkiej herbaciarni okazuje się pretekstem do przedstawienia kilkudziesięciu lat dziejów Chin. Świat realny przenikają duchy przeszłości oraz to, co jest niewidzialne dla fizycznych oczu, bardzo ważny i często bagatelizowany świat duchowy. Widmopis ukazuje zderzenie różnorodnych kultur, sposób myślenia, wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka i postrzegania sensu ludzkiej egzystencji.

Dogłębna i uważna lektura wszystkich dziewięciu rozdziałów ukazuje się dość przygnębiającą charakterystykę współczesnego człowieka: mieni się jako pan świata, podróżuje z jednego zakątka globu na drugi, jednakże w międzyczasie gubi to, co stanowi o istocie jego życia. Uczucie niepokoju i zagrożenia, którego nie można jednoznacznie sprecyzować powoduje, iż nie jest w stanie odnaleźć własnej tożsamości i swojego miejsca na świecie.

Największym literackim wyzwaniem jest znalezienie delikatnych, niezwykle subtelnych powiązań między poszczególnymi rozdziałami. Książka jest napisana z rozmachem, czytelnik staje się cichym świadkiem wydarzeń in medias res, dzięki czemu e musi tylko rozszyfrować głównego narratora danej historii, ale także połączyć poszczególne elementy, które zazębiają poszczególne dzieje bohaterów. Oprócz jednostkowych protagonistów, każdy rozdział skrywa w sobie jeszcze jedną personę, jaką jest duch: czy to pod postacią migrującej duszy, pisarza-ducha (ang. „ghostwriter”), mistycznego sobowtóra albo tajemniczego podmuchu wiatru w zamkniętym pomieszczeniu.

Dzieło Mitchella kryje w sobie znacznie więcej. To przede wszystkim głęboka refleksja nad kondycją człowieka XXI wieku, który z jednej strony kieruje się silnym pragmatyzmem, z drugiej zaś jest niezwykle podatny na różnego rodzaju irracjonalne manipulacje. Fenomen przypadkowości i ironii losu, z jakim muszą borykać się bohaterowie, uderza swoją zdwojoną siłą w finale powieści. I tutaj pojawia się pytanie: czy należy się skupiać na jednostce, czy na ogóle przedstawionej historii? Kto przetrwa próbę czasu? Czy życie człowieka jest zredukowane do niewielkiej fragmentaryczności w skomplikowanych kolejach dziejów? Pisarz wydaje się udzielcć odbiorcy dość jednoznacznej odpowiedzi.

Widmopis jest powieścią wymagającą od czytelnika skupienia i czasu, niemniej jego lektura daje wiele satysfakcji. To stało się już znakiem rozpoznawczym pisarza, który tworzy barwne i plastyczne mozaiki opisujące otaczającą nas złożoną rzeczywistość. Polecam osobom, które szukają intelektualnej, głębokiej rozrywki.

Pattyczak

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego

dziękujemy Wydawnictwu MAG

 

Tytuł: Widmopis. Powieść w dziesięciu częściach

Autor: David Mitchell

Tytuł oryginalny: Ghostwriten 1999

Tłumaczenie: Maria Gębicka-Frąc

Wydawnictwo: MAG

Data i miejsce wydania: 31 październik  2014, Warszawa

Oprawa: twarda

Wydanie: I

Liczba stron: 432

ISBN: 978-83-7480-440-0