Nieznośna lekkość bytu Milana Kundery to połączenie powieści obyczajowej traktującej o zmaganiach intelektualistów z komunizmem wraz z powiastką filozoficzną traktującą o sensie ludzkiej egzystencji i sensowności miłości.
Chłopcy od Google’a. Larry Page i Sergey Brin o sobie autorstwa George’a Beahma to przykład publikacji, która bardzo rozczarowuje czytelnika. Zamiast przedstawienia spójnych, najważniejszych fragmentów wywiadów twórców Google’a, mamy do czynienia z chaotycznie zamieszczonymi cytatami dwójki komputerowych rewolucjonistów, które w żaden sposób nie odzwierciedlają ich sposobu myślenia czy też działania.
Tupcio Chrupcio, jak na prawdziwego przedszkolaka przystało, nie znosi jedzenia. I nie chodzi o to, ze mama daje mu do schrupania marchewkę, sprawa wygląda znacznie gorzej – przez to nie może się bawić na śniegu! Nie dość, że sprawia mamie przykrość, to na dodatek żąda, aby dać mu cukierka. Za nic ma argumenty, iż w lesie jest wiele głodnych i zmarzniętych zwierzątek, które tylko marzą o takim ciepłym posiłku. Nic nie jest w stanie zmienić zachowania myszki do czasu, aż do jego domu przychodzi niespodziewanie głodny i zmarznięty świerszcz. Czy Tupcio zrozumie, że nie wolno wybrzydzać przy jedzeniu? Jak sobie radzą inne stworzenia w czasie mroźnej zimy? Dlaczego mama tak bardzo namawiała go, aby coś zjadł? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książeczce Tupcio Chrupcio: Nie chcę jeść! Kolejne tytuły o codziennych przygodach małej myszki zaskakują nie tylko pod względem ważnej tematyki, ale przede wszystkim prostoty poruszanych problemów. Mama Tupcia nie dotyka kwestii odżywienia lub nabywania odporności, lecz wspomina o tym, że wiele innych zwierzątek nie ma co jeść i należy docenić to, co się ma. I nie ma na myśli kwestii oszczędzania pieniędzy i jedzenia wszystkiego, lecz wspomina o tym, że nie każdy dba o zimowe zapasy i trzeba…
Jeśli tylko przypadło Wam do gustu filmowe Whiplash (2014), Bird (1988) lub New York, New York (1977), to z pewnością pokochacie powieść Białe łzy. I chociaż książka Hariego Kunzru traktuje o bluesie, a nie o jazzie jak wspomniane tytuły, to jednak z kinowymi obrazami łączy ją ogromna pasja do muzyki oraz ukazanie zmian w amerykańskim społeczeństwie XXI wieku. Seth i Carter to dwaj najlepsi przyjaciele, który dzieli niemal wszystko: pochodzenie, stan finansowy, sposób wychowania, charakter (introwertyk vs ekstrawertyk), lecz łączy niczym wręcz nieograniczona pasja do muzyki. Blues stanowi kwintesencję ich egzystencji, niemal na każdym kroku próbują odnaleźć jego ślady w społecznej przestrzeni. Kiedy nadarza im się okazja, nagrywają w parku anonimowego śpiewaka i publikują to w sieci pod ksywką Charliego Shawa. Jednak taki żart ma swoje konsekwencje – okazuje się, iż taki muzyk rzeczywiście istnieje. Wraz z siostrą Cartera, Leonie, trójka bohaterów wyrusza na wyprawę poszukiwawczą. Nie mają jednak pojęcia, że to nie tylko zwykła podróż w głąb Ameryki, ale przede wszystkim podróż w głąb własnej duszy i początek walki z własnymi demonami. Białe łzy z pewnością nie są łatwa lekturą, bowiem na trudność w odbiorze składa się nie tylko specyficzna stylistyka autora, ale także pomieszanie planów czasowych: teraźniejszość miesza…
Nowy Jork z Kobiety w oknie A.J. Finna jest całkiem innym miastem niż to, które znamy z seriali telewizyjnych i filmów akcji. Nie ma w nim pościgów za przestępcami, ataków terrorystycznych, gorących romansów i prężnie działającej mafii. Nie ma też w Kobiecie w oknie teorii spiskowych, które prowadzą do przejęcia władzy. Jest za to „pieczołowicie odrestaurowany dziewiętnastowieczny klejnot Harlemu, ozdoba okolicy, wspaniały dom dla całej rodziny”. Mieszka w nim bohaterka opowieści Finna, Anna Fox. Kim jest tytułowa kobieta w oknie, dlaczego przebywa sama w okolicy zamieszkałej wyłącznie przez zamożnych ludzi? Najważniejsza postać w książce i zarazem jej narratorka, doktor psychologii, mieszka samotnie w okazałej rezydencji wartej kilka milionów dolarów. Jej mąż ją dawno temu opuścił, zabierając ze sobą córkę Olivię. Jej jedynym towarzyszem jest kot i czasami pojawiający się w domu David zajmujący drobnymi naprawami. Fox nie utrzymuje żadnych relacji z sąsiadami, kompletnie zamknęła się na otaczający ją świat. Anna ma agorafobię i zespół stresu pourazowego, którego objawy charakteryzują się szeregiem zaburzeń lękowych. Jako osoba wykształcona i obyta w świecie jest świadom swoich ułomności, próbując z nimi walczyć i je przezwyciężać: regularnie spotyka się z fizjoterapeutą i zażywa leki psychotropowe, które mają przynieść jej ulgę. Jednak tak się nie dzieje…
PRAWDZIWA historia miłości… a dlaczego nie historia PRAWDZIWEJ miłości? Alain De Botton bierze pod lupę tematykę gorącego uczucia między mężczyzną i kobietą, i pokazuje, jak ewoluuje miłość między dwojgiem ludzi. Wskazuje podstawowe błędy u osób, które wstępują na wspólną drogę. Bowiem w najnowszej powieści Bottona historia rozpoczyna się tam, gdzie każda inna kończy słowami „żyli długo i szczęśliwie” – to prawdziwa historia miłości a nie jej fałszywych wyobrażeń.
„Moje baśnie to pudełka: dzieci oglądają opakowanie, a dorośli mają zajrzeć do wnętrza” zwykł mawiać twórca jednych z najpiękniejszych baśni Hans Christian Andersen. Duński pisarz bardzo nie lubił, kiedy uznawano jego utwory za literaturę dziecięcą, ponieważ miało to pozbawiać jej głębi i większego sensu. A jednak to właśnie dzięki baśniom przeszedł do historii światowej literatury jako ten, którego proza chwyta za serce zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Tupcio Chrupcio to mała myszka mieszkająca w mysiej norce z mamą i tatą. Kolejne tytuły serii przedstawiają codzienne sytuacje z życia małego zwierzątka, w trakcie których nie tylko uczy się nowych rzeczy, ale przede wszystkim wzmacnia więzy ze swoimi rodzicami.
Miałam okazję zapoznać się z Brulionem zabaw podwórkowych , a teraz przyszedł czas na pierwszą odsłonę, czyli Brulion zabaw dla każdego. Największą zaletę książeczki stanowi jej podręczny format: można ją zabrać zarówno do plecaka, jak i damskiej torebki i w chwili nudy wyciągnąć, by dać się ponieść nieco już staromodnym zabawom.
Dwójka logopedów przygotowała kolejną publikację skierowaną zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Zabawy językowe, które ćwiczą mowę to alfabetyczny zbiór zadań dla dziecka, które mają dwa główne cele: pp pierwsze ćwiczą ruchy języka oraz umiejętność odpowiedniej artykulacji słów, a po drugie promują spędzenie wspólnego czasu rodzica z dzieckiem. To kontynuacja Stu wierszyków atrakcyjnych do ćwiczeń dydaktycznych, jednak znacznie bardziej angażująca samych rodziców.