Siódma odsłona powieści Olivera Bowdena z serii Assassin’s Creed udowadnia, iż literacka twórczość Amerykanina można bez problemu przyrównać do matematycznej sinusoidy. Pisarz przemiennie publikuje tytuły wciągające czytelnika i dobrze dopracowane (Porzuceni, Objawienia, Czarna bandera) oraz te znacznie słabsze, pisane jakby na odczepnego (Tajemna Krucjata, Bractwo). I, niestety, Pojednanie zalicza się do tej drugiej grupy.
Fabuła przedstawiona jest w formie pamiętnika Elise de la Selle, młodej dziewczyny i jednocześnie przyszłej mistrzyni Zakonu Templariuszy., który od dobrych setek lat prowadzi nieustanne walki z Zakonem Asasynów. Opisuje ona stopniowe odkrywanie rodzinnych korzeni oraz komplikacji z tego wynikających, a także osobiste rozterki związane z ukochanym Arno, który okazuje się być potomkiem słynnego zakonu doskonałych zabójców. Akcja rozgrywa się w czasie rewolucji francuskiej w 1789 roku, wszystkie wydarzenia poznajemy z kobiecego punktu widzenia. Nie oznacza to jednak, iż zostały one potraktowane w prostszy sposób. Opis walk, potyczek i jakichkolwiek sporów został opisany w duchu poprzednich pozycji. Nie traci na tym także wątek miłosny, który został delikatnie wpleciony w fabułę i nie dominuje nad pozostałymi wydarzeniami, pozostawiając na pierwszym planie konflikt na linii Templariusze – Asasyni.
Niewątpliwą zaletą pozycji jest dobra charakterystyka bohaterów. Trzeba uczciwie przyznać, iż Bowdenowi wychodzi to bardzo dobrze, posunięcia i poszczególne zachowania jego postaci są dobrze umotywowane, nie rażą infantylnością ani brakiem logiki. Tym razem to kobiety wiodą prym, niemniej posiadają one znacznie więcej cech męskich niż kobiecych, wszak która dama pod elegancką suknią trzyma nóż o niezwykle ostrym ostrzu? Niewątpliwym plusem Pojednania są liczne nawiązania do gry komputerowej, a konkretnej smaczków, które zostały pominięte lub słabiej przedstawione w komputerowej odsłonie (jak chociażby wizje jednego z bohaterów). W pewnym stopniu książka wynagradza braki, które fani tak licznie zarzucali produktowi Ubisoftu.
Niestety, Pojednanie ma więcej wad niż zalet. Pierwszą z nich są słabo zarysowane wątki, które nie zawsze zostały należycie zakończone. Finału niektórych z nich trzeba się domyślać, bowiem został opisany w jednym lub dwóch zdaniach. Podobno fabułę dobrej książki da się przedstawić w kilku słowach. W tym przypadku można powiedzieć, że książka jest o… niczym. Niech 480 stron lektury nikogo nie zwiodą: duża czcionka, szerokie marginesy oraz spora ilość prawie pustych stron skutecznie maskują niezbyt rozbudowaną część fabularną. Nie ma w niej nic nowatorskiego, po raz kolejny mamy ten sam wątek (konflikt dwóch zakonów i osób, które nieudolnie próbują się temu przeciwstawić) w zaledwie lekko zmienionej formie. Biorąc pod uwagę, że to już siódmy tom serii, zaczyna to być naprawdę irytującym zabiegiem.
Kolejną bolączką pozycji jest brak szerszych deskrypcji historycznych. Okres wybuchu francuskiej rewolucji, niezadowolenia społecznego, upadku arystokracji i rodzenia się nowego ładu został potraktowany po macoszemu. Owszem, powieści z logo Assassin’s Creed są oparte na grach video, w których to dynamiczna akcja jest nadrzędnym celem gry, niemniej Bowden mógł pokusić się o lepszą charakterystykę tego burzliwego i jednocześnie niezwykle fascynującego czasu. Autor miał pole do popisu, którego w ogóle nie wykorzystał.
Podsumowując, Assassin’s Creed: Pojednanie nie odbiega zbytnio od poprzednich tomów serii. Prosty język, stosunkowo przewidywalna fabuła ze słabym zakończeniem oraz pominięcie wątków historycznych sprawia, iż jest to pozycja przeznaczona jedynie dla zagorzałych fanów serii i graczy komputerowych, a zwłaszcza odsłony Assassin’s Creed Unity. Niestety, w moim odczuciu Bowden zbyt długo bazuje na popularności gier video, nie wnosi nic innowacyjnego do historii Zakonu Asasynów sprawiając, iż Pojednanie okazało się zwyczajnym przerostem formy nad treścią.
Pattyczak
Tytuł: Assassin’s Creed: Pojednanie
Autor: Oliver Bowden
Tytuł oryginalny: Assassin’s Creed Unity 2014
Tłumaczenie: Przemysław Bieliński
Wydawnictwo: Insignis
Data i miejsce wydania: 03.12.2014, Kraków
Oprawa: miękka
Wydanie: I
Liczba stron: 480
ISBN: 978-83-63944-70-4
Recenzja ukazana się pierwotnie na stronie Gildii. w znacznie złagodzonej wersji.