3 stycznia 2016

Uwięziona w bursztynieZapanowała moda na Dianę Gabaldon. Jej książki zyskują wielką popularność, zagraniczni vlogerzy i blogerzy zachwycają się opisaną przez autorkę historią, a wszystko za sprawą ekranizacji jej serii – Obcej (ang. Outlander). Sam serial zdobył niedawno kilka nominacji do jednej z najbardziej prestiżowych nagród filmowych – Złotych Globów (kategoria „Najlepszy serial dramatyczny”), uważanych przez niektórych za bardziej wartościowe niż Oscary. Już samo to świadczy, że telewizyjnyOutlander stał się popularny na tyle, by zacząć się liczyć w filmowym światku. A od zachwytu nad serialem niedaleka droga do sięgnięcia po papierowy pierwowzór, by śledzić losy Claire i Jamiego zarówno na ekranie, jak i na stronach książki. Przed nami premiera drugiego sezonu Outlandera – opartego o Uwięzioną w bursztynie. Warto się przyjrzeć, czy druga powieść serii jest tak ciekawa jak poprzedni.

Claire i Jamie opuszczają Szkocję, by spróbować zapobiec powstaniu jakobickiemu z 1745 roku. W tym celu przybywają do Francji. Pragną pokrzyżować plany Karola Stuarta, który zapragnął  wkroczyć na szkockie ziemie i wydrzeć je spod jarzma Anglików. Claire zna zakończenie całego przedsięwzięcia, dlatego razem z Jamiem zrobią wszystko, by nie doszło do tragedii. Czy małżeństwu uda się oszukać i zmienić historię?

Uwięziona w bursztynie nie jest już, tak jak to miało miejsce w przypadku Obcej, czystym romansem historycznym, gdzie na pierwszy plan wysuwał się wątek miłosny, a dopiero za nim podążał ten historyczny. W tym tomie diametralnie zmienione zostały proporcje. Owszem, sympatycy wątku miłosnego Claire i Jamiego nie będą zawiedzeni – autorka przygotowała dla nich kilka smaczków znanych z poprzedniej części. Podróż do Francji ma na celu jedno – niedopuszczenie do wybuchu powstania. I właśnie na tym koncentruje się fabuła powieści. Przynajmniej jej pierwszej części.

Tak, pierwszej, gdyż Uwięzioną w bursztynie można podzielić na dwie, a jeszcze precyzyjnej trzy partie. Pierwsza rozgrywa się we wspominanej już Francji, gdzie intryga goni intrygę, a Fraserowie nie mają nawet czasu na odsapnięcie od spotkań towarzyskich i zamachów na ich życia. Druga część, ta ciekawsza, koncentruje się na wydarzeniach rozgrywających się ponownie w Szkocji, a trzecia… Cóż, trzecia to już zupełnie inne czasy – rok 1968.

Francuskie wątki nie należą, niestety, do najciekawszych w książce. Ta część historii wlecze się niemiłosiernie, a czytelnik zaczyna zdawać sobie sprawę z absurdów niektórych rozwiązań i zachowań (jak choćby całe scysje z mężem o przyszłość Franka: Claire boi się, że zachowanie Jamiego wymaże jej pierwszego męża, zmieni historię, jednak sama próba namieszania w powstaniu i niedoprowadzenie do niego nie mają dla niej znaczenia). Bohaterka nie jest nastolatką, która wcześniej działa niż myśli – to dorosła kobieta. Powinna mieć więcej tak zwanego oleju w głowie. Niestety autorka skonstruowała swoją protagonistkę w taki, a nie inny sposób – podkreśliła jej temperament, chęć szybkiego działania i wynikającą z tego niekompetencję. O wiele lepiej Claire zachowuje się w kolejnych dwóch częściach Uwięzionej. Widać, że zaczyna myśleć bardziej logicznie i nie działać pochopnie.

W pierwszej partii historii fabuła rozwija się powoli, pewne wydarzenia (spotkania towarzyskie) zajmują zbyt wiele miejsca. Wszystko jednak zmienia się w momencie, kiedy para wraca do Szkocji. Więcej historii, więcej realizmu, brutalności i pewnego rodzaju naturalizmu. To właśnie dzięki szkockiemu wątkowi książka zyskuje w oczach odbiorcy.

Diana Gabaldon potrafi oczarować czytelnika. Jednak nie zawsze udaje jej się utrzymać jego uwagę.  W pierwszej części wątki miłosno-erotyczne wyglądały jak wyjęte z harlequina, w drugim tomie takich kwiecisto-miłosno-absurdalnych scen nie pojawia się na szczęście zbyt wiele. Tym razem jednak autorka za wiele czasu poświęciła francuskim wydarzeniom. Niektóre ze scen wręcz nie wnosiły nic konstruktywnego do fabuły. Oby trzecia książka kontynuowała raczej drugą i trzecią część Uwięzionej w bursztynie niż pierwszą.

Katriona

Tytuł: Obca. Tom 2. Uwięziona w bursztynie
Tytuł oryginalny: Dragonfly in Amber
Seria: Obca
Autor: Gabaldon Diana
Tłumacz: Opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo: Świat Książki
Ilość stron: 840
Data premiery: 2015-04-21
Rok wydania: 2015

Recenzja pierwotnie ukazała się na stronie Gildii Literatury.

Podsumowanie

Uwięziona w bursztynie

Uwięziona w bursztynie
  • 3/10
    Fabuła
  • 3/10
    Stylistyka
  • 3/10
    Wydanie

Zalety

  • więcej elementów powieści historycznej
  • przeskoki czasowe
  • trzymające w napięciu zakończenie

Wady

  • przewidywalność wydarzeń, których akcja rozgrywa się we Francji
  • Claire bywa irytująca
  • wolno płynąca akcja