11 lutego 2024

Służące do wszystkiego autorstwa Joanny Kuciel-Frydryszak są głębokim portretem życia służących w Polsce na początku XX wieku. Autorka skupia się na grupie zawodowej, która do tej pory była marginalizowana w badaniach naukowych, porównując ich sytuację do innych mało opisywanych grup zawodowych, takich jak łódzkie włókniarki.

Kuciel-Frydryszak rysuje obraz życia służących w różnych aspektach: od ich pochodzenia i zdobycia pierwszej pracy, przez codzienny trud, aż po odejście, zwolnienie lub śmierć. Wskazuje na znaczną dysproporcję sił między służącymi a ich chlebodawcami, co w niektórych przypadkach można by określić jako quasi-niewolniczy status.

Dzień pełen znoju

Dzień służącej w Polsce w okresie międzywojennym był często długi, trudny i wyczerpujący, charakteryzując się ciężką pracą od świtu do późnego wieczora. Oto typowy schemat dnia służącej z tamtego okresu.

Służące zwykle wstawały jako pierwsze, często przed świtem, aby rozpocząć swoje obowiązki. Pierwszym zadaniem zazwyczaj było rozpalenie ognia w piecu lub kominku, aby ogrzać dom i przygotować się do gotowania. Następnym zadaniem było przygotowanie śniadania dla rodziny, co obejmowało gotowanie, pieczenie i serwowanie posiłków, a także sprzątanie po posiłku.

Do codziennych obowiązków służącej należało odkurzanie, mycie podłóg, czyszczenie okien, ścieranie kurzu i inne prace porządkowe. Wiele służących spędzało dużo czasu na praniu i prasowaniu ubrań rodziny, było to bowiem zajęcie czasochłonne, często wymagające ręcznego szorowania i używania ciężkiego żelazka na węgiel drzewny. W niektórych domach służące pomagały także w opiece nad dziećmi, zajmując się nimi, bawiąc się z nimi, a czasem ucząc podstawowych umiejętności.

Wieczorem służące mogły mieć trochę czasu wolnego, choć często był to czas na rozmowy z innymi służącymi lub krótkie spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Ich czas wolny był jednak bardzo ograniczony i zależał od dyspozycyjności i życzliwości pracodawców. Dzień kończył się późno wieczorem, gdy służące mogły w końcu odpocząć i przygotować się do snu, zwykle w skromnych i mało komfortowych warunkach, często na antresoli lub w małych, zimnych pokojach.

Życie służących w okresie międzywojennym było charakterystyczne dla ciężkiej pracy, długich godzin i małej ilości czasu wolnego. Ich praca była niezbędna dla funkcjonowania wielu domostw, choć często była niedoceniana i źle wynagradzana.

Nierówna relacja pracodawcy i pracownika

Autorka zwraca uwagę na płace i warunki mieszkaniowe służących, które często były tragiczne, z ograniczonym dostępem do podstawowych udogodnień, takich jak łazienka. Mimo to, autorka nie przedstawia losów służących wyłącznie w negatywnym świetle. Zdarzały się przypadki serdecznego traktowania wieloletnich pomocników, a niektóre z służących zostawiały po sobie świadectwa w postaci przepisów czy rodzinnych opowieści. Jednak ogólnie życie większości z nich było trudne i pełne wyzwań.

Służące do wszystkiego przedstawiają obraz pracodawców, zwłaszcza kobiet, które często były całkowicie zależne od swoich służących. W okresie międzywojennym, polskie chlebodawczynie były zaskoczone, że na Zachodzie kobiety radziły sobie bez pomocy domowej, przewidując, że w Polsce taka sytuacja nastąpi dopiero za sto lat. Jednak sytuacja zmieniła się diametralnie po 1945 roku​.

Służące na tle słynnych Chłopek

Chłopki. Opowieść o naszych babkach to pozycja o wiele mocniejsza pod względem emocjonalnym w odbiorze. Nie ujmując Służącym do wszystkiego, po lekturze słynnych Chłopek omawiany tytuł nie robi już na czytelniku takiego wrażenia. Kuciel-Frydryszak jest znana z metodycznego podejścia do badań oraz umiejętności przekazywania historii w sposób angażujący i dostępny dla szerokiego grona odbiorców. Obie jej książki charakteryzują się szczegółowym dokumentowaniem i opisywaniem realiów życia, dzięki czemu czytelnicy mogą uzyskać głębsze zrozumienie przeszłości i jej wpływu na współczesność.

Wybór między tymi dwoma książkami powinien być oparty na osobistym zainteresowaniu tematyką. Jeśli interesuje Cię historia społeczna i kulturowa Polski, zwłaszcza rola i życie kobiet w okresie przedwojennym, obie książki mogą być wartościowym i wnikliwym źródłem wiedzy. Prace te są ważne nie tylko jako dzieła historyczne, ale także jako świadectwo życia kobiet, które często były niezauważane w oficjalnych narracjach historycznych.

Reasumując, Służące do wszystkiego to dogłębne studium na temat życia i pracy służących w Polsce na początku XX wieku. Książka rzuca światło na złożone relacje społeczne i ekonomiczne panujące w tamtym okresie, a także na trudne warunki życia służących. Dobra, rzetelna pozycja, warta uwagi.

Pattyczak

Tytuł: Służące do wszystkiego

Autor: Joanna Kuciel-Frydryszak

Wydawnictwo: Wydawnictwo Marginesy

Data i miejsce wydania: 17.10.2018

Oprawa: twarda

Wydanie: I

Liczba stron: 416

ISBN: 978-83-66500-69-3

Podsumowanie

Służące do wszystkiego

Służące do wszystkiego
  • 7.5/10
    Fabuła
  • 7.5/10
    Stylistyka
  • 7.5/10
    Wydanie

Zalety

  • złożone relacje społeczne i ekonomiczne panujące w międzywojniu
  • rola i życie kobiet w okresie przedwojennym
  • trudne fragmenty o niechcianej ciąży

Wady

  • nie jest tak szokująca ja "Chłopki"