11 stycznia 2018

Sięgając po Aksamitnego Królika Margery Williams nie miałam pojęcia, że ta ledwo 45-stronicowa książeczka wywrze na mnie tak wielkie wrażenie. Cudowna lektura ucząca przyjaźni, miłości, troskliwości oraz czułości.

Mały chłopiec znajduje w wielkiej skarpecie aksamitnego, wypchanego trocinami niewielkiego Królika. Ten ożywa wraz z początkiem Bożego Narodzenia i staje się najważniejszym towarzyszem chłopca. Wraz nim codziennie odkrywa nowe miejsca, ale także uczy się miłości i zrozumienia. Cennych lekcji udziela mu konik: bycie prawdziwym oznacza być kochanym bezwarunkowo, bez względu na upływający czas powodujący bolesne zmiany w wyglądzie trocinowego króliczka.

Warto przytoczyć kilka słów na temat autorki, Margery Williams. Urodziła się w 1881 roku w Londynie, jednak jej młodość i dorosłość dzieliła między ukochaną Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Napisała ponad 30 bajek, pierwsza opublikowaną w 1922 roku był właśnie omawiany Aksamitny Królik, który doczekał się ponad 150 wydań na całym świecie.

Aksamitny Królik to teoretycznie książeczka dla dzieci, zaś w praktyce dla każdego Czytelnika, śmiało można ją postawić na półce koło takich tytułów jak Kubuś Puchatek, Mały Książę czy O psie, który jeździł koleją. Ponadczasowa, uniwersalna, nie trąci myszką, chociaż powstała w 1922 roku! (jedyne, co nie przystaje do dzisiejszych realiów, to szkarlatyna, którą łatwo można zastąpić słowem „grypa” lub „różyczka”).

Nie ma innej możliwości niż ta, iż twórczy serii Toy Story nie zapoznali się z Aksamitnym Królikiem. Wszak kto pierwszy, jak nie Margery Williams w 1922 roku wskazała, iż tak naprawdę zabawki ożywają wraz z przyjściem do nowej rodziny. Dziecko już od pierwszych chwil wypełnia je swoją miłością, którą pielęgnuje wraz z dorastaniem. Króliczek czuje, pragnie i marzy, aby być zawsze kochanym i być blisko swego podopiecznego.

Jacqueline Wilson umieściła Aksamitnego Królika na liście dziesięciu najważniejszych książek do głośnego czytania. Skończyłam studia polonistyczne, jako dziecko czytałam bardzo wiele opowiadań,  mama kupowała mi bardzo wiele książek z nieistniejącego już Klubu Książki Księgarni Krajowej i szczerze mówiąc dopiero teraz, pierwszy raz w życiu, usłyszałam o Aksamitnym Króliku i to tylko dzięki newsletterowi wydawnictwa Prószyński. I trzymając w ręku historię o króliczku zrobiło mi się przykro, że dopiero teraz przyszło mi zapoznać się z tą cudowną opowieścią.

Aksamitny Królik Margery Williams to mała książeczka wypełniona emocjami. Uczciwie przyznaję, iż w trakcie jej lektury niejednokrotnie się wzruszyłam i tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że nigdy nie oddam swoim misiów i zostaną w moim pokoju na zawsze, bo one czują i czekają, aż do nich powrócę, zupełnie jak ten mały, trocinowy króliczek z książeczki Williams.

Aksamitny Królik do kupienia na stronie wydawnictwa Prószyński oraz do wysłuchania tutaj:

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję wydawnictwu

Prószyński Media

Pattyczak

Tytuł: Aksamitny Królik, czyli jak zabawki stają się prawdziwe

Autor: Margery Williams

Tytuł oryginalny: The Velveteen Rabbit  1922

Tłumaczenie: Barbara Grabowska, Dorota Koman

Ilustracje: William Nicholson

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Data i miejsce wydania:  23/11/2017 Warszawa

Oprawa: twarda

Wydanie: I

Liczba stron: 45

ISBN: 978-83-8123-079-7

Strona wydawnictwa:  Aksamitny Królik  Wyd. Prószyński i Media

Podsumowanie

Aksamitny Królik

Aksamitny Królik
  • 10/10
    Fabuła
  • 10/10
    Stylistyka
  • 10/10
    Wydanie

Zalety

  • Stonowane, starodawne ilustracje
  • Ponadczasowe przesłanie o miłości i przyjaźni i oddaniu
  • Zabawki żyją i mam na to dowód!

Wady