Oj oj, Tokyo Lifestyle Book, jak sama nazwa wskazuje, powinna być książką-przewodnikiem o codziennym życiu Japończyków zamieszkujących Tokio, a okazała się zbiorem wizytówek i adresów różnego rodzaju knajp, muzeów i restauracji, a także wykonanych przez autorkę fotografii, które uzupełnia kilka anegdotek.
„To więcej niż reportaż i więcej niż przewodnik” – czytamy na okładce i to właśnie okazuje się najbardziej zwodnicze zdanie w całym albumie. Po pierwsze, Aleksandra Janiec to młoda autorka, dla której kluczowe w opisywaniu kultury i tradycji Japonii okazuje się temat mody oraz dobrych miejsc do robienia zdjęć i wrzucenia ich na Instagram lub inny kanał social media, a nie przedstawienie pod względem kulturowo-historycznym danej lokacji. Po drugie, to przedstawicielka pokolenia inaczej postrzegająca świat, dlatego na próżno szukać porównań jej „reportażu” do dzieł takich twórców jak Ryszarda Kapuścińskiego, Pawła Smoleński, Wojciecha Cejrowski czy Beaty Pawlikowskiej. Tokyo Lifestyle Book nie jest ani przewodnikiem ani reportażem, to autorski przewodnik po hipsterskim świecie japońskich influencerów.
Aleksandra Janiec opisała jedenaście rejonów Tokyo (Shinjuku, Daikanyama i Nakameguro, Harajuku, Omotesandō, Ginza, Shibuya, Roppongi, Ueno i Yanaka oraz Asakusa), poświęcając im kolejne rozdziały, w których znajduje się ręcznie naszkicowana mapka dzielnicy, charakteryzuje najważniejsze w jej mniemaniu budynki oraz miejsca. Ze swoimi rozmówcami porusza kwestię życia, idei slow life, wpływu technologii na ich codzienne wybory, interesujące ich nurty i zjawiska kulturowe (głównie popkulturowe).
Mało treści, wiele fotografii – tak można podsumować książkę. Na próżno szukać tu ciekawostek dotyczącego samego Tokyo czy też lokalnej historii lub tradycji, zamiast tego Aleksandra Janiec wplątuje w narrację uwagi dotyczące codziennej pracy dla tamtejszej edycji „Vogue” oraz domów towarowych. Nie dziw zatem, że na kartach pojawiają się kwestie dotyczące zawartości luksusowych torebek księgowych czy też adresy modnych barów, w których wypada się pokazać i oznaczyć w social mediach. Autorka ślizga się po tematach, nie wnika głębiej ani w dzieje samego miasta, ani tez w motywacje swoich rozmówców. Czterdzieści anegdotek spokojnie można przeczytać w jeden dzień.
W ogóle dziwne jest samo graficzne zaprezentowanie zdjęć – ich spis znajduje się na końcu książki, dlatego aby wiedzieć, co przedstawia sana fotografia, trzeba każdorazowo wracać do finalnych stron, co przyznaję, jest dość irytujące. Na dodatek wiele jest pustych, niezadrukowanych miejsc, co we przypadku droższego, kredowego papieru jest niczym więcej niż zwykłym marnotrawstwem.
Bardzo ogólny charakter „przewodnika” tak naprawdę nie wnosi nic ponadto, co można znaleźć w klasycznych tego typu pozycjach. Autorka miała dobry pomysł, aby skupić się tylko na jednym wycinku japońskiej kultury – designie – ale to też jakoś się rozmyło. Najbardziej dotkliwe są jednak błędy merytoryczne, jak chociażby w przypadku obalenia okresu szogunatu (zaciekawione tematem włączyłam odpowiednie fragmenty Wikipedii i wtedy okazało się, jak wielkie braki historycznej wiedzy ma autorka). Na pewno nie myli się w kwestii tego, gdzie warto zjeść, w co się ubrać i gdzie pokazać, ale na tym zalety książki się kończą.
Szukacie prawdziwych reportaży o Japonii? Sięgnijcie zatem po Tokio. Biografię Stephena Mansfield, Kwiaty w pudełku. Japonia oczami kobiet Karoliny Bednarz, Zrozumieć Japonię Doroty Ugorowskiej lub Morze Wewnętrzne Richiego Donalda. Dla mnie Tokyo Lifestyle Book to największe rozczarowanie spośród wszystkich zakupionych przeze mnie książek w tym roku i to mimo wydanych niecałych 20 złotych na egzemplarz (okładkowa cena rekomendowana przez wydawcę wynosi aż 54, 90 zł!). To propozycja jedynie dla influencerów, którzy chcą pojechać do Tokyo i się pokazać w internecie.
Pattyczak
Tytuł: Tokyo Lifestyle Book
Autor: Aleksandra Janiec
Liczba stron: 302
Wydawnictwo: Znak Litera Nova
Data i miejsce wydania: 03/04/2019 Warszawa
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydanie: I
ISBN: 978-83-240-5594-4
